@Alythess1: No i jeszcze porownanie reakcji, samochod obok zdazyl stanac-nie tylko zwolnic- tak ze piesi zaczeli wychodzic na ulice , a ona jedna biedna nie zdazyla nic zrobic ...co do autobusu, przepis mowi o wyprzedzeniu a nie o roznicy predkosci. Byli na przejsciu rownoczesnie. Nie bylo mozliwosci wyjscia zza jednego z nich pod kola drugiego. Wyprzedzony zostal za przejsciem

@Alythess1: Tak. Masz racje. Nie byla w stanie. Ale dlaczego? Bo NIE ZACHOWALA OSTROZNOSCI zblizajac sie do przejscia. Gdyby zwolnila widzac znak przejscia , do tej sytuacji by nie doszlo. To tak jakby usprawiedliwiac goscia (oczywiscie przesadzam w tym przykladzie dla jasnosci odbioru) ze nie zdazyl wyhamowac przed przejsciem jadac 220km/h, bo czlowiek nie zdazy zareagowac-a wystarczy jechac zgodnie z przepisami 50-60 i sie da. Tu tak samo. Olala przepis wiec nie zdazyla zareagowac. No i samochod zwalniajacy jechal nie obok tylko byl z przodu wzgledem niej. Film zaczyna sie tu przed przejsciem i widac z jaka predkoscia mija samochod ktory DOPIERO zaczyna hamowac. Nawet gdyby nie zaczal roznica predkosci pokazuje ze i tak by go wyprzedzila przed lub na przejsciu.

@HolliFak: można by popatrzeć na sytuację kilka sekund do tyłu, autobus, który przejeżdża przez przejście szybciej niż samochód obok niego. Powinni zatrzymać kierowcę samochodu za to, że wyprzedzał na przejściu dla pieszych, bo jechał od niego szybciej.

@HolliFak: Popatrz chłopak na tę sytuację zdrowym okiem. Sytuacja sporna bardzo, samochód jadący do niej równolegle, zaczyna hamować kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych. Ona jedzie na ogonie samochodu z przodu. Gdyby miała zacząć hamować w momencie, kiedy jej oko (czy każdego z nas) zauważyło, że auto jadące równolegle zaczęło hamować, musiałaby użyć chyba awaryjnego i stanąć na środku przejścia dla pieszych. Nie jesteśmy maszynami. Ja bym się pewnie nie zatrzymał w tej sytuacji, a może i bym się zatrzymał. Nie na każdym takim przejściu stoi policja czy telewizja z kamerami, więc sami pewnie nie wiecie kiedy robicie podobne błędy. No ale ocenić siedząc w wygodnym fotelu każdy potrafi.

@peug: No to jest wlasnie to "jakby ktos , cos zrobil" . Nawet jadac przepisowo, gdy ktos inny jest winny mozesz zostac ukarany za niezachowanie "ostroznosci", lub " szczegolnej ostroznosci". Moze powiesz ze babka ja zachowywala przelatujac przez przejscie?

@HolliFak: Mam nadzieję, że już doczytałeś o co chodzi w tej "zasadzie ograniczonego zaufania" w odniesieniu do tego "a jakby"?

@HolliFak: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania" Aleś wymyślił. Myślałeś kiedyś o zostaniu prorokiem?

@kwix21:Nie będziesz mi mówił jak mam żyć

@Marek303: A jakim prawem miala takie prawo? Bedac kierowca masz obowiazek zauwazac takie rzeczy. Jesli nie-nie powinienes miec prawa jazdy. Zblizajac sie do przejscia masz zachowac szczegolna ostroznosc, a nie zap...lac. Zwalniasz i wtedy nie musisz patrzec czy inni zwalniaja. Ale oczywiscie podniesienie nogi z gazu o kilka cm na 15-20 sekund, jest zbyt trudne i poza mozliwosciami niektorych znafffcuw.

@peug: Popieram Twoje zdanie. I nie ważne czy babka złamała tu przepisy czy nie. Miała prawo nie zauważyć tego samochodu po lewej.

@peug: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania"

@kwix21: Dokładnie, a jakby czołg wyjechał znienacka lub spadł meteoryt?

@Alythess1: No i jeszcze porownanie reakcji, samochod obok zdazyl stanac-nie tylko zwolnic- tak ze piesi zaczeli wychodzic na ulice , a ona jedna biedna nie zdazyla nic zrobic ...co do autobusu, przepis mowi o wyprzedzeniu a nie o roznicy predkosci. Byli na przejsciu rownoczesnie. Nie bylo mozliwosci wyjscia zza jednego z nich pod kola drugiego. Wyprzedzony zostal za przejsciem

@Alythess1: Tak. Masz racje. Nie byla w stanie. Ale dlaczego? Bo NIE ZACHOWALA OSTROZNOSCI zblizajac sie do przejscia. Gdyby zwolnila widzac znak przejscia , do tej sytuacji by nie doszlo. To tak jakby usprawiedliwiac goscia (oczywiscie przesadzam w tym przykladzie dla jasnosci odbioru) ze nie zdazyl wyhamowac przed przejsciem jadac 220km/h, bo czlowiek nie zdazy zareagowac-a wystarczy jechac zgodnie z przepisami 50-60 i sie da. Tu tak samo. Olala przepis wiec nie zdazyla zareagowac. No i samochod zwalniajacy jechal nie obok tylko byl z przodu wzgledem niej. Film zaczyna sie tu przed przejsciem i widac z jaka predkoscia mija samochod ktory DOPIERO zaczyna hamowac. Nawet gdyby nie zaczal roznica predkosci pokazuje ze i tak by go wyprzedzila przed lub na przejsciu.

@HolliFak: można by popatrzeć na sytuację kilka sekund do tyłu, autobus, który przejeżdża przez przejście szybciej niż samochód obok niego. Powinni zatrzymać kierowcę samochodu za to, że wyprzedzał na przejściu dla pieszych, bo jechał od niego szybciej.

@HolliFak: Popatrz chłopak na tę sytuację zdrowym okiem. Sytuacja sporna bardzo, samochód jadący do niej równolegle, zaczyna hamować kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych. Ona jedzie na ogonie samochodu z przodu. Gdyby miała zacząć hamować w momencie, kiedy jej oko (czy każdego z nas) zauważyło, że auto jadące równolegle zaczęło hamować, musiałaby użyć chyba awaryjnego i stanąć na środku przejścia dla pieszych. Nie jesteśmy maszynami. Ja bym się pewnie nie zatrzymał w tej sytuacji, a może i bym się zatrzymał. Nie na każdym takim przejściu stoi policja czy telewizja z kamerami, więc sami pewnie nie wiecie kiedy robicie podobne błędy. No ale ocenić siedząc w wygodnym fotelu każdy potrafi.

@peug: No to jest wlasnie to "jakby ktos , cos zrobil" . Nawet jadac przepisowo, gdy ktos inny jest winny mozesz zostac ukarany za niezachowanie "ostroznosci", lub " szczegolnej ostroznosci". Moze powiesz ze babka ja zachowywala przelatujac przez przejscie?

@HolliFak: Mam nadzieję, że już doczytałeś o co chodzi w tej "zasadzie ograniczonego zaufania" w odniesieniu do tego "a jakby"?

@HolliFak: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania" Aleś wymyślił. Myślałeś kiedyś o zostaniu prorokiem?

@kwix21:Nie będziesz mi mówił jak mam żyć

@Marek303: A jakim prawem miala takie prawo? Bedac kierowca masz obowiazek zauwazac takie rzeczy. Jesli nie-nie powinienes miec prawa jazdy. Zblizajac sie do przejscia masz zachowac szczegolna ostroznosc, a nie zap...lac. Zwalniasz i wtedy nie musisz patrzec czy inni zwalniaja. Ale oczywiscie podniesienie nogi z gazu o kilka cm na 15-20 sekund, jest zbyt trudne i poza mozliwosciami niektorych znafffcuw.

@peug: Popieram Twoje zdanie. I nie ważne czy babka złamała tu przepisy czy nie. Miała prawo nie zauważyć tego samochodu po lewej.

@peug: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania"

@kwix21: Dokładnie, a jakby czołg wyjechał znienacka lub spadł meteoryt?

@Alythess1: No i jeszcze porownanie reakcji, samochod obok zdazyl stanac-nie tylko zwolnic- tak ze piesi zaczeli wychodzic na ulice , a ona jedna biedna nie zdazyla nic zrobic ...co do autobusu, przepis mowi o wyprzedzeniu a nie o roznicy predkosci. Byli na przejsciu rownoczesnie. Nie bylo mozliwosci wyjscia zza jednego z nich pod kola drugiego. Wyprzedzony zostal za przejsciem

@Alythess1: Tak. Masz racje. Nie byla w stanie. Ale dlaczego? Bo NIE ZACHOWALA OSTROZNOSCI zblizajac sie do przejscia. Gdyby zwolnila widzac znak przejscia , do tej sytuacji by nie doszlo. To tak jakby usprawiedliwiac goscia (oczywiscie przesadzam w tym przykladzie dla jasnosci odbioru) ze nie zdazyl wyhamowac przed przejsciem jadac 220km/h, bo czlowiek nie zdazy zareagowac-a wystarczy jechac zgodnie z przepisami 50-60 i sie da. Tu tak samo. Olala przepis wiec nie zdazyla zareagowac. No i samochod zwalniajacy jechal nie obok tylko byl z przodu wzgledem niej. Film zaczyna sie tu przed przejsciem i widac z jaka predkoscia mija samochod ktory DOPIERO zaczyna hamowac. Nawet gdyby nie zaczal roznica predkosci pokazuje ze i tak by go wyprzedzila przed lub na przejsciu.

@HolliFak: można by popatrzeć na sytuację kilka sekund do tyłu, autobus, który przejeżdża przez przejście szybciej niż samochód obok niego. Powinni zatrzymać kierowcę samochodu za to, że wyprzedzał na przejściu dla pieszych, bo jechał od niego szybciej.

@HolliFak: Popatrz chłopak na tę sytuację zdrowym okiem. Sytuacja sporna bardzo, samochód jadący do niej równolegle, zaczyna hamować kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych. Ona jedzie na ogonie samochodu z przodu. Gdyby miała zacząć hamować w momencie, kiedy jej oko (czy każdego z nas) zauważyło, że auto jadące równolegle zaczęło hamować, musiałaby użyć chyba awaryjnego i stanąć na środku przejścia dla pieszych. Nie jesteśmy maszynami. Ja bym się pewnie nie zatrzymał w tej sytuacji, a może i bym się zatrzymał. Nie na każdym takim przejściu stoi policja czy telewizja z kamerami, więc sami pewnie nie wiecie kiedy robicie podobne błędy. No ale ocenić siedząc w wygodnym fotelu każdy potrafi.

@peug: No to jest wlasnie to "jakby ktos , cos zrobil" . Nawet jadac przepisowo, gdy ktos inny jest winny mozesz zostac ukarany za niezachowanie "ostroznosci", lub " szczegolnej ostroznosci". Moze powiesz ze babka ja zachowywala przelatujac przez przejscie?

@HolliFak: Mam nadzieję, że już doczytałeś o co chodzi w tej "zasadzie ograniczonego zaufania" w odniesieniu do tego "a jakby"?

@HolliFak: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania" Aleś wymyślił. Myślałeś kiedyś o zostaniu prorokiem?

@kwix21:Nie będziesz mi mówił jak mam żyć

@Marek303: A jakim prawem miala takie prawo? Bedac kierowca masz obowiazek zauwazac takie rzeczy. Jesli nie-nie powinienes miec prawa jazdy. Zblizajac sie do przejscia masz zachowac szczegolna ostroznosc, a nie zap...lac. Zwalniasz i wtedy nie musisz patrzec czy inni zwalniaja. Ale oczywiscie podniesienie nogi z gazu o kilka cm na 15-20 sekund, jest zbyt trudne i poza mozliwosciami niektorych znafffcuw.

@peug: Popieram Twoje zdanie. I nie ważne czy babka złamała tu przepisy czy nie. Miała prawo nie zauważyć tego samochodu po lewej.

@peug: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania"

@kwix21: Dokładnie, a jakby czołg wyjechał znienacka lub spadł meteoryt?

@kwix21: Ty za to nigdy nie zrozumiesz że kłamstwo nigdy nie jest dobre, nawet małe. Ale to właśnie przez takie podejście ten świat jest jaki jest.

@zdzisiu: Mówi się wprost skąd się biorą dzieci. Wstyd, skrępowanie co do seksu jest rzeczą nabytą, wpływ umysłu zbiorowego i epoki zasług kościoła sprawiają że to temat tabu. Dziecko czerpie wzorce od rodziców, tak samo przejmuje od nich poczucie wstydu w momencie jak kłamią na tematy tabu, później samo zachowuje się w tych sprawach tak samo. Kontynuujesz po prostu wzorzec otrzymany po rodzicach i sam nie wiesz czemu, po prostu wydaje ci się to normalne. Ale takie nie jest. 99% twoich zachowań to zwykła bezmyślna kopia wzorców reszty społeczeństwa, przyjęta za swoje, nie podważana i kontynuowana. Ale co ja będę wam tłumaczył, łatwo jest śnić życie bezmyślnie zamiast je doświadczać obiektywnie.

@zdzisiu: widać nie macie po pierwsze empatii, po drugie nie pamiętacie jak się było dzieckiem. Dziecko jak się dowiaduję że było okłamywane cały ten czas, zastanawia się w takim razie w jakich jeszcze sprawach rodzice je okłamywali. Podświadomie przestaje ufać rodzicom. @kwix21 kłamstwo zawsze jest złe, nie da się przy pomocy kłamstwa dać komuś szczęście. Bo każde kłamstwo prędzej czy później pryska i więcej szkody niż pożytku jest ostatecznie. No ale cóż ty już nie dorośniesz do tego psychicznie bo twój subiektywny charakter poznawczy na to nie pozwala.

@lg1500: E nie gadaj, skąd się biorą dzieci też się nie mówi wprost. Po prostu przychodzi odpowiedni wiek i wtedy dziecko zrozumie.

@kwix21: nie nie, była dwójka i facet zagarnął je obie, przypatrz się dobrze

@kwix21: Ty za to nigdy nie zrozumiesz że kłamstwo nigdy nie jest dobre, nawet małe. Ale to właśnie przez takie podejście ten świat jest jaki jest.

@zdzisiu: Mówi się wprost skąd się biorą dzieci. Wstyd, skrępowanie co do seksu jest rzeczą nabytą, wpływ umysłu zbiorowego i epoki zasług kościoła sprawiają że to temat tabu. Dziecko czerpie wzorce od rodziców, tak samo przejmuje od nich poczucie wstydu w momencie jak kłamią na tematy tabu, później samo zachowuje się w tych sprawach tak samo. Kontynuujesz po prostu wzorzec otrzymany po rodzicach i sam nie wiesz czemu, po prostu wydaje ci się to normalne. Ale takie nie jest. 99% twoich zachowań to zwykła bezmyślna kopia wzorców reszty społeczeństwa, przyjęta za swoje, nie podważana i kontynuowana. Ale co ja będę wam tłumaczył, łatwo jest śnić życie bezmyślnie zamiast je doświadczać obiektywnie.

@zdzisiu: widać nie macie po pierwsze empatii, po drugie nie pamiętacie jak się było dzieckiem. Dziecko jak się dowiaduję że było okłamywane cały ten czas, zastanawia się w takim razie w jakich jeszcze sprawach rodzice je okłamywali. Podświadomie przestaje ufać rodzicom. @kwix21 kłamstwo zawsze jest złe, nie da się przy pomocy kłamstwa dać komuś szczęście. Bo każde kłamstwo prędzej czy później pryska i więcej szkody niż pożytku jest ostatecznie. No ale cóż ty już nie dorośniesz do tego psychicznie bo twój subiektywny charakter poznawczy na to nie pozwala.

@lg1500: E nie gadaj, skąd się biorą dzieci też się nie mówi wprost. Po prostu przychodzi odpowiedni wiek i wtedy dziecko zrozumie.

@kwix21: nie nie, była dwójka i facet zagarnął je obie, przypatrz się dobrze

@kwix21: oczywiscie ze jest to komputerowy fejk

-: Mikus298