Logowanie za pomocą serwisów społecznościowych
Logowanie tradycyjne
Milanos.pl. Skorzystaj z szybkiej rejestracji.
Profesor
ponad 8 lat temu
@peug Tutaj nie ma żadnej nieścisłości, naciągania. To, ze Ty tego nie rozumiesz, albo Tobie sie wydaje, ze tak jest, to nie znaczy, ze tak jest. Mówisz, ze nie patrzysz, co robi kierowca obok. Jak w takim razie radzisz sobie z obserwacja setek innych współużytkowników dróg, których mijasz setki codziennie i tez masz na nich uważać i za nich myśleć niejednokrotnie (cos o ograniczonym zaufaniu). Jak nie rozumiesz przepisu, postaraj sie wśród znajomych znalezc kogoś, kto go rozumie i poproś, żeby Ci wytlumaczyl. Bo stawiasz sie na równi z ta panią, ktora nawet nie wiedziała, jakie popełniła wykroczenie
peug
ponad 8 lat temu
@Profesor: Widocznie sobie radzę. I co teraz?
peug
ponad 8 lat temu
@Profesor: Co chwilę czytam pod jakimiś filmikami o tej "zasadzie ograniczonego zaufania". I coraz częściej mam wrażenie, że powołują się na nią ci co tak naprawdę nie doczytali o co w niej chodzi.
Marucins
ponad 8 lat temu
K$^@A ZJEBANA!
Na moich oczach przy robocie pi#@& tak samo zrobiła przez to kobieta po takim manewrze, która weszła na pasy nawet nie podniosła się z ziemi jak auto ją uderzyło. Gdy podbiegli ludzie, wiele osób krzyczało do niej co robisz kobieto, a ona mówi że NIE WIDZIAŁA JEJ.
Marooko
ponad 8 lat temu
Ciężka sytuacja bo niby zrobiła źle, ale też nie dobrze... ch#%owa sytuacja ale jak mandat to mandat
dziegan
ponad 8 lat temu
najbardziej to mnie wku... ten mądrala z subaru, ciekawe czy on tak zawsze z kodeksem jeździ zgodnie, bo pie#^_#li_ jakby świętszy od Papieża był
Profesor
ponad 8 lat temu
Nie no, po prostu @peug, nie możesz go wyprzedzić przed przejściem dla pieszych albo na przejściu. Tu nie ma żadnego naciągania, po prostu nie rozumiesz, co to znaczy wyprzedzanie przed przejściem albo na przejściu (jak połowa kierowców). Nie masz prawa nawet wyprzedzić, jak nie byloby tam pieszych. Wiem, że ciężko zrozumieć, ale ona popełniła dość poważne wykroczenie. Bardzo często to widzę (nawet jak nie ma pieszych). A ludzie w ogóle sobie z tego sprawy nie zdają i tego nie rozumieją. I myślą, że jeżdżą dobrze, ale przepisy znają słabo i ich nie rozumieją.
peug
ponad 8 lat temu
@Profesor: Z teorii to jesteś super obcykany. Penie jedynym czym się miała zajmować, to patrzenie czy samochód jadący obok na lewym pasie hamuje by w razie czego zdążyć dać po heblach i zatrzymać się jeszcze przed przejściem. Tyle się tu naczytałem opinii "fachowców od paragrafów", że nie zwracam na nie zbytniej uwagi.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: Tak. Jak prowadzimy samochod to patrzymy rowniez na boki, a nie tylko przed siebie. Mamy tez lusterka- w nie tez nie patrzymy? To juz zupelnie trzeba spojrzec w bok i zmienic kat patrzenia, ze o wstecznym nie wspomne. Tak, mamy miec oczy dookola glowy bo prowadzimy rozpedzona przynajniej do kilkudziesieciu km/h, kilkuset kilogramowa bryle metalu.
Wyprzedzany samochod byl w momencie gdy zaczal hamowac, na tyle przed nia ze nie trzeba patrzec w bok. Przejscia dla pieszych to nie zabawki z jajka niespodzianki. Nie wyskakuja z kapsulek. Sa znaki widoczne z dala (na wprost). Przy dojezdzaniu powinnismy zwolnic. I naprawde w takiej chwili widzi sie bez problemu czy ktos inny zwalnia. Jak trafisz na buraka to nie musisz sie wlec. Przejscia nie sa co 10m. Masz nie wyprzedzac tylko przed i na przejsciu. Te 5 metrow chyba wytrzymasz? (Tym bardziej ze wiekszosc przejsc ma sygnalizacje-wtedy zasada niewyprzedzania nie obowiazuje. A te bez, zdarzaja sie rzadko.) Tu miala tylko farta ze nikt nie wyszedl. Bo gdy zza zatrzymanego samochodu wypada drugi, to pieszy leci jak szmaciana lalka. Sytuacje takie to nie gdyby meteoryt. Zdazaja sie czesto. kilka nawet jest w filmach milanosa. I co do dania po heblach. Jesli musisz dac w heble, to znaczy ze w 99% jechales za szybko przed przejsciem, a ten 1% to meteoryt wrzucil nagle pieszego.
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Następny teoretyk się znalazł. W tym przypadku było to strasznie naciągane i takie jest moje zdanie i mam to gdzieś czy się z nim zgadzasz czy nie. Z racją jest jak z dupą....każdy ma swoją.
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: I tak jeszcze dla ścisłości. To nie miał być mandat za omijanie samochodu jadącego w tym samym kierunku i zatrzymał się by przepuścić pieszych, bo on jeszcze nie stał i nie nie za takie wykroczenie zaproponował jej mandat, więc ostatnie kilka zdań, które napisałeś nie mają tu większego sensu.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: Sensu? Sens jest w przepisie. NIE WYPRZEDZASZ. Czyli jak sie toczy to tez nie. Nie tylko jak sie zatrzyma.
Ja tez napisalem swoje zdanie. I tez mam to gdzies czy sie zgadzasz. Grunt zeby policjant sie z nim nie zgodzil.
Z perspektywy pieszego -widzi pierwszy samochod ktory sie zatrzymuje-od tej strony zaslania mu widok, ale ma prawo wejscia bo samochod z drugiego pasa POWINIEN sie zatrzymac. I wlasne zdanie bedzie do d...y w dwoch przypadkach. 1. Peug rozjezdza pieszego. 2. Samochod rozjezdza rodzine Peuga. Wtedy to wlasne zdanie idzie sie j...c
I btw. z czego oceniasz ze teoretyk??? Jezdze od ponad 20 lat. 0 mandatow, 0 kolizji stluczek, czegokolwiek (mam gdzies czy ktos w to uwierzy-po prostu zaloz ze tak jest) i jakos zawsze zdazam wyhamowac przed tym strasznym przejsciem. Wiec znam to z praktyki. Nie rob osobistych wycieczek jak kogos nie znasz bo sam sie dyskredytujesz. Myslisz ze pisza z Toba ludzie co nigdy nie jezdzili???
HolliFak
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Edycja powyzszego (bo i za 100 lat nie doczekamy sie na Milanosie opcji edytuj) "Ja tez napisalem swoje zdanie. I tez mam to gdzies czy sie zgadzasz. Grunt zeby policjant sie z TWOIM nie zgodzil."
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Skoro masz też gdzieś, to po co te wypociny?
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Ja od ponad 25 i co z tego?
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: po to zeby innych uczulic na problem " a oleje se przepisy". Pytanie po co twoje wypociny skoro masz gdzies.
Co z tego? To z tego ze to byla odpowiedz na "teoretykow"
Eee....co ma zostanie prorokiem do istniejacej zasady? Nie musze byc prorokiem zeby widzac znak przejscia-zwolnic. (Cos naciagane te twoje 25 lat jazdy skoro tego nie wiesz)
Zreszta wiesz. Spotkaj sie z kims kto stracil kogos w wypadku tego typu, lub zostal powaznie ranny. I powiedz mu w oczy te swoje madrosci.
Moral jest jasny. Nie zap...ac przed przejsciem. Wtedy i nie wyprzedzi sie kogos, i nie rozjedzie. Takie to trudne i nieuzasadnione?
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Człowieku czy Ty naprawdę jesteś aż tak zaczytany w te swoje eseje, że nie ogarniasz? Od samego początku starałem się napisać to jasno. Spróbuję jeszcze raz. W tym konkretnym przypadku, zważywszy na całą sytuację+ czas reakcji przeciętnego kierowcy uważam, że te całe wykroczenie jest strasznie naciągane.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: No wlasnie sam nie ogarniasz. Jaki czas reakcji??? Nagle przejscie wyskoczylo? Bo zaslanianie sie ze samochod niespodziewanie i z ukradka zaczal hamowac jest smieszne. Wystarczy jak napisalem w esejach , po zobaczeniu znakow ze jest przejscie - ZWOLNIC. Czego w tym nie rozumiesz? Czy moze znakow ktore znajduja sie na wprost, tez biedna nie mogla ogarnac?
peug
ponad 8 lat temu
Popieram babkę. Strasznie naciągane. Jak trafię na buraka, który będzie jechał lewym pasem 10km/h pomimo tego, że ograniczenie jest np. 50 km/h, to też muszę zwolnić do takiej prędkości i wlec się razem z burakiem bo beknę za wyprzedzanie? Totalna bzdura.
kwix21
ponad 8 lat temu
@peug: a jakby pieszy szedl szybciej i ta babka by go zdjela to tez bys ją popieral?jadacy lewym pasem nie wlokl sie tylko zwalnial aby przepuscic pieszych a ta baba go wyprzedzila.gdyby pieszy szedl szybciej albo jechal tamtedy rowerzysta wypadek murowany.
peug
ponad 8 lat temu
@kwix21: Dokładnie, a jakby czołg wyjechał znienacka lub spadł meteoryt?
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania"
Marek303
ponad 8 lat temu
@peug: Popieram Twoje zdanie. I nie ważne czy babka złamała tu przepisy czy nie. Miała prawo nie zauważyć tego samochodu po lewej.
kwix21
ponad 8 lat temu
@Marek303: idac dalejtwoim plytkim tokiem rozumowania ona miala rowniez prawo do tego aby nie zauwazyc pieszego ktory przechodzi przez przejscie bo puszcza go auto jadace lewym pasem.trafisz kiedys na ignoranta takiego jak ty za kierownica piznie cie autem na przejsciu to sie nauczysz,ze sie na pasach nie wyprzedza.tyle w temacie i zamkmac mordy amatorzy.
kwix21
ponad 8 lat temu
@peug: lecz sie czlowieku.skoro nie rozumiesz o co cbodzi tzn,ze albo dziecko jeszcze jestes albo po prostu tepa dzida z ciebie.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@Marek303: A jakim prawem miala takie prawo? Bedac kierowca masz obowiazek zauwazac takie rzeczy. Jesli nie-nie powinienes miec prawa jazdy. Zblizajac sie do przejscia masz zachowac szczegolna ostroznosc, a nie zap...lac. Zwalniasz i wtedy nie musisz patrzec czy inni zwalniaja. Ale oczywiscie podniesienie nogi z gazu o kilka cm na 15-20 sekund, jest zbyt trudne i poza mozliwosciami niektorych znafffcuw.
peug
ponad 8 lat temu
@kwix21:Nie będziesz mi mówił jak mam żyć
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: "a jakby" nazywa sie "zasada ograniczonego zaufania" Aleś wymyślił. Myślałeś kiedyś o zostaniu prorokiem?
peug
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Mam nadzieję, że już doczytałeś o co chodzi w tej "zasadzie ograniczonego zaufania" w odniesieniu do tego "a jakby"?
HolliFak
ponad 8 lat temu
@peug: No to jest wlasnie to "jakby ktos , cos zrobil" . Nawet jadac przepisowo, gdy ktos inny jest winny mozesz zostac ukarany za niezachowanie "ostroznosci", lub " szczegolnej ostroznosci". Moze powiesz ze babka ja zachowywala przelatujac przez przejscie?
Alythess1
ponad 8 lat temu
@HolliFak: Popatrz chłopak na tę sytuację zdrowym okiem. Sytuacja sporna bardzo, samochód jadący do niej równolegle, zaczyna hamować kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych. Ona jedzie na ogonie samochodu z przodu. Gdyby miała zacząć hamować w momencie, kiedy jej oko (czy każdego z nas) zauważyło, że auto jadące równolegle zaczęło hamować, musiałaby użyć chyba awaryjnego i stanąć na środku przejścia dla pieszych. Nie jesteśmy maszynami. Ja bym się pewnie nie zatrzymał w tej sytuacji, a może i bym się zatrzymał. Nie na każdym takim przejściu stoi policja czy telewizja z kamerami, więc sami pewnie nie wiecie kiedy robicie podobne błędy. No ale ocenić siedząc w wygodnym fotelu każdy potrafi.
Alythess1
ponad 8 lat temu
@HolliFak: można by popatrzeć na sytuację kilka sekund do tyłu, autobus, który przejeżdża przez przejście szybciej niż samochód obok niego. Powinni zatrzymać kierowcę samochodu za to, że wyprzedzał na przejściu dla pieszych, bo jechał od niego szybciej.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@Alythess1: Tak. Masz racje. Nie byla w stanie. Ale dlaczego? Bo NIE ZACHOWALA OSTROZNOSCI zblizajac sie do przejscia. Gdyby zwolnila widzac znak przejscia , do tej sytuacji by nie doszlo. To tak jakby usprawiedliwiac goscia (oczywiscie przesadzam w tym przykladzie dla jasnosci odbioru) ze nie zdazyl wyhamowac przed przejsciem jadac 220km/h, bo czlowiek nie zdazy zareagowac-a wystarczy jechac zgodnie z przepisami 50-60 i sie da. Tu tak samo. Olala przepis wiec nie zdazyla zareagowac. No i samochod zwalniajacy jechal nie obok tylko byl z przodu wzgledem niej. Film zaczyna sie tu przed przejsciem i widac z jaka predkoscia mija samochod ktory DOPIERO zaczyna hamowac. Nawet gdyby nie zaczal roznica predkosci pokazuje ze i tak by go wyprzedzila przed lub na przejsciu.
HolliFak
ponad 8 lat temu
@Alythess1: No i jeszcze porownanie reakcji, samochod obok zdazyl stanac-nie tylko zwolnic- tak ze piesi zaczeli wychodzic na ulice , a ona jedna biedna nie zdazyla nic zrobic ...co do autobusu, przepis mowi o wyprzedzeniu a nie o roznicy predkosci. Byli na przejsciu rownoczesnie. Nie bylo mozliwosci wyjscia zza jednego z nich pod kola drugiego. Wyprzedzony zostal za przejsciem
opal236
ponad 8 lat temu
Źle jej policjant tłumaczył, powinien powiedzieć: "to tak jak spalony w piłce nożnej" i kobietka by zrozumiała co złe zrobiła