Syrena Sport
Syrena Sport
-
Fakt mój telefon nie potrafi nagrać filmiku w jakości HD, ale za to nie jest wymyślony i jakbym próbował coś wstawić do netu to by to realnie było do obejrzenia. Twoje linki są martwe/nie działające. Mam Rover'a P3, pewnie i tak nie wiesz co to więc ci podpowiem że to taka firma, która konkurowała z Jaguarem w walce o klienta. Naucz się czytać: nie napisalem ze pracuje w supermarkecie. Rachunejk za prąd jakby ci przyszedł powyżej 1000 zł za 2 miesiace też byś doliczył do kosztów utrzymania auta. Pewnie nie wiesz co to spawanie w osłonie argonowej albo kompresor z pistoletem lakierniczym. Ja się na tym znam i potrafiłem tego użyć - ty umiesz tylko się smiać a mechanike robi ci kolega jak napisaleś. Niezrozumiemy się...
-
AHA I TAKIE MAŁE PYTANIE PRZYKŁADOWE - DLACZEGO NP. FORD ESCORT COSWORTH JEST UWAŻANY ZA RAJDOWY KLASYK, A ZWYKŁY FORD ESCORT ZA STARE ŚCIERWO? BO COSWORTH POSIADA NIEKTÓRE CECHY JAK MOC/MASY I PROWADZENIE KTÓRYCH NIE MAJĄ ZWYKŁE SAMOCHODY NAWET TERAZ, A OD ZWYKŁEGO ESCORTA JEST WSZYSTKO LEPSZE. I TERAZ NASTĘPNE PYTANIE: CZY KTOKOLWIEK ODRESTAUROWAŁBY ESCORTA 1.6 ZA 20 LAT? NIE - TYLKO NAJWYŻEJ TACY PSYCHICZNI DEBILE JAK TY. I TAK SAMO JEST Z TYM TWOIM ŻAL ROVEREM - KSZTAŁT MA INTRYGUJĄCY I DLATEGO NAJWYŻEJ POWINIEN STAĆ W MUZEUM. NA DRODZE PUBLICZNEJ JAKBYM ZOBACZYŁ, ŻE SPRAWIASZ ZAGROŻENIE 60 LETNIM ŚCIERWEM, POWIADAMIAŁBYM INSPEKCJĘ RUCHU DROGOWEGO LOLU.
PS
60 KONI W 1948 HAHA - KONKURENT JAGUARA TEGO 3.5 6 GARÓW CZY KTÓREGO? TO TAK JAK TERAZ VW GOLF JEST KONKURENTEM JAGUARA XS HAHAHAH -
HAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAH
JASNE NIESKOŃCZONY POPIERDOLEŃCU - NAJPIERW NICZYM NIE JEŹDZIŁEM, PÓŹNIEJ SRYTA JEST KLASYKIEM, A TERAZ POKAZUJESZ MI JAKIEŚ ANGIELSKIE SAMOCHODY DLA KLASY PRACOWNICZEJ Z 4-CYLNDORWYM SILNIKIEM HAHAHAHHAHA, WYGLĄDAJĄCE JAK Z 1932, BĘDĄCE JEDNAK Z 1948 HAHA. NO I NAJLEPSZE, ŻE ROVER KONKUROWAŁ Z JAGUAREM - TAK JAK WIDZĘ SPIS SAMOCHODÓW OD 1905 TO ROVER JAK ZAWSZE SAMOCHODY KLASY ŚREDNIEJ, A JAGUAR WYŻSZEJ - NO ALE DLA CIEBIE NIE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK KLASA SAMOCHODU - CHYBA ŻE NA ZASADZIE "MOJE - NAJLEPSZE" HAHA
I W OGÓLE TO ŻE PIERDOLISZ JAK POJEB SKOŃCZONY JUŻ NAWET NIE NA TEMAT ZNACZY ŻE TWOJA SCHIZOFRENIA POSTĘPUJE - CH#% MNIE OBCHODZI PEDALE KTO ROBIŁ SILNIKI ODRZUTOWE, BOMBY ATOMOWE, CZOŁGI I TELEFONY. MASZ ZJEBANY STARY SAMOCHÓD CH#%OWEJ FIRMY KTÓRA JUŻ NAWET NIE ISTNIEJE. A DLACZEGO? BO BYŁĄ CH#%OWA TAK JAK TY I TWÓJ STARY KIEDY WCHODZIŁ W TWÓJ ODBYT CWELU. NIKT NIE JEŹDZI ROVERAMI OPRÓCZ ANGOLI - TO TAKIE FSO ANGIELSKIE - ALE NIE DLA CIEBIE HAHAHA.
WCZORAJ ŚMIGAŁEM SOBIE NA YAMAHA R6 Z KTÓREJ CIĘ POZDRAWIAŁEM BUHAHAHA - PRAWIE JAK TWOJE SPAWANIE W OSŁONIE ARGONOWEJ.
I CO POWIEDZ FRAJERZE JAK TAM RACHUNEK ZA PRĄD - JUŻ ZAPŁACIŁEŚ? ARGON CI SIĘ NIE SKOŃCZYŁ? A MOŻE WODA W KRANIE? A NA TELEFON JUŻ CIĘ STAĆ CZY DZWONISZ Z ZAPALNICZKI?
A POWIEDZ MI JESZCZE - KIEDY KUPISZ JAKIŚ SAMOCHÓD KTÓRYM JAK WYJEDZIESZ TO WSZYSCY NIE UMRĄ ZE ŚMIECHU NA ULICY?
PODSUMUJMY ZATEM:
DOSZLIŚMY DO KILKU WNIOSKÓW
1) JEŹDZIŁEM OKOŁO 10 SPORTOWYMI SAMOCHODAMI (W TYM JEDYM WŁASNYM) I 4 MOTOCYKLAMI KLASY 600cc
2) JESTEŚ FRAJEREM
3) MAM TELEFON NAGRYWAJĄCY 1920X1080 - TY NIE UMIESZ TEGO NAWET ODTWORZYĆ AHHAHAHA
4) NIC NIE WIESZ O SAMOCHODACH OPRÓCZ TEGO, ŻE POCZYTAŁEŚ Z 15 MINUT O STARYCH ŚCIERWACH KTÓRE ISTNIEJĄ TYLKO PRZEZ TAKICH POJEBÓW JAK TY.
5) NIE MASZ SAMOCHODU A 50 LETNI ZŁOM KTÓRY TAK NAZYWASZ SPAWASZ SOBIE W OSŁONIE ARGONOWEJ PO 400 GODZIN NA 2 MIESIĄCE
6) NIE MASZ KOMPUTERA BO NIE ODTWORZYSZ 1080P
7) TWÓJ STARY CIĘ ZROBIŁ PO TO ŻEBY MIEĆ ŚWIEŻE MIĘSO ALE WIDZĘ ŻE DOROSŁEŚ I UCIEKŁEŚ Z JEGO "OBJĘĆ", ŻEBY TERAZ MÓC ROBIĆ Z SIEBIE CWELA NA MILANOSIE HAHAHAHAHA.
-
YoSH
AHA I ROVER KONKUROWAŁ Z JAGUAREM
No dobre, dobre i w 100% prawda... Roverami jeździli dygnitarze brytyjscy. Między innymi Królowa (na instrukcji jest monogram rodziny królewskiej- przywilej firm, które dostarczały produkty na dwór) miała i jeździła (była wożona) Roverem. W czasie wojny ta firma rozpoczęła pracę nad silnikiem odrzutowym, który to projekt przejął Rolls-Royce (taka znana marka samochodowa) i produkuje te silniki do dziś. Rover prowadził badania nad silnikami odrzutowymi z imponującymi rezultatami. Ale tobie to nie zrobi różnicy bo jesteś ignorantem. Ty się jarasz BMW, ale nawet nie wiesz skąd się ta firma wzięła. Nie uwierzyłbyś pewnie że pierwsze bmw w historii (Dixie -chyba tak się pisało) było zaledwie brytyjską licencją.
Rozmowa z Toba nie ma sensu - umiesz tylko pisać inwektywy i nie rozumiesz co się do ciebie mówi. Żadnej mojej wypowiedzi nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Koniec dyskusji z mojej strony. -
AHA I NIE PYTAŁEM W JAKIEJ JAKOŚCI NAGRYWA TWÓJ (JAK SIĘ OKAZAŁO ŻAŁOSNY) TELEFON, BO MNIE TO NIE OBCHODZI. CHODZIŁO MI O TO ŻE TEGO NIE ODTWORZYSZ, ALE JAK WIDAĆ NIE SPRZĘT JEST PRZESZKODĄ, TYLKO TWOJA GŁUPOTA. A 1920X1080 TO FULL HD, A HD TO 1280X720 TAKŻE NIE UŻYWAJ SKRÓTÓW KTÓRYCH NIE ROZUMIESZ.
-
Ej no super, że sobie spawasz w osłonie argonowej - ja mam bezwypadkowy samochód, a nie zrobiony z 3 części
Tak 1000 zł za prąd bo pospawałeś sobie coś przy samochodzie - 1000 zł to prawie 2000 kWh czyli licząc 5 kW/h daje 400 h spawania - chyba byś tira ze szpilek wyspawał
Nie wiem czy masz tego Rovera czy nie bo nie będę się zamieniał w ciebie lolu - muszę cię zmartwić, ale wygląda on na takie samo stare gówno jak Warszawa - jakby to był przedwojenny ale z 48? Widzę, że lubisz jak się z ciebie śmieją na ulicy
PS
Co znowu jest wymyślone w tych trocinach które masz między uszami, a które po lekcji biologii nazywasz mózgiem? Telefon z HD czy filmik? Napisałem ci że przy czasie nagram porządnie w terenie, a nie pod domem będę hałas robił to zobaczysz jak się ten silnik wkręca do 17000 RPM looserze z zachodnią wersją Warszawy - niestety w samochodach też nie jest tak, że im gorsze tym lepsze, ale looserzy myślą inaczej
Popisy i brawura pilotów USA... Wstrząsający upadek Apache
-
Żenada ;] patrz na swoje minusy degeneracie...już wiosna za murami gdybyś chciał wiedzieć
Widzę, że twoja buda od paru dni to poczekalnia. Tam się teraz spinasz, bo na głównej jakimś dziwnym trafem twój co drugi komentarz zalicza skalę "poniżej poziomu"
Komentuj filmy na chwilę obecną, wyjdź na balkon raz za czas, a na poważnie pogadamy na mikroblogu ;](jeżeli takowy w końcu zostanie uruchomiony)
Wariatkowo
-
Kurde usuneli film ale ja tej imprezy tego zlotu użytkowników nie zapomnę do końca życia,
Bawiliśmy się do rana Tzn.do 20-tej !!!
Najlepszy to był Czupur82 wypił szkalnkę Oranżady Zbyszko i Zwymiotował aż go Ochrona wyprowadziła
A ta Muzyka to była podłożona przecież Czupur82 przyniósł Kasetę z Arką Noego razem z Administracją puszczaliśmy z Kaseciaka
Wariatkowo
-
Kurde usuneli film ale ja tej imprezy tego zlotu użytkowników nie zapomnę do końca życia,
Bawiliśmy się do rana Tzn.do 20-tej !!!
Najlepszy to był Czupur82 wypił szkalnkę Oranżady Zbyszko i Zwymiotował aż go Ochrona wyprowadziła
A ta Muzyka to była podłożona przecież Czupur82 przyniósł Kasetę z Arką Noego razem z Administracją puszczaliśmy z Kaseciaka
Czołg mumia
-
www..translate.googleusercontent.com/translate_c?client=tmpg&hl=en&langpair=ru|pl&rurl=translate.google.com&u=http://arergard.com/videoarhive/podjem-tehniki/96-podjem-imennogo-sovetskogo-tanka-t34-76-smelij-2009-malahovo&usg=ALkJrhgDvwOS44A6X_P3iOgzPzua9u3J7Q
tak jak mówisz na tej stronie podobne filmiki i podobne stany zachowania czołgów mimo że radzieckie. Na tym filmie T36 Śmiały praktycznie bez żadnej korozji.. obracająca się wieżyczka, działająca ładownica.. dobrze się tam miały w tych torfowiskach.. oby teraz pod chmurkę nie trafiły -
leinad zajrzę na ta stronę skoro polecasz.. aha mówiąc o powietrzu w bagnie miałem na myśli oczywiście ilość tlenu. Przypomniało mi się jak będąc małym dzieckiem często widywałem w małym lasku drzwi od Warszawy.. leżały w płytkim strumyku ale całkowicie zanurzone.. już wtedy dziwiłem się patrząc na nie przez następne lata że nie korodują.. potem już jako dorosły człowiek poszedłem na grzyby do tego lasku i a te drzwi dalej leżały w niewiele gorszym stanie. Pewnie inne Warszawy co jeździły po drogach dawno skorodowały a te drzwi dobrze się mają w strumyku Woda ma własności korodujące ale najbardziej gdy powierzchnia moknie i wysycha na przemian.
-
@musti: Ok twoja argumentacja troche mi wyjasniła i możliwe że w takim bagnie nie ma powietrza itp. Nadal stan zachowania jest zdumiewający. Oglądałem ich stronę internetową wykopali, a raczej wyciągneli na światło dzienne kilkanascie innych maszyn i były w podobnym stanie. Zawsze były to jakies torfowiska/bagna... Polecam ich stronę- pokazują nawet wnętrza czołgów...
-
sagremor niezależnie czy to na "ropę" czy benzynę (a faktycznie stug ma silnik benzynowy) silnik i cały czołg został napewno rozkręcony, umyty i wyczyszczony, co trzeba to dorobione, zakonserwowany i nasmarowany i złożony. Nikt nie ryzykował by odpalania i jeżdżenia na szybko po latach spędzonych w bagnie.. bo niedługo by posłużył, a jakby nie było to cenny zabytek.
Co do wypowiedzi że dobra farba i dobre materiały bo nie zardzewiało i dobrze wygląda. Otóż materiały może i dobre ale szybkość korozji należy od środowiska w którym przebywa przedmiot oraz dostępności powietrza. Jeśli woda w której był czołg była mocno zamulona np gliną to powietrza w takiej wodzie jest mało zwłaszcza na dnie, ponadto ph wody też ma znaczenie. Na to wygląda że warunki w których spoczywał czołg były korzystne i pewnie przeleżał by tam jeszcze 100 lat i stan niewiele by się różnił od tego w jakim go widzimy na filmie -
MatuVet napisał
Leinad- dobrze zachowany bo to niemiecka blacha i technologia! Farba nie wypłowiała od słońca i jest git! Założę się, że jak tylko wylali błoto z baku i z cylindrów, nalali tam ropy to silnik ładnie zaskoczył
Wg mnie to nie jest możliwe bo średnio rozgarnięte przedszkolaki wiedzą, że w II Wojnie szawabski sprzęt pancerny napędzały silniki benzynowe, a ropą zalewano konstrukcje radzieckie.
moim skromnym zdaniem ci którzy nie mają pojęcia o technice i historii nie powinni tak bardzo podniecać się filmikami z internetu. Uczeni w piśmie wyjaśniliby im, że wiele częsci w takim sprzęcie trzeba było nie tylko oczyścić, ale i dorobić przed odpaleniem. Czołg niezależnie czy niemiecki czy radziecki po wyciągnięciu z bagna i odrestaurowaniu pojedzie. Ruskie i amerykańskie konstrukcje też tak odpalano... -
Hmm ale w ziemi panuje wilgoć... powinna chociaż farba zejść i trochę powinno skorodować W sumie widziałem kiedyś jak gdzieś w Polsce wyciągali transporter niemiecki, który wpadł podczas wojny do rzeki. Nadal było powietrze w oponach Może to jakieś torfowizko, i nie pada tam tak czesto bo stan zachowania jest zdumiewający...
Czołg mumia
-
www..translate.googleusercontent.com/translate_c?client=tmpg&hl=en&langpair=ru|pl&rurl=translate.google.com&u=http://arergard.com/videoarhive/podjem-tehniki/96-podjem-imennogo-sovetskogo-tanka-t34-76-smelij-2009-malahovo&usg=ALkJrhgDvwOS44A6X_P3iOgzPzua9u3J7Q
tak jak mówisz na tej stronie podobne filmiki i podobne stany zachowania czołgów mimo że radzieckie. Na tym filmie T36 Śmiały praktycznie bez żadnej korozji.. obracająca się wieżyczka, działająca ładownica.. dobrze się tam miały w tych torfowiskach.. oby teraz pod chmurkę nie trafiły -
leinad zajrzę na ta stronę skoro polecasz.. aha mówiąc o powietrzu w bagnie miałem na myśli oczywiście ilość tlenu. Przypomniało mi się jak będąc małym dzieckiem często widywałem w małym lasku drzwi od Warszawy.. leżały w płytkim strumyku ale całkowicie zanurzone.. już wtedy dziwiłem się patrząc na nie przez następne lata że nie korodują.. potem już jako dorosły człowiek poszedłem na grzyby do tego lasku i a te drzwi dalej leżały w niewiele gorszym stanie. Pewnie inne Warszawy co jeździły po drogach dawno skorodowały a te drzwi dobrze się mają w strumyku Woda ma własności korodujące ale najbardziej gdy powierzchnia moknie i wysycha na przemian.
-
@musti: Ok twoja argumentacja troche mi wyjasniła i możliwe że w takim bagnie nie ma powietrza itp. Nadal stan zachowania jest zdumiewający. Oglądałem ich stronę internetową wykopali, a raczej wyciągneli na światło dzienne kilkanascie innych maszyn i były w podobnym stanie. Zawsze były to jakies torfowiska/bagna... Polecam ich stronę- pokazują nawet wnętrza czołgów...
-
sagremor niezależnie czy to na "ropę" czy benzynę (a faktycznie stug ma silnik benzynowy) silnik i cały czołg został napewno rozkręcony, umyty i wyczyszczony, co trzeba to dorobione, zakonserwowany i nasmarowany i złożony. Nikt nie ryzykował by odpalania i jeżdżenia na szybko po latach spędzonych w bagnie.. bo niedługo by posłużył, a jakby nie było to cenny zabytek.
Co do wypowiedzi że dobra farba i dobre materiały bo nie zardzewiało i dobrze wygląda. Otóż materiały może i dobre ale szybkość korozji należy od środowiska w którym przebywa przedmiot oraz dostępności powietrza. Jeśli woda w której był czołg była mocno zamulona np gliną to powietrza w takiej wodzie jest mało zwłaszcza na dnie, ponadto ph wody też ma znaczenie. Na to wygląda że warunki w których spoczywał czołg były korzystne i pewnie przeleżał by tam jeszcze 100 lat i stan niewiele by się różnił od tego w jakim go widzimy na filmie -
MatuVet napisał
Leinad- dobrze zachowany bo to niemiecka blacha i technologia! Farba nie wypłowiała od słońca i jest git! Założę się, że jak tylko wylali błoto z baku i z cylindrów, nalali tam ropy to silnik ładnie zaskoczył
Wg mnie to nie jest możliwe bo średnio rozgarnięte przedszkolaki wiedzą, że w II Wojnie szawabski sprzęt pancerny napędzały silniki benzynowe, a ropą zalewano konstrukcje radzieckie.
moim skromnym zdaniem ci którzy nie mają pojęcia o technice i historii nie powinni tak bardzo podniecać się filmikami z internetu. Uczeni w piśmie wyjaśniliby im, że wiele częsci w takim sprzęcie trzeba było nie tylko oczyścić, ale i dorobić przed odpaleniem. Czołg niezależnie czy niemiecki czy radziecki po wyciągnięciu z bagna i odrestaurowaniu pojedzie. Ruskie i amerykańskie konstrukcje też tak odpalano... -
Hmm ale w ziemi panuje wilgoć... powinna chociaż farba zejść i trochę powinno skorodować W sumie widziałem kiedyś jak gdzieś w Polsce wyciągali transporter niemiecki, który wpadł podczas wojny do rzeki. Nadal było powietrze w oponach Może to jakieś torfowizko, i nie pada tam tak czesto bo stan zachowania jest zdumiewający...
Ostatnie miejsce do parkowania
-
A jak jesteśmy przy sejmie:
Na terenie sejmu otwarto plac zabaw dla dzieci pracowników. Siedzą szkraby w piaskownicy i przechwalają się:
- A mój tatuś jest ministrem i wasi ojcowie moga mu naskoczyć!
- Phi!!! -mówi drugi- a mój jest wicepremierem i to wasi ojcowie mogą mu skoczyć!
Trzeci maluch na to: - A wasi ojcowie moga mojemu skoczyć bo pracuje na ksero...
- hahahahahaha śmieje się reszta
- na co mały kończy zdanie ...na ksero w IPN-ie!
Ostatnie miejsce do parkowania
-
A jak jesteśmy przy sejmie:
Na terenie sejmu otwarto plac zabaw dla dzieci pracowników. Siedzą szkraby w piaskownicy i przechwalają się:
- A mój tatuś jest ministrem i wasi ojcowie moga mu naskoczyć!
- Phi!!! -mówi drugi- a mój jest wicepremierem i to wasi ojcowie mogą mu skoczyć!
Trzeci maluch na to: - A wasi ojcowie moga mojemu skoczyć bo pracuje na ksero...
- hahahahahaha śmieje się reszta
- na co mały kończy zdanie ...na ksero w IPN-ie!
Ostatnie miejsce do parkowania
-
A jak jesteśmy przy sejmie:
Na terenie sejmu otwarto plac zabaw dla dzieci pracowników. Siedzą szkraby w piaskownicy i przechwalają się:
- A mój tatuś jest ministrem i wasi ojcowie moga mu naskoczyć!
- Phi!!! -mówi drugi- a mój jest wicepremierem i to wasi ojcowie mogą mu skoczyć!
Trzeci maluch na to: - A wasi ojcowie moga mojemu skoczyć bo pracuje na ksero...
- hahahahahaha śmieje się reszta
- na co mały kończy zdanie ...na ksero w IPN-ie!
Czołg mumia
-
www..translate.googleusercontent.com/translate_c?client=tmpg&hl=en&langpair=ru|pl&rurl=translate.google.com&u=http://arergard.com/videoarhive/podjem-tehniki/96-podjem-imennogo-sovetskogo-tanka-t34-76-smelij-2009-malahovo&usg=ALkJrhgDvwOS44A6X_P3iOgzPzua9u3J7Q
tak jak mówisz na tej stronie podobne filmiki i podobne stany zachowania czołgów mimo że radzieckie. Na tym filmie T36 Śmiały praktycznie bez żadnej korozji.. obracająca się wieżyczka, działająca ładownica.. dobrze się tam miały w tych torfowiskach.. oby teraz pod chmurkę nie trafiły -
leinad zajrzę na ta stronę skoro polecasz.. aha mówiąc o powietrzu w bagnie miałem na myśli oczywiście ilość tlenu. Przypomniało mi się jak będąc małym dzieckiem często widywałem w małym lasku drzwi od Warszawy.. leżały w płytkim strumyku ale całkowicie zanurzone.. już wtedy dziwiłem się patrząc na nie przez następne lata że nie korodują.. potem już jako dorosły człowiek poszedłem na grzyby do tego lasku i a te drzwi dalej leżały w niewiele gorszym stanie. Pewnie inne Warszawy co jeździły po drogach dawno skorodowały a te drzwi dobrze się mają w strumyku Woda ma własności korodujące ale najbardziej gdy powierzchnia moknie i wysycha na przemian.
-
@musti: Ok twoja argumentacja troche mi wyjasniła i możliwe że w takim bagnie nie ma powietrza itp. Nadal stan zachowania jest zdumiewający. Oglądałem ich stronę internetową wykopali, a raczej wyciągneli na światło dzienne kilkanascie innych maszyn i były w podobnym stanie. Zawsze były to jakies torfowiska/bagna... Polecam ich stronę- pokazują nawet wnętrza czołgów...
-
sagremor niezależnie czy to na "ropę" czy benzynę (a faktycznie stug ma silnik benzynowy) silnik i cały czołg został napewno rozkręcony, umyty i wyczyszczony, co trzeba to dorobione, zakonserwowany i nasmarowany i złożony. Nikt nie ryzykował by odpalania i jeżdżenia na szybko po latach spędzonych w bagnie.. bo niedługo by posłużył, a jakby nie było to cenny zabytek.
Co do wypowiedzi że dobra farba i dobre materiały bo nie zardzewiało i dobrze wygląda. Otóż materiały może i dobre ale szybkość korozji należy od środowiska w którym przebywa przedmiot oraz dostępności powietrza. Jeśli woda w której był czołg była mocno zamulona np gliną to powietrza w takiej wodzie jest mało zwłaszcza na dnie, ponadto ph wody też ma znaczenie. Na to wygląda że warunki w których spoczywał czołg były korzystne i pewnie przeleżał by tam jeszcze 100 lat i stan niewiele by się różnił od tego w jakim go widzimy na filmie -
MatuVet napisał
Leinad- dobrze zachowany bo to niemiecka blacha i technologia! Farba nie wypłowiała od słońca i jest git! Założę się, że jak tylko wylali błoto z baku i z cylindrów, nalali tam ropy to silnik ładnie zaskoczył
Wg mnie to nie jest możliwe bo średnio rozgarnięte przedszkolaki wiedzą, że w II Wojnie szawabski sprzęt pancerny napędzały silniki benzynowe, a ropą zalewano konstrukcje radzieckie.
moim skromnym zdaniem ci którzy nie mają pojęcia o technice i historii nie powinni tak bardzo podniecać się filmikami z internetu. Uczeni w piśmie wyjaśniliby im, że wiele częsci w takim sprzęcie trzeba było nie tylko oczyścić, ale i dorobić przed odpaleniem. Czołg niezależnie czy niemiecki czy radziecki po wyciągnięciu z bagna i odrestaurowaniu pojedzie. Ruskie i amerykańskie konstrukcje też tak odpalano... -
Hmm ale w ziemi panuje wilgoć... powinna chociaż farba zejść i trochę powinno skorodować W sumie widziałem kiedyś jak gdzieś w Polsce wyciągali transporter niemiecki, który wpadł podczas wojny do rzeki. Nadal było powietrze w oponach Może to jakieś torfowizko, i nie pada tam tak czesto bo stan zachowania jest zdumiewający...
Czołg mumia
-
www..translate.googleusercontent.com/translate_c?client=tmpg&hl=en&langpair=ru|pl&rurl=translate.google.com&u=http://arergard.com/videoarhive/podjem-tehniki/96-podjem-imennogo-sovetskogo-tanka-t34-76-smelij-2009-malahovo&usg=ALkJrhgDvwOS44A6X_P3iOgzPzua9u3J7Q
tak jak mówisz na tej stronie podobne filmiki i podobne stany zachowania czołgów mimo że radzieckie. Na tym filmie T36 Śmiały praktycznie bez żadnej korozji.. obracająca się wieżyczka, działająca ładownica.. dobrze się tam miały w tych torfowiskach.. oby teraz pod chmurkę nie trafiły -
leinad zajrzę na ta stronę skoro polecasz.. aha mówiąc o powietrzu w bagnie miałem na myśli oczywiście ilość tlenu. Przypomniało mi się jak będąc małym dzieckiem często widywałem w małym lasku drzwi od Warszawy.. leżały w płytkim strumyku ale całkowicie zanurzone.. już wtedy dziwiłem się patrząc na nie przez następne lata że nie korodują.. potem już jako dorosły człowiek poszedłem na grzyby do tego lasku i a te drzwi dalej leżały w niewiele gorszym stanie. Pewnie inne Warszawy co jeździły po drogach dawno skorodowały a te drzwi dobrze się mają w strumyku Woda ma własności korodujące ale najbardziej gdy powierzchnia moknie i wysycha na przemian.
-
@musti: Ok twoja argumentacja troche mi wyjasniła i możliwe że w takim bagnie nie ma powietrza itp. Nadal stan zachowania jest zdumiewający. Oglądałem ich stronę internetową wykopali, a raczej wyciągneli na światło dzienne kilkanascie innych maszyn i były w podobnym stanie. Zawsze były to jakies torfowiska/bagna... Polecam ich stronę- pokazują nawet wnętrza czołgów...
-
sagremor niezależnie czy to na "ropę" czy benzynę (a faktycznie stug ma silnik benzynowy) silnik i cały czołg został napewno rozkręcony, umyty i wyczyszczony, co trzeba to dorobione, zakonserwowany i nasmarowany i złożony. Nikt nie ryzykował by odpalania i jeżdżenia na szybko po latach spędzonych w bagnie.. bo niedługo by posłużył, a jakby nie było to cenny zabytek.
Co do wypowiedzi że dobra farba i dobre materiały bo nie zardzewiało i dobrze wygląda. Otóż materiały może i dobre ale szybkość korozji należy od środowiska w którym przebywa przedmiot oraz dostępności powietrza. Jeśli woda w której był czołg była mocno zamulona np gliną to powietrza w takiej wodzie jest mało zwłaszcza na dnie, ponadto ph wody też ma znaczenie. Na to wygląda że warunki w których spoczywał czołg były korzystne i pewnie przeleżał by tam jeszcze 100 lat i stan niewiele by się różnił od tego w jakim go widzimy na filmie -
MatuVet napisał
Leinad- dobrze zachowany bo to niemiecka blacha i technologia! Farba nie wypłowiała od słońca i jest git! Założę się, że jak tylko wylali błoto z baku i z cylindrów, nalali tam ropy to silnik ładnie zaskoczył
Wg mnie to nie jest możliwe bo średnio rozgarnięte przedszkolaki wiedzą, że w II Wojnie szawabski sprzęt pancerny napędzały silniki benzynowe, a ropą zalewano konstrukcje radzieckie.
moim skromnym zdaniem ci którzy nie mają pojęcia o technice i historii nie powinni tak bardzo podniecać się filmikami z internetu. Uczeni w piśmie wyjaśniliby im, że wiele częsci w takim sprzęcie trzeba było nie tylko oczyścić, ale i dorobić przed odpaleniem. Czołg niezależnie czy niemiecki czy radziecki po wyciągnięciu z bagna i odrestaurowaniu pojedzie. Ruskie i amerykańskie konstrukcje też tak odpalano... -
Hmm ale w ziemi panuje wilgoć... powinna chociaż farba zejść i trochę powinno skorodować W sumie widziałem kiedyś jak gdzieś w Polsce wyciągali transporter niemiecki, który wpadł podczas wojny do rzeki. Nadal było powietrze w oponach Może to jakieś torfowizko, i nie pada tam tak czesto bo stan zachowania jest zdumiewający...
Bardzo wredny żart ładnych dziewczyn
Robot Qbo rozpoznaje się w lustrze
-
równie dobrze można mu pokazać przedmiot którego jeszcze nie zna np: wał korbowy od ciągnika ursus c330 i zapytać co to jest. Powiedział by że nie wie, po czym powiesz mu że to on. On sobie tak zapisze w pamięci i potem widząc wał korbowy z ursusa będzie mówił że to jest on sam.
Na inteligentnego robota to on nie wygląda. Można mu niezły kit wciskać. -
@musti - Pewnie masz rację że to ryzyko istnieje. Choć żelazko to zły przykład bo jednak sa one do siebie bardzo podobne. Gorzej np z pokaznaym na filmie pingwinem - maskotka linuxa a zdjęcie żywego pingwina to jednak co innego... Jednak pokazuje to wszystko jaki potencjał jest w tej technologii. Nam (ludziom) zajmuje lata nauczyć się coś od siebie nawzajem - np języki obce.... A taki robot? Jeden z nich bedzie coś umiał i automatycznie cała "populacja" bedzie umiala to samo. Coś jak programy szkoleniowe z filmu Matrix
-
Na stronie tego projektu jest więcej materiałów. Robot ma być produkowany seryjnie i sprzedawany. Odpowiadając na Twoje watpliwości o wale korbowym: Wszystkie roboty będą się uczyły, a baza wiedzy będzie wspólna na cały świat (dla wszystkich robotów). Czyli: Ty pokazujesz mu wał korbowy i mówisz że to na przykład żelazko... ale następnego dnia 3 inne osoby uczą swoje roboty prawdziwego wyglądu żelazka. I twoja nauka idzie w odstawke, robot przejmuje tamte dane jako rzetelniejsze.
-
bbbbb29 wiem że człowiek uczy się podobnie. Jednak człowiek w tym dziecko też jest inteligentną osobą. Mama lub tata zmieni kolor włosów albo garnitur na dres to mózg dziecka i tak zrozumie że to mama i tata. Robot rozumuje na zasadzie porównań z tym co ma w bazie. Raz zapisane jest świętym. Ciekaw jestem jak dwoje osób by mu powiedziało co innego na temat tego co widzi w lustrze? Albo jeśli coś będzie niezgodne z tym co zapisał w swej pamięci to już nie będzie wiedział co to jest. Jeśli zobaczy zdjęcie marchewki na torebce nasion marchewki to powie że to marchewka (o ile wcześniej ktoś pokaże mu marchew i on to zapisze) Ilość informacji jaką będzie musiał przyswoić by w miare rozpoznawać wszystko i nie mylić się na poziomie 10latka zapewne przekroczy możliwości jego pamięci i będzie potrzebował szybkiego procka żebyśmy nie musieli czekać godzinę na odpowiedź.
Nie mniej jednak racje masz.. jakiś początek jest.. ale mało imponujący jak narazie
-
Dobre ale Ty jak byłeś dzieckiem i pokazali by Ci wał od ursusa i powiedzieli że to nazywa się łyżeczka a łyżeczka to wał od ursusa i nikt by Ci nigdy nie powiedział że to nie prawda też byś tak zapamiętał. On jak na razie jest prototypem prototypów. do Terminatora mu daleko ale może nasze dzieci się doczekają swojego robota służącego jak w Jetsonach. Poczekamy zobaczymy
Abelard Giza - niepełnosprawni
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
leinad
ponad 13 lat temu
Fakt mój telefon nie potrafi nagrać filmiku w jakości HD, ale za to nie jest wymyślony i jakbym próbował coś wstawić do netu to by to realnie było do obejrzenia. Twoje linki są martwe/nie działające. Mam Rover'a P3, pewnie i tak nie wiesz co to więc ci podpowiem że to taka firma, która konkurowała z Jaguarem w walce o klienta. Naucz się czytać: nie napisalem ze pracuje w supermarkecie. Rachunejk za prąd jakby ci przyszedł powyżej 1000 zł za 2 miesiace też byś doliczył do kosztów utrzymania auta. Pewnie nie wiesz co to spawanie w osłonie argonowej albo kompresor z pistoletem lakierniczym. Ja się na tym znam i potrafiłem tego użyć - ty umiesz tylko się smiać a mechanike robi ci kolega jak napisaleś. Niezrozumiemy się...
YoSH
ponad 13 lat temu
AHA WIEM - BO TYLKO W WALCE O KLIENTA HAHA
YoSH
ponad 13 lat temu
AHA I TAKIE MAŁE PYTANIE PRZYKŁADOWE - DLACZEGO NP. FORD ESCORT COSWORTH JEST UWAŻANY ZA RAJDOWY KLASYK, A ZWYKŁY FORD ESCORT ZA STARE ŚCIERWO? BO COSWORTH POSIADA NIEKTÓRE CECHY JAK MOC/MASY I PROWADZENIE KTÓRYCH NIE MAJĄ ZWYKŁE SAMOCHODY NAWET TERAZ, A OD ZWYKŁEGO ESCORTA JEST WSZYSTKO LEPSZE. I TERAZ NASTĘPNE PYTANIE: CZY KTOKOLWIEK ODRESTAUROWAŁBY ESCORTA 1.6 ZA 20 LAT? NIE - TYLKO NAJWYŻEJ TACY PSYCHICZNI DEBILE JAK TY. I TAK SAMO JEST Z TYM TWOIM ŻAL ROVEREM - KSZTAŁT MA INTRYGUJĄCY I DLATEGO NAJWYŻEJ POWINIEN STAĆ W MUZEUM. NA DRODZE PUBLICZNEJ JAKBYM ZOBACZYŁ, ŻE SPRAWIASZ ZAGROŻENIE 60 LETNIM ŚCIERWEM, POWIADAMIAŁBYM INSPEKCJĘ RUCHU DROGOWEGO LOLU.
PS
60 KONI W 1948 HAHA - KONKURENT JAGUARA TEGO 3.5 6 GARÓW CZY KTÓREGO? TO TAK JAK TERAZ VW GOLF JEST KONKURENTEM JAGUARA XS HAHAHAH
YoSH
ponad 13 lat temu
HAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAH
JASNE NIESKOŃCZONY POPIERDOLEŃCU - NAJPIERW NICZYM NIE JEŹDZIŁEM, PÓŹNIEJ SRYTA JEST KLASYKIEM, A TERAZ POKAZUJESZ MI JAKIEŚ ANGIELSKIE SAMOCHODY DLA KLASY PRACOWNICZEJ Z 4-CYLNDORWYM SILNIKIEM HAHAHAHHAHA, WYGLĄDAJĄCE JAK Z 1932, BĘDĄCE JEDNAK Z 1948 HAHA. NO I NAJLEPSZE, ŻE ROVER KONKUROWAŁ Z JAGUAREM - TAK JAK WIDZĘ SPIS SAMOCHODÓW OD 1905 TO ROVER JAK ZAWSZE SAMOCHODY KLASY ŚREDNIEJ, A JAGUAR WYŻSZEJ - NO ALE DLA CIEBIE NIE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK KLASA SAMOCHODU - CHYBA ŻE NA ZASADZIE "MOJE - NAJLEPSZE" HAHA
I W OGÓLE TO ŻE PIERDOLISZ JAK POJEB SKOŃCZONY JUŻ NAWET NIE NA TEMAT ZNACZY ŻE TWOJA SCHIZOFRENIA POSTĘPUJE - CH#% MNIE OBCHODZI PEDALE KTO ROBIŁ SILNIKI ODRZUTOWE, BOMBY ATOMOWE, CZOŁGI I TELEFONY. MASZ ZJEBANY STARY SAMOCHÓD CH#%OWEJ FIRMY KTÓRA JUŻ NAWET NIE ISTNIEJE. A DLACZEGO? BO BYŁĄ CH#%OWA TAK JAK TY I TWÓJ STARY KIEDY WCHODZIŁ W TWÓJ ODBYT CWELU. NIKT NIE JEŹDZI ROVERAMI OPRÓCZ ANGOLI - TO TAKIE FSO ANGIELSKIE - ALE NIE DLA CIEBIE HAHAHA.
WCZORAJ ŚMIGAŁEM SOBIE NA YAMAHA R6 Z KTÓREJ CIĘ POZDRAWIAŁEM BUHAHAHA - PRAWIE JAK TWOJE SPAWANIE W OSŁONIE ARGONOWEJ.
I CO POWIEDZ FRAJERZE JAK TAM RACHUNEK ZA PRĄD - JUŻ ZAPŁACIŁEŚ? ARGON CI SIĘ NIE SKOŃCZYŁ? A MOŻE WODA W KRANIE? A NA TELEFON JUŻ CIĘ STAĆ CZY DZWONISZ Z ZAPALNICZKI?
A POWIEDZ MI JESZCZE - KIEDY KUPISZ JAKIŚ SAMOCHÓD KTÓRYM JAK WYJEDZIESZ TO WSZYSCY NIE UMRĄ ZE ŚMIECHU NA ULICY?
PODSUMUJMY ZATEM:
DOSZLIŚMY DO KILKU WNIOSKÓW
1) JEŹDZIŁEM OKOŁO 10 SPORTOWYMI SAMOCHODAMI (W TYM JEDYM WŁASNYM) I 4 MOTOCYKLAMI KLASY 600cc
2) JESTEŚ FRAJEREM
3) MAM TELEFON NAGRYWAJĄCY 1920X1080 - TY NIE UMIESZ TEGO NAWET ODTWORZYĆ AHHAHAHA
4) NIC NIE WIESZ O SAMOCHODACH OPRÓCZ TEGO, ŻE POCZYTAŁEŚ Z 15 MINUT O STARYCH ŚCIERWACH KTÓRE ISTNIEJĄ TYLKO PRZEZ TAKICH POJEBÓW JAK TY.
5) NIE MASZ SAMOCHODU A 50 LETNI ZŁOM KTÓRY TAK NAZYWASZ SPAWASZ SOBIE W OSŁONIE ARGONOWEJ PO 400 GODZIN NA 2 MIESIĄCE
6) NIE MASZ KOMPUTERA BO NIE ODTWORZYSZ 1080P
7) TWÓJ STARY CIĘ ZROBIŁ PO TO ŻEBY MIEĆ ŚWIEŻE MIĘSO ALE WIDZĘ ŻE DOROSŁEŚ I UCIEKŁEŚ Z JEGO "OBJĘĆ", ŻEBY TERAZ MÓC ROBIĆ Z SIEBIE CWELA NA MILANOSIE HAHAHAHAHA.
leinad
ponad 13 lat temu
YoSH
AHA I ROVER KONKUROWAŁ Z JAGUAREM
No dobre, dobre i w 100% prawda... Roverami jeździli dygnitarze brytyjscy. Między innymi Królowa (na instrukcji jest monogram rodziny królewskiej- przywilej firm, które dostarczały produkty na dwór) miała i jeździła (była wożona) Roverem. W czasie wojny ta firma rozpoczęła pracę nad silnikiem odrzutowym, który to projekt przejął Rolls-Royce (taka znana marka samochodowa) i produkuje te silniki do dziś. Rover prowadził badania nad silnikami odrzutowymi z imponującymi rezultatami. Ale tobie to nie zrobi różnicy bo jesteś ignorantem. Ty się jarasz BMW, ale nawet nie wiesz skąd się ta firma wzięła. Nie uwierzyłbyś pewnie że pierwsze bmw w historii (Dixie -chyba tak się pisało) było zaledwie brytyjską licencją.
Rozmowa z Toba nie ma sensu - umiesz tylko pisać inwektywy i nie rozumiesz co się do ciebie mówi. Żadnej mojej wypowiedzi nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Koniec dyskusji z mojej strony.
YoSH
ponad 13 lat temu
AHA I ROVER KONKUROWAŁ Z JAGUAREM - DOBRE
YoSH
ponad 13 lat temu
AHA I NIE PYTAŁEM W JAKIEJ JAKOŚCI NAGRYWA TWÓJ (JAK SIĘ OKAZAŁO ŻAŁOSNY) TELEFON, BO MNIE TO NIE OBCHODZI. CHODZIŁO MI O TO ŻE TEGO NIE ODTWORZYSZ, ALE JAK WIDAĆ NIE SPRZĘT JEST PRZESZKODĄ, TYLKO TWOJA GŁUPOTA. A 1920X1080 TO FULL HD, A HD TO 1280X720 TAKŻE NIE UŻYWAJ SKRÓTÓW KTÓRYCH NIE ROZUMIESZ.
YoSH
ponad 13 lat temu
aha lol - widzę, że twoje IQ 70 nie pozwoliło ci jeszcze się zorientować, że engine komentarzy jest zbugowany i linki z http:// z przodu czasem wstawiają się uszkodzone, więc wstawiłem bez http:// ale jesteś za głupi żeby zaznaczyć i skopiować do paska adresu palancie lol.
YoSH
ponad 13 lat temu
Ej no super, że sobie spawasz w osłonie argonowej - ja mam bezwypadkowy samochód, a nie zrobiony z 3 części
Tak 1000 zł za prąd bo pospawałeś sobie coś przy samochodzie - 1000 zł to prawie 2000 kWh czyli licząc 5 kW/h daje 400 h spawania - chyba byś tira ze szpilek wyspawał
Nie wiem czy masz tego Rovera czy nie bo nie będę się zamieniał w ciebie lolu - muszę cię zmartwić, ale wygląda on na takie samo stare gówno jak Warszawa - jakby to był przedwojenny ale z 48? Widzę, że lubisz jak się z ciebie śmieją na ulicy
PS
Co znowu jest wymyślone w tych trocinach które masz między uszami, a które po lekcji biologii nazywasz mózgiem? Telefon z HD czy filmik? Napisałem ci że przy czasie nagram porządnie w terenie, a nie pod domem będę hałas robił to zobaczysz jak się ten silnik wkręca do 17000 RPM looserze z zachodnią wersją Warszawy - niestety w samochodach też nie jest tak, że im gorsze tym lepsze, ale looserzy myślą inaczej