Siła tsunami
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
Superman z kamerą GoPro
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
GSX-R 750 SRAD - Genialny lakiernik
-
@deathmind: Może koles od motoru też właśnie rozkręcał biznes. DLatego cena okazyjna - chciał poćwiczyć. A twierdził, że mu wyszło - może to do tej pory najlepsze dzieło...
-
@deathmind: Niech jeszcze wymyślą szpachlę przewodzącą prąd aby można było chromować elementy bez mozolnego szlifowania.
-
@leinad: Wpisz sobie w google "szpachla do plastiku" i pewnie znajdziesz taki fajny produkt Novola Spawanie plastiku to nie wypełnianie ubytków
A co do biznesu - droga wolna, mój znajomy z małego komisu rozkręcił biznes na taką skalę, że od paru miesięcy wozi się nowym BMW 550i xDrive -
@deathmind: Czytaj ze zrozumieniem, szukałem kogoś kto położy zwykły lakier (nie metaliczny albo perłowy).
Domyślam się, że motocykl to może być nawet więcej pieprzenia się, zwłaszcza, z 3 kolorami, jakimś paskiem itp itd. Jednak nadal uważam, że źle zrobiłem i powinienem był zostać lakiernikiem. Bo zapłaty żądają sowitej...
PS. Plastiku się nie szpachluje bo jest elastyczny a szpachla nie i pęknięcie murowane np po nagrzaniu się na słońcu. Plastik się wymienia albo "spawa" -
@musti: Owad i kurz to ch#%. kiedyś z kumplem w garażu malowałem maskę i błotniki w Fordzie Probe, posprzątaliśmy, starannie okleiliśmy niemalowane elementy i podłogę zlaliśmy wodą. Efekt na świeżo był zaj@%isty jak na nasze możliwości ale gdy na drugi dzień rano przyszedłem zobaczyć jak to wygląda to myślałem, że mnie ch#% strzeli na miejscu bo w nocy po masce przeszedł j@%any KOT i zostawił odciski łap.
-
@leinad: Masz kabinę do lakierowania? Czy Twój lakier daje efekt lustra? Lakier ażeby nie pękał od temperatury, ale też był odporny na uszkodzenia - musi nie tylko zostać odpowiednio nałożony (grubość warstw etc.), ale też musi schnąć w określonej temperaturze. Jakiekolwiek kurze obecne w powietrzu zostają w lakierze i nigdy nie uzyskasz połysku jak po malowaniu profesjonalnym. Nie jestem specem od lakierowania, ale kiedyś miałem parę biznesów z tym związanych i nigdy nikt kogo prace widziałem nie zrobił "domowym" sposobem metalika tak jak profesjonalny lakiernik. Z resztą wiele z tych metalików wyglądało jak matowe kolory . Bardzo łatwo jest spier.dolić nawet na głupim podkładzie. No i tak jak już wspomniano - auto to całkiem inna bajka. Motocykl z resztą robi się innym lakierem, który jest odporniejszy na uszkodzenia i jest droższy. No a ten lakiernik bohatera to chyba jakiś lokalny wieśniak z garażo-lakiernią. Nie dość, że mu nie poszpachlował i nie wyrównał powierzchni, to w ogóle nie potrafi rozprowadzać farby, a i z tego co widzę to farba odchodzi z podkładem - co oznacza, że ten osioł po prostu pewnie przeszorował trochę plastiki (albo i nie) i położył na to podkład, a potem lakier właściwy Znałem takiego magika
-
@musti: Ja to wszystko rozumiem. Jednak nadal uważam, że 2500 przy polskich realiach za tryśnięcie pistoletem samochodu to dużo. To jest 1 dzień pracy (nie cały bo robimy przerwy na schnięcie). Z mojego doświadczenia wynikało, że śmieci to jeden z głównych problemów ale też za niska temperatura, przez co powstają zacieki.
-
@leinad: auto jest nieco łatwiej pomalować choć większa powierzchnia. Ten motocykl ma mało powierzchni płaskich, sporo zakamarków itp. to trudniejsze do malowania.. ryzyko powstania zacieków i zlewek o wiele większe.
Co do malowania przed garażem lub w małym garażu. Sam próbowałem kiedyś malować maluszka i w garażu i na zewnątrz.. nie wychodziło to najlepiej.. o ile poza garażem w pogodny dzień było jaśniej o tyle trzeba liczyć na to że owad nie wleci wiatr nie zawieje i śmieci się nie przykleją.. w garażu ciemniej a do tego lakier który jest w powietrzu osiada i przykleja się np do dachu.. to urok małych garaży by wyciągu powietrza.. tak czy siak efekt był przyzwoity ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć mając nawet smykałkę do tego i doświadczenie.. (ja go nie mam)
lakierowanie wymaga odpowiedniego miejsca sprzętu i przede wszystkim umiejętności.. tak ja uważam.. ale to zależy też jaki efekt kogoś zadowala.. ludzie mają różne wymagania odnośnie malowania -
@musti: Ja przepraszam wszystkich lakierników ale... sam szukałem fachmana do pomalowania całego auta - jednym kolorem, najprostszy lakier (nie żadne tam perły czy metalic). Auto miałem przygotowane, chciałem tylko, aby fachowiec obejrzał i ewentualnie wskazał miejsca gdzie mam dopracować. Auto rozebrane do gołego, drzwi zdjęte, maska i klapa bagażnika też.
Zaproponowano mi nie mniej niż 2500 zł (moje przygotowanie i materiały). Ja przepraszam ale to jest miesiąc mojej pracy! Taką robotę się wykonuje góra 2 dni! To pensja lakiernika wynosi 10*2500 -- 25000 - koszta to i tak sporo zostaje! Sam sobie pomalowałem pod domem - wyszło lepiej niż na filmie (WIELE LEPIEJ). Wydałem 600 zł na kompresor i pistolet + materiały (ale te i tak w cenie nie były).
Reksio i inni - jak powstawały efekty dźwiękowe w słynnych dawnych kreskówkach?
Polski dezerter przesłuchiwany przez Niemców
Ciężarówka Walmart
-
@leinad: paskuda już straszy na ulicach jednak wymieniłem silnik 450zł silnik plus wymiana rozrządu, niestety ze względu na wysokie koszty roboczodnia mechanika bo za wymianę silnika chciał 1000zł i powiedział że zrobi to w jeden dzień to zaryzykowałem i sam zrobiłem to w 2dni z przerwami na piwko obiadek itd. Pozdrawiam
-
@leinad: jeszcze nie wiem, miałem wymienić silnik ale stwierdziłem że zrobię ten, zrobiona głowica to kolejne 200tyś bez jakiegokolwiek brania oleju i nowa uszczelka pod głowicą. Na tyle polubiłem to auto że je robie bo poprzednie z powodu awarii uszczelki pod głowicą poszło na złom omega 3,0 niby fajne ale multipla jakaś fajniejsza. I teraz już będę pamiętał o zmianie rozrządu.
-
@leinad: dopiero kupiłem cena była niska ale autko jeździ silnik benzyna 1,6 bez gazu dziennie robie około 200-300km i aż chce się wsiadać w porównaniu z berlingo w którym wręcz było niewygodnie. Przebieg na liczniku 72tyś km myślę że 2 z przodu można dodać ktoś albo przegiał pałkę albo zmieniali licznik czy coś w tym stylu.
Koszarowe zabawy łyżkami
Niesamowity parkour
Put In Zdupping
Ciężarówka Walmart
-
@leinad: paskuda już straszy na ulicach jednak wymieniłem silnik 450zł silnik plus wymiana rozrządu, niestety ze względu na wysokie koszty roboczodnia mechanika bo za wymianę silnika chciał 1000zł i powiedział że zrobi to w jeden dzień to zaryzykowałem i sam zrobiłem to w 2dni z przerwami na piwko obiadek itd. Pozdrawiam
-
@leinad: jeszcze nie wiem, miałem wymienić silnik ale stwierdziłem że zrobię ten, zrobiona głowica to kolejne 200tyś bez jakiegokolwiek brania oleju i nowa uszczelka pod głowicą. Na tyle polubiłem to auto że je robie bo poprzednie z powodu awarii uszczelki pod głowicą poszło na złom omega 3,0 niby fajne ale multipla jakaś fajniejsza. I teraz już będę pamiętał o zmianie rozrządu.
-
@leinad: dopiero kupiłem cena była niska ale autko jeździ silnik benzyna 1,6 bez gazu dziennie robie około 200-300km i aż chce się wsiadać w porównaniu z berlingo w którym wręcz było niewygodnie. Przebieg na liczniku 72tyś km myślę że 2 z przodu można dodać ktoś albo przegiał pałkę albo zmieniali licznik czy coś w tym stylu.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
17luty1983
ponad 11 lat temu
Polska po takiej katastrofie chyba nigdy by nie się podniosła.
17luty1983
ponad 11 lat temu
@leinad: leżymy i to na bagnie, które nas niestety co raz bardziej wciąga.
leinad
ponad 11 lat temu
@17luty1983: Aby się podnosić to trzeba najpierw stać. A my ciągle leżymy...