Sprawa „honoru”
Czy tak wygląda smuga kondensacyjna?
-
@musti: hehehehehehhheeheh oczywiście "turbofertylaizer" Dlaczego ludzie nie zadadzą sobie odrobiny trudu i nie poczytają nie zgłębią zasad działania przelotowego silnika turbinowego tylko pierniczą takie bzdury Zastanawia mnie jak wielu z nich szkoły skończyło skoro nawet wiedzy z podstawówki nie mają w 5 klasie chyba był nawet temat na fizyce o silnikach odrzutowych
-
@musti: Wiesz na 10 km jest wiele innych czynników które dodatkowo mogą tworzyć ciekawe wzory Ale tępym ludziom tego nie wytłumaczysz Najśmieszniejsze jest to że taką teorie może obalić każdy byle chemik a w zasadzie i zwykły człowiek z mikroskopem skoro zrzucają aluminium suchą krew chemikalia virusy i inne cuda jakie oni tam wymyślają to nie ma możliwość żeby to nie odłożyło się w glebie wystarczy wziąć próbki z powierzchni i z większych głębokość np 2-4m i porównać gwarantuje że nikt tam nie znajdzie suchej krwi aluminium i dziwnych toksycznych związków ale na pewnej głębokość znajdzie na przykład ołów z czasów benzyny ołowiowej można też naleźć warstwę z przed czasów rewolucji przemysłowej mniej bogatą w węgiel wystarczy odrobina wiedzy a nie powtarzanie bełkotu wariatów
-
@hyperion: nic dodać nic ująć. Ludziska myślą że smuga zawsze bedzie wyglądała tak samo.. bo to spaliny.. przecież nawet spaliny z auta w zależności od pogody czyli temperatury i wilgotności wyglądaja różnie. Najlepiej widac te różnice zimą w niskich temperaturach. Toteż wysoko na wys 10km gdzie temp jest niska mamy taką plejadę smug.. pod światło jeszcze bardziej jest to widoczne. Śmieszą mnie te teorie spiskowe o chemtrails Ja nie wiem jak moga ludzie myśleć że pasażerski samolot rozpyla coś. jaka linia by ryzykowała taką opinię skoro takie możliwości obserwacji są z ziemi i rejestrowania.. a po drugie takie rzeczy trzyma się w tajemnicy jeśli się je robi.. a tak linie lotnicze i piloci musieli by być w to wtajemniczeni.. Jeśli miałby ktoś robić takie rzeczy to jedynie wojskowe samoloty nieoznakowane i któych nie ma na FR24 czy innych stronkach tego typu..
Czy tak wygląda smuga kondensacyjna?
-
@musti: hehehehehehhheeheh oczywiście "turbofertylaizer" Dlaczego ludzie nie zadadzą sobie odrobiny trudu i nie poczytają nie zgłębią zasad działania przelotowego silnika turbinowego tylko pierniczą takie bzdury Zastanawia mnie jak wielu z nich szkoły skończyło skoro nawet wiedzy z podstawówki nie mają w 5 klasie chyba był nawet temat na fizyce o silnikach odrzutowych
-
@musti: Wiesz na 10 km jest wiele innych czynników które dodatkowo mogą tworzyć ciekawe wzory Ale tępym ludziom tego nie wytłumaczysz Najśmieszniejsze jest to że taką teorie może obalić każdy byle chemik a w zasadzie i zwykły człowiek z mikroskopem skoro zrzucają aluminium suchą krew chemikalia virusy i inne cuda jakie oni tam wymyślają to nie ma możliwość żeby to nie odłożyło się w glebie wystarczy wziąć próbki z powierzchni i z większych głębokość np 2-4m i porównać gwarantuje że nikt tam nie znajdzie suchej krwi aluminium i dziwnych toksycznych związków ale na pewnej głębokość znajdzie na przykład ołów z czasów benzyny ołowiowej można też naleźć warstwę z przed czasów rewolucji przemysłowej mniej bogatą w węgiel wystarczy odrobina wiedzy a nie powtarzanie bełkotu wariatów
-
@hyperion: nic dodać nic ująć. Ludziska myślą że smuga zawsze bedzie wyglądała tak samo.. bo to spaliny.. przecież nawet spaliny z auta w zależności od pogody czyli temperatury i wilgotności wyglądaja różnie. Najlepiej widac te różnice zimą w niskich temperaturach. Toteż wysoko na wys 10km gdzie temp jest niska mamy taką plejadę smug.. pod światło jeszcze bardziej jest to widoczne. Śmieszą mnie te teorie spiskowe o chemtrails Ja nie wiem jak moga ludzie myśleć że pasażerski samolot rozpyla coś. jaka linia by ryzykowała taką opinię skoro takie możliwości obserwacji są z ziemi i rejestrowania.. a po drugie takie rzeczy trzyma się w tajemnicy jeśli się je robi.. a tak linie lotnicze i piloci musieli by być w to wtajemniczeni.. Jeśli miałby ktoś robić takie rzeczy to jedynie wojskowe samoloty nieoznakowane i któych nie ma na FR24 czy innych stronkach tego typu..
Czy Żydzi przedstawiają Polaków tak jak Niemcy-naziści Żydów przed wojną?
-
@musti: to straszne ale w znacznej części masz rację, światowe układy są wystawione przeciwko nam, na szczęście PO odeszło do lamusa.....
-
@czesio1234: wg mnie zawdzięczamy to Niemcom. Chcą nas osaczyć z każdej strony bo się stawiamy i buntujemy też innych w temacie przyjmowania uchodźców.. a drugim powodem jest rosnąca Polska.. gospodarka i przemysł powstaje z kolan i nie chcą do tego dopuścić byśmy stali się mocnym krajem. Chcą nas mieć garści.. więc dyskredytują Polskę na wszelakie sposoby. A Żydom to oczywiście na rękę.
Pytanie dziennikarza żydowskiego do Morawieckiego w Monachium 17-02-2018 - YouTube
Bezkrzesełkowe krzesło - gdzie staniesz tam siadasz
-
@Miki319: znam takie przypadki jak ty: niestety jak twój ojciec się onanizował i spuścił na deske klozetową wtedy twoja matka usiadła na nią i rozgiotła plemnikowi głowę który ją zapłodnił..... wiem prawda boli ale teraz już wiesz dlaczego zamiast mózgu masz ci pe
-
@czesio1234: podobno twoja tepa stara jak zobaczyla co wyroslo z takiego cwela to jest za aborcja do 30 roku zycia. to ze ci stary do wanny wchodzi nie znaczy ze masz sie tu zalic i wyzywac na innych wychowanku dwoch pedalow j@%ancu pie#^#lony
-
@Miki319: jak by matka wiedziała jakiego skur wy syna urodzi to by cię w piź dzie udusiła
należało ci się .... -
@czesio1234: ruchalem wlasnie te kurwe twoja matke mówiłeś coś może śmieciu bo nie słuchałem ? ?
-
@Miki319: to będzie dobre dla twoich starych bo twój stary lubi od tyłu a twoja stara lubi zimne i fioletowe hehe - mówi ci to coś ? - to cytaty z twoich wpisów ty wiejski buraczany gupku
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
Pasażerka suszy gacie w samolocie
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
Najlepsze rzuty Jordana
Zabawka za 139 tys - lot testowy z przygodami
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
Co zrobi kot kiedy jego właściciel nagle zacznie udawać że umarł?
-
a czego sie spodziewał? Ja myślałem że kot pójdzie do kuchni i opędzluje coś ze stołu. To nie pies. Kot ma wy..ne jajca dopóki nie jest głodny. Jak zgłodnieje to zaczął by drzeć japę a następnie jakby nie pomogło to by zjadł z właściciela ucho i to co da się odgryźć. I były już takie przypadki. Pies tego nigdy nie zrobi. Zdechnie z głodu obok jeśli nikt w porę nie przyjdzie
-
@musti: Poproszę jakieś fakty, dokument że "przeciętny pies nie poluje". Nie poluje przeciętny pies mający OPIEKUNA, czyli faktycznie osobnika Alfa który go karmi. Mój ulubiony tekst "nie znałem" . Kurde...nigdy nie znałem gościa co był na K2, a potem na antypodach karmił kangury-co nie oznacza że nie istnieją. Nie znałem również kosmonauty-kosmos to bzdura...
-
@HolliFak: Przeciętny pies nie poluje! Wyjątkiem są psy szkolone do tego np psy myśliwskie. Zdecydowana większośc psów nie poluje. Polowanie to zdobywanie pożywienia przez dopadanie i zabijanie w celu zjedzenia. Nie wiem jakie Ciebie psy otaczają ale mnie takie nie otaczają. Żyję już kilka dekad na tym świecie i osobiście nie znałem nigdy takiego psa. Jedyne polowanie jakie widziałem to próba złapania mrówki w przypadku szczeniaka
-
@musti: na poważnie. Większość to nie NIGDY.
I nie jest to większość.
Eeee...gdzie się czepiłem przypadku amstafów??? Nie wymieniłem ani jednego takiego przypadku. Amstafów użyłem raz. Jako przykład rasy bojowej (mogła być dowolna-pitbul itp) jako przykład psów z którymi NIE WALCZYŁ SZARIK . Nie było żadnego przykładu z nimi.
A teraz "biologicznie" Pies z reguły poluje. Kot też poluje. Zadanie na dziś. Czym różnią się polowania kota od psa. I dlaczego ma to wpływ na znajdywanie głodnych psów. Jak skutecznie poluje pojedynczy wilk i dlaczego zazwyczaj takich nie ma. -
@HolliFak: dobra tez na poważnie. Czepiłeś się przypadku amstafów. Skoro tak dobrze umiesz szukać w sieci to poszukaj sobie filmów o tym bezdomne psy są wyłapywane przed odpowiednie służby lub znajdowane przez dobrych ludzi. Zobacz sobie w jakim stanie są te psy. Często bliskie śmierci spowodowane niedożywieniem i mnóstwem chorób i pasożytów. Tego jest masę. Wiekszość raz psów zwłaszcza tych mniejszych nie upoluje sarny ani zająca a nawet myszy. Nie maja predyspozycji fizycznych do tego. Może Amstafy mają taką możliwość ale większość psów najzwyczajniej bedzie przymierała głodem i nie zaatakuje ludzi. Zdechnie w rowie lub pod mostem a nie pójdzie na targ i nie zagryzie babci na straganie ani nikogo nie zaatakuje na przystanku. Taka jest rzeczywistość niezależnie od tego ile znajdziesz przypadków że pies pogryzł czy nadgryzł człowieka. Zaś filmów z kotami i taką historią nie znajdziesz za wiele. Bo kot sobie poradzi.. wiekszośc z nich potrafi polować. Jeśli tylko jest na co to przeżyje. Pies z reguły nie poluje. Szuka pożywienia. I to jest ogromna różnica.
-
@HolliFak: Przyznaję nie czytałem bo nie mam na tyle czasu by go marnować. Ale dla Ciebie wielka chwała że masz taką wiedzę i zwracam honor. Masz rację. Jest masę dzikich psów które polują jak tygrysy. Są wygłodniałe i niebezpieczne. W sumie dobrze wiedzieć bo sezon grzybiarski juz niebawem i będę musiał uważać na polujące wygłodniałe amstafy. Bo rozumiem że one grzybami się raczej nie zadowolą.
-
@musti: napisałeś "Pies został tak udomowiony że stracił możliwości polowania jak wilk i nie jest w stanie sam funkcjonować", a co to jest zdziczały pies? Pies domowy który z jakiegoś powodu żyje "na wolności". Jak widać nie giną, tylko funkcjonują i polują. ZDZICZAŁY-powstały z domowego, zwykłego psa. W dodatku w pierwszym artykule o zdziczałych wyraźnie jest napisane że są świeżo porzucone. cyt." Z moich obserwacji wynika, że to są psy najczęściej PODRZUCANE w nasze strony przez osoby przyjeżdżające z daleka. Takie czworonogi pojawiają się głównie latem i pozostawione same sobie łączą się w grupy szukając pożywienia" Pytanie za 100pkt, cytat ten oznacza
1. że ludzie hobbystycznie łowią po miasteczkach dzikie psy i jadą setki km by podrzucić je do tej miejscowości?
czy
2. że ludzie porzucają swoje domowe psy? Które dziczeją i radzą sobie polując
W artykułach o zjadaczach nie jest napisane o krwiożerczych zombie, tylko właśnie o przyjaciołach. Gdzie tam masz krwiożercze bestie? "Pies tego NIGDY nie zrobi" . Jak widać ja czytam ze zrozumieniem. Ale czy Ty napisałeś ze zrozumieniem słowo -nigdy? NIGDY-wcale, w ogóle, ani razu, ni uja. Chcesz szukać artykułów jak pies nie zjadł...a po co? Czy ja gdzieś napisałem że pies nigdy nie czuwał przy zmarłym? Są i takie i takie przypadki. To Ty użyłeś słowa NIGDY.
W dodatku te artykuły to tylko mała próbka. Jest duuuużo więcej. To nie są pojedyncze przypadki.
Cytat z pierwszego art "Szarik (3 l.) KOCHAŁ swego pana nad życie, ale gdy Henryk Sz. (†52l.) zmarł w domu, wygłodzony zwierzak rzucił się na jego zwłoki" KOCHAŁ< KOCHAŁ< KOCHAŁ...nie walczył z amstafami. Chyba czytałeś co innego niż wrzuciłem skoro Twoim zdaniem nie pasuje to do :" a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana"
Nienaturalne dla psa by zabijać by zjadać...jasne. Psy rodzą się z genetycznie zaprogramowaną opcją-czekaj na miskę. Proszęęęę....podstawy biologiii...... -
@HolliFak: nie wiem czy umiesz czytać ze zrozumieniem.. ale wszędzie pisze o zdziczałych psach a ja pisałem o psach domowych jako przyjaciołach swojego pana. To tak samo jak porządny i przeciętny pies nie pogryzie właściciela ale przecież zdarzają się przypadki że jakiś pogryzie. I nie z głodu ale przez to że był źle traktowany. Równie dobrze mogę szukać Ci artykułów o tym jak piers wiernie i głodzie leżał przy umarłym właścicielu.. i jakoś go nie zjadł. Jak chcesz wychować psa na krwiożerczą bestię to z pewnością Ci się to uda. I są tacy co tak robią a potem są efekty. Ja nie piszę o takiej degenracji.. bo nie jest naturalne dla żadnego psa atakować i zabijać by zjadać. Zaś koty mają to w genach i są tego uczone przez matkę.
-
@musti: "Psy nie polują i nie zjedzą właściciela." Czy naprawdę tak ciężko wpisać w google "pies zjadł właściciela" , "zdziczałe psy polują" zanim napisze się bzdury wyssane z palca???
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pies-zjadl-swojego-pana/yd25p8z
http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3828327,pies-ludojad-w-izolatce-amstaff-zjadl-swoja-pania-co-dalej-z-psemzdjecia,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3776121,poronin-makabryczne-znalezisko-psy-zjadly-zwloki-swego-pana-zdjecia-wideo,id,t.html
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/zdziczale-psy-przez-pol-dnia-atakowaly-jelenia-sa-grozne-dla-zwierzat-oraz-ludzi,12769586/
https://wiadomosci.wp.pl/krwawa-jatka-w-lesie-zdziczale-psy-zagryzly-16-saren-6031926314108033a
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
radolini
ponad 7 lat temu
Oczywiście bmw prawidłowo jedzie, ale trzeba zacwaniakować i wyprzedzać prawym pasem bo jak. Ja tak samo bym postąpił.
i...3ponad 7 lat temu
@immortal3: Kierowca który wyprzedzał bmw miał do tego prawo zgodnie z tym co jest w kodeksie drogowym!
i...3ponad 7 lat temu
@radolini: http://i.iplsc.com/tutaj-mozemy-wyprzedzac-z-prawej-strony/0006KAMEPET1N6X5-C122-F4.jpg
HolliFak
ponad 7 lat temu
@radolini: Następny co wygrał prawko w losowaniu dla ułomnych? Wyprzedzenia kogoś to cwaniakowanie? Zrobiłbyś tak samo bo co? Duma buraka by ucierpiała?
dres
ponad 7 lat temu
@radolini: Widać nie znasz zupełnie przepisów ruchu drogowego. Po pierwsze BMW nie jedzie prawidłowo, bo zajmuje lewy pas, a nie wyprzedza, więc łamie przepis. A po drugie wyprzedzanie prawym pasem w terenie zabudowanym jest dozwolone, więc nie wiem czemu uważasz to za cwaniakowanie. Może gdyby kierowca BMW nie jechał jak piz... lewym pasem, to nie byłoby potrzebne wyprzedzanie go prawym. Niestety potwierdził tylko regułę o kierowcach BWM i coś mi się wydaje, że broniąc go, właśnie tej marki auto posiadasz. Pozdrawiam.
musti
ponad 7 lat temu
@radolini: prawo jazdy znalazł Pan szanowny w chipsach? Otóż kierowca BMW popełnił dwa wykroczenia. Zmusił kierowcę nagrywającego do hamowania czyli wymusił pierwszeństwo. Drugie wykroczenie to zmiana pasu w miejscu niedozwolonym czyli zrobił to w miejscu gdzie linia była już ciągła. Zaś wyprzedzanie prawym pasem w tym miejscu nie jest zabronione to mógł zrobić
Profesor
ponad 7 lat temu
@radolini: Czy to, że od razu jak pi#@& wali na lewy pas, bo za kilometr ma skręcać w lewo. Spokojnie można wjechać na prawy i potem spokojnie zmienić na lewy i skręcic w lewo. Co to jest ta prawidłowa jazda według Ciebie? Chciałbym poznać jej definicję.
Profesor
ponad 7 lat temu
@radolini: Co nazywasz "prawidłową jazdą"? Zmianę pasa ruchu z wymuszeniem pierwszeństwa i zmuszeniem do hamowania?