@HolliFak: aktualizacja. Dłuższa wersja filmu została użyta by pokazać nieuzasadnione działania policji. Jest tylko jeden szczegół. Jeden z "poszkodowanych" mówi do redaktora-zabarykadowaliśmy się w autokarze przed policją-to jest normalne działanie niewinnych osób? Jakby policja nie musiała się dobijać to podejrzewam że nie rzucali by ich na glebę.
Oczywiście policja też święta nie jest bo wyraźnie na paru filmach dojeżdżają postronne osoby. Ale trzeba szukać tam gdzie rzeczywiście łamali prawo, a nie bo są ostrzy dla biednego bandziora rzucającego brukowcem. Ciekawe ilu z krzykaczy zmieniło by front jakby taka kosteczka roztrzaskała głowę np.dziecku z ich rodziny. Też by krzyczeli o prawach rzucającego?

@hondafx: idz kozaku i przekonuj bandziorow dobrym slowem. Niby co im sie stalo??? Ze chwile polezeli? A jakbys mial ok 30osob sprawdzic wsrod ktorych moze byc kilku niebezpiecznych z ukrytymi np nozami to co? Pozwolilbys im stac i wszedl miedzy nich czy pojedynczo z autokaru wywolywal zeby mieli czas schowac niebezpieczne narzedzia? Tu nic nikt nikomu nie zrobil. A dla niewiedzacych- policja sprawdzala czy ktos z tych gosci nie byl zaznaczony farba ktora polewano bandziorow toczacych bitwe i dewastujacych miasto. Wstali weszli do autokaru -nikt nie zginal. Zakrwawiony gosc tez jakos nie mowi do kamery ze policja go pobila wiec prawdopodobnie dostal wczesniej. Moze przypadkowo brukowcem albo veturilo od "prafdziwych patrjotuf". W dodatku sam mowi na koncu filmu "policja tylko sprawdzala czy ktos farba ochlapany"

@hondafx: Nie widzę aby tu kogoś rozstrzelano na miejscu. Czy chodzi ci o coś innego z tymi hitlerowcami?

@magnum:

@rominciarz: nie obrażaj Niemców

@magnum: Ale metody zostały. A jak myślisz kto został policjantem po rozwiązaniu milicji?

@magnum: A to z debilami w samochodach, na rowerach, na pojazdach rolnych to już ch#%?

@Redial: To naucz się najpierw myśleć a potem pisać i wtedy wymagaj od innych by czytali te twoje brednie ze zrozumieniem.

@peug: A ja ostatni raz piszę, że umiejętnością czytania ze zrozumieniem nie grzeszysz, zrobisz prawko pogadamy bo sądząc po wypowiedziach to drogę tylko obserwujesz ale co najwyżej z pozycji pasażera, napisałem tylko tezę wg której kierowca autobusu zrobił co zrobił. Ale pewnie zaraz napiszesz swoje... Kończę.

@Redial: A ja ci powtarzam ostatni raz, kierowca autobusu nie miał prawa, przekraczać linii ciągłej i wyprzedzać na skrzyżowaniu. To dla ciebie takie trudne do ogarnięcia? I jeżeli ty robisz tak samo jak on, to faktycznie dobrze żebyśmy się jednak na drodze nie spotkali.

@peug: To życzę powodzenia w poruszaniu się na drogach jeśli też masz takie kaprysy i myślę, że nigdy się na trasie nie spotkamy. Na marginesie dodam tylko jeden punkt z kodeksu drogowego: "Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."

@Redial: Bo taki miał kaprys.

@peug: Człowieku, nie pytam czemu włącza kierunkowskaz tylko dlaczego go włącza w momencie skręcania.... Umiejętnością czytania ze zrozumieniem to nie grzeszysz...

@Redial: " Niech będzie wina osobówki"? Nie wiem co bierzesz, ale zmniejsz dawkę przynajmniej o połowę.Dlatego włącza kierunkowskaz bo ma taki obowiązek.

@peug: Dobrze, niech będzie wina osobówki. Kierowca autobusu podejrzewam, że chciał go poprostu wyprzedzić bo myślał, że stanie albo się zagapił i próbował go ominąć. Tylko dlaczego gość z osobówki prawie jednocześnie włącza migacz i skręca?

@Redial: Oczywiści... sam je lepiej przeczytaj. Według Ciebie kierowca osobówki za późno włączył kierunkowskaz i dlatego też jest winny.A to dawało kierowcy autobusu zezwolenie na wyprzedzanie na środku skrzyżowania? Jeszcze raz powtarzam... wina jest kierowcy autobusu, a dlaczego? bo jest wyraźnie napisane na jakich skrzyżowaniach można wyprzedzać: z ruchem okrężnym oraz na tych, na których ruch jest kierowany( sygnalizacja świetlna), natomiast nie ma napisane w jakiej odległości od skrzyżowania należy włączyć kierunkowskaz.

@peug: Nie no ile można powtarzać... Przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi które zamieściłem tutaj i spróbuj zrozumieć o co mi chodzi.

@Redial: Rozumiem, że jak jedziesz za kimś i dojeżdżacie do skrzyżowania a samochód przed Tobą zwalnia na skrzyżowaniu, to Ty go wyprzedzasz na środku bo nie włączył kierunkowskazu lub zrobił to według Ciebie za późno? No brawo, życzę powodzenia na drogach.

@Redial: źle napisałem, miało być na lini ciągłej i na pasach, nie ma znaczenie kiedy kierowca osobówki włączył kierunek...

@Redial: Pewnie że ma i nie zaprzeczam, że powinien go włączyć wcześniej by zasygnalizować zamiar skrętu, a nie sam skręt. Nie zmienia to faktu, że kierowcy autobusu tak strasznie się spieszyło, że postanowił go wyprzedzić na środku skrzyżowania, bądź skręcić przed nim w lewo, najeżdżając na "podwójną ciągłą", czego mu robić nie wolno.

@peug: Pisałem o tym wcześniej, ale nie chce się przeczytać. Cieszę się że znasz regułki wyprzedzania, wymijania, omijania. Nie bronię kierowcy autobusu, ale popatrz w którym momencie kierowca osobówki włącza kierunkowskaz. A to wg mnie ma tu bardzo duże znaczenie.

@S-series: Cieszę się że Ty jesteś znawcą w tej dziedzinie Czym się różni wyprzedzanie na pasach od przejścia dla pieszych? Faktycznie może wyprzedzał na pasach i wyprzedzał na przejściu dla pieszych, ale pokaż mi to na tym filmie. Ja zaś pokażę moment w którym kierowca osobówki włącza kierunkowskaz. I nie bronię tu kierowcy autobusu, ale mówię że z osobówki nie wiadomo co chciał zrobić i puścił migacz za późno. Pisałem o tym tutaj, ale widzę nie lubicie dużo czytać a na pewno nie ze zrozumieniem.

@peug: Nie wiem co jest, ale ile osób manewr wyprzedzania nazywa wymijaniem, to ja już nie liczę. Co jest z tym wymijaniem, to nie wiem. Tylko wymijanie i wymijanie.

@Redial: Widać, że nie masz pojęcia o prawie w ruchu drogowym, wyprzedzanie na pasach + przejście dla pieszych, i to w dodatku kierowca autobusu... mam nadzieje, że nagrywający wezwał policję i kierowca autobusu wybulił z 1000zł

@Redial: Po pierwsze, wymija to się pojazd jadący w przeciwnym kierunku, omija się pojazd, który się nie porusza. A tu było ewidentne wyprzedzanie, nie dosyć, że pewnie na jednym przejściu i bezpośrednio przed drugim przejściem, to jeszcze na skrzyżowaniu i na podwójnej ciągłej.

@magnum: Nie wpadłeś na takie coś, że chciał go po prostu wyminąć ze względów o których właśnie pisałem?