tylko czekać aż znowu babochłop jakiś znajdzie się w tej konkurencji i zrobi swoje.. Brawa dla Pani Anity!

a moze włoski maluszek?

brak słów

sroki są bardzo terytorialne.. z obszaru uznanego za swój starają się wygonić każdego.. u mnie ciągle walczą z kotami i wiewiórkami

sroki są bardzo terytorialne.. z obszaru uznanego za swój starają się wygonić każdego.. u mnie ciągle walczą z kotami i wiewiórkami

po wielkości cieni widac że słońce było dość nisko i świeciło w oczy kierowcy audi. Możliwe (bo nie jestem pewien) że w motocyklu nie miał włączonych świateł a do tego jechał szybko.. Kierowca audi jest tu winny nie podlega to dyskusji jednak nie osądzał bym tak pochopnie.. że dziadek, że nie umie jeździć.. obawiam się że w tej akurat sytuacji na drodze mogło się to przydarzyć każdemu. Niestety motocykliści swoją prędkością nie dają sobie szans na uniknięcie kolizji i często na przeżycie.. A do tego powinien zwolnić widząc z naprzeciwka auto które zamierza skręcić.. pierwsza i najważniejsza zasada to zasada ograniczonego zaufania.. tutaj tego też zabrakło

najbardziej mi sie podobał skok 0:27

wydaje mi się że ta ryba nie została zamrożona całkowicie. Jeśli tak to w jaki sposób ją schłodzono (na wylot) w tak krótkim czasie? Wg mnie jesli to nie jakiś fejk to możliwe że została przymrożona powierzchownie i przez to też zapadła w stan niejakiej hibernacji i dlatego juz nie ruszała się. Potem gdy ciało wróciło do swojej temperatury wróciła do ruchu.
Zamrożenie tkanek powoduje ich destrukcje bo woda zawarta w organizmie zamienia się lód a ten rozsadza tkanki. Z tego co twierdzą naukowcy jest to możliwe jeśli organizm zostanie bardzo szybko zamrożony i potem bardzo szybko odmrożony.. a to już nie takie proste. To co tutaj mogło byc pokazane już chyba było robione na innych organizmach które naturalnie w niższych temperaturach zapadają w sen i swoista hibernację ale to nie jest zamrożenie całkowite..

wydaje mi się że ta ryba nie została zamrożona całkowicie. Jeśli tak to w jaki sposób ją schłodzono (na wylot) w tak krótkim czasie? Wg mnie jesli to nie jakiś fejk to możliwe że została przymrożona powierzchownie i przez to też zapadła w stan niejakiej hibernacji i dlatego juz nie ruszała się. Potem gdy ciało wróciło do swojej temperatury wróciła do ruchu.
Zamrożenie tkanek powoduje ich destrukcje bo woda zawarta w organizmie zamienia się lód a ten rozsadza tkanki. Z tego co twierdzą naukowcy jest to możliwe jeśli organizm zostanie bardzo szybko zamrożony i potem bardzo szybko odmrożony.. a to już nie takie proste. To co tutaj mogło byc pokazane już chyba było robione na innych organizmach które naturalnie w niższych temperaturach zapadają w sen i swoista hibernację ale to nie jest zamrożenie całkowite..

ale to jest pierwotna wersja

świecą przykładem dla Europy.. Tak się powinno bronić własnych granic i swoich obywateli

jaka telewizja taka rozrywka przy piwie

zaiste fajne zabawki.. to do usuwania karp mi się podobało.. oraz do kopania w ziemi pod ogrodzenie

współczuje tej kobiecie.. nie siadł bym z takim ch..em do auta

Nic dziwnego, że w 2015 roku zginęły prawie trzy tysiące osób. Jak się patrzy na takie manewry, to wydaje się, że nie jest to dużo. Mnie ostatnio też spotkało coś podobnego. Jadę sobie na drodze, gdzie nie ma żadnego pobocza. Kilka aut z naprzeciwka i nagle wyskakuje mi koleś prosto na czołówkę. Nie wiem czy myślał, że zdąży czy co, ale z moich stu na godzinę, w chwilę zrobiło się około 30-40 i połową samochodu, jechałem już po trawie. Koleś też zaczął hamować i ten, którego wyprzedzał też już zjechał i hamował. Minęliśmy się wszyscy równolegle we trzech. Nawet się wkur*ić nie zdążyłem. A gdybym sobie dłubał w nosie, albo był lekko rozkojarzony, to byśmy się pocelowali. Zresztą kiedyś Litwin pustą lawetą tak wyprzedzał autobus. Wtedy to już całkowicie z drogi musiałem spierdzielać. Czubów nigdzie nie brakuje. Mnie też czasem zdarza się pojechać nie najlepiej i nie jestem najlepszym kierowcą na świecie, ale staram się jeździć ostrożnie i nie ufać nikomu. I na koniec przestroga, uważajcie na przejściach dla pieszych i przed nimi. Ostatnio jest plaga potrąceń. I nie patrzmy, że piesi wyłażą na pasy, tylko jak już wylezą, to przewidujmy to, abyśmy mogli się zatrzymać. Szerokości.