Psychol z Katowic atakuje samochody
Psikus w wojsku
-
@Dimple: Dobra takiej odpowiedzi sie nie spodziewalam moze ci jednak wybacze
-
@Dimple: o jezu jakie to slodkie milosc internetowa od tego macie priva buraki a nie komenty milanosa ja tu wchodze zeby pooglondac inteligentne filmy i analizy a nie jakies milosne pie#^_#ly_ "kobiety" z jakims durnym misiem na avatarze i cepa ktory mysli ze jest lwem.
SPAMerzy BRZYDZE SIE WAMI!!
Psychol z Katowic atakuje samochody
-
@banshee: Nie jest tak źle. Ja tam pracowałem trochę czasu. Fakt, że w większości poza publicznymi miejscami jest dużo patologi, ale jak to pisali spowodowane jest to napływem ludzi z zewnątrz, a także likwidacją przemysłu. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że hanysy są bardzo pomocni w pracy jeśli tylko widzą, że chcesz coś zrobić i nie kombinujesz. Za to nie mogę powiedzieć tego o ludności napływowej, którzy w większości to cwaniaki i kombinatorzy.
-
@banshee: masz racje takie sytuacje sie zdarzaja ale Katowice jest duzym miastem to nie jest mala wies gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedza i kazdy sie zna w tych czasach no sorry ale tak juz jest musisz wiedziec w jaka uliczke wejsc a w jaka nie tak sie dzieje na calym swiecie
-
@rurek: no wybacz ale sytuacje o których mówię widziałam na własne oczy, więc mi nie mów, że tak nie jest. Gdybym tego nie widziała, to bym się nie wypowiadała to po pierwsze, po drugie jak bardzo trzeba nie mieć argumentu aby sprowadzać mnie to miana wieśniaka i że mieszkam między polami i lasem.
-
@banshee: no sorry nie wiem skąd bierzesz takie myslenie o Katowicach chyba naprawde mało je znasz to ze na co dzien za oknem widzisz samo pole i las nie potrafisz poruszac sie pomiescie nie znaczy ze zaraz ktos w tym miescie cie napadnie jezeli by tak było jak piszesz to ludzie by tam nie mieszkali ale jednak zyja bo umieja TY sie do tego nie nadajesz jestes skazana na typowa wies co wcale Ci nie ubliża
-
@banshee: twoje niedostrojenie umysłowe reprezentuje trzeci świat. Prosta zależność, Katowice jako miasto stołeczne z przepływem 70% ludności z okolicznych wiosek generuje większy % kradzieży i menelstwa niż na twojej wsi (podejrzewam wielki trójkąt zagłębiowski) gdzie nic nie ma.
-
@Redial: fakt, może trochę uogólniłam, ale miałam tę nieprzyjemność jeździć tam bardzo często i ciągle wracałam z tego miasta jak z jakiegoś kraju trzeciego świata. Strach wyjść w biały dzień na ulicę, ciągle menele, wyrywanie torebek, zrywanie łańcuszka z szyi i tak w kółko. aby jechać na śląsk to trzeba sobie jakieś ubezpieczenie wykupić :/
-
@banshee: zacznijmy od tego że nie masz kamerki i jeździsz na trójkołowcu z badylem asekuracyjnym. Typowe zachowanie czereśniary z uprzedzeniami i ograniczeniami. W całej Polsce jest patologia, wychodziłaś kiedyś na podwórko? Kiedyś na Śląsku ludzie nawet nie przeklinali, Śląsk dla goroli był innym światem, niestety napływ murzyńskości za robotą z innych czeluści Polski zszargał nam imię i zrównał do poziomu reszty Polski.
Psychol z Katowic atakuje samochody
-
@banshee: Nie jest tak źle. Ja tam pracowałem trochę czasu. Fakt, że w większości poza publicznymi miejscami jest dużo patologi, ale jak to pisali spowodowane jest to napływem ludzi z zewnątrz, a także likwidacją przemysłu. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że hanysy są bardzo pomocni w pracy jeśli tylko widzą, że chcesz coś zrobić i nie kombinujesz. Za to nie mogę powiedzieć tego o ludności napływowej, którzy w większości to cwaniaki i kombinatorzy.
-
@banshee: masz racje takie sytuacje sie zdarzaja ale Katowice jest duzym miastem to nie jest mala wies gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedza i kazdy sie zna w tych czasach no sorry ale tak juz jest musisz wiedziec w jaka uliczke wejsc a w jaka nie tak sie dzieje na calym swiecie
-
@rurek: no wybacz ale sytuacje o których mówię widziałam na własne oczy, więc mi nie mów, że tak nie jest. Gdybym tego nie widziała, to bym się nie wypowiadała to po pierwsze, po drugie jak bardzo trzeba nie mieć argumentu aby sprowadzać mnie to miana wieśniaka i że mieszkam między polami i lasem.
-
@banshee: no sorry nie wiem skąd bierzesz takie myslenie o Katowicach chyba naprawde mało je znasz to ze na co dzien za oknem widzisz samo pole i las nie potrafisz poruszac sie pomiescie nie znaczy ze zaraz ktos w tym miescie cie napadnie jezeli by tak było jak piszesz to ludzie by tam nie mieszkali ale jednak zyja bo umieja TY sie do tego nie nadajesz jestes skazana na typowa wies co wcale Ci nie ubliża
-
@banshee: twoje niedostrojenie umysłowe reprezentuje trzeci świat. Prosta zależność, Katowice jako miasto stołeczne z przepływem 70% ludności z okolicznych wiosek generuje większy % kradzieży i menelstwa niż na twojej wsi (podejrzewam wielki trójkąt zagłębiowski) gdzie nic nie ma.
-
@Redial: fakt, może trochę uogólniłam, ale miałam tę nieprzyjemność jeździć tam bardzo często i ciągle wracałam z tego miasta jak z jakiegoś kraju trzeciego świata. Strach wyjść w biały dzień na ulicę, ciągle menele, wyrywanie torebek, zrywanie łańcuszka z szyi i tak w kółko. aby jechać na śląsk to trzeba sobie jakieś ubezpieczenie wykupić :/
-
@banshee: zacznijmy od tego że nie masz kamerki i jeździsz na trójkołowcu z badylem asekuracyjnym. Typowe zachowanie czereśniary z uprzedzeniami i ograniczeniami. W całej Polsce jest patologia, wychodziłaś kiedyś na podwórko? Kiedyś na Śląsku ludzie nawet nie przeklinali, Śląsk dla goroli był innym światem, niestety napływ murzyńskości za robotą z innych czeluści Polski zszargał nam imię i zrównał do poziomu reszty Polski.
Psikus w wojsku
-
@Dimple: Dobra takiej odpowiedzi sie nie spodziewalam moze ci jednak wybacze
-
@Dimple: o jezu jakie to slodkie milosc internetowa od tego macie priva buraki a nie komenty milanosa ja tu wchodze zeby pooglondac inteligentne filmy i analizy a nie jakies milosne pie#^_#ly_ "kobiety" z jakims durnym misiem na avatarze i cepa ktory mysli ze jest lwem.
SPAMerzy BRZYDZE SIE WAMI!!
Psychol z Katowic atakuje samochody
-
@banshee: Nie jest tak źle. Ja tam pracowałem trochę czasu. Fakt, że w większości poza publicznymi miejscami jest dużo patologi, ale jak to pisali spowodowane jest to napływem ludzi z zewnątrz, a także likwidacją przemysłu. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że hanysy są bardzo pomocni w pracy jeśli tylko widzą, że chcesz coś zrobić i nie kombinujesz. Za to nie mogę powiedzieć tego o ludności napływowej, którzy w większości to cwaniaki i kombinatorzy.
-
@banshee: masz racje takie sytuacje sie zdarzaja ale Katowice jest duzym miastem to nie jest mala wies gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedza i kazdy sie zna w tych czasach no sorry ale tak juz jest musisz wiedziec w jaka uliczke wejsc a w jaka nie tak sie dzieje na calym swiecie
-
@rurek: no wybacz ale sytuacje o których mówię widziałam na własne oczy, więc mi nie mów, że tak nie jest. Gdybym tego nie widziała, to bym się nie wypowiadała to po pierwsze, po drugie jak bardzo trzeba nie mieć argumentu aby sprowadzać mnie to miana wieśniaka i że mieszkam między polami i lasem.
-
@banshee: no sorry nie wiem skąd bierzesz takie myslenie o Katowicach chyba naprawde mało je znasz to ze na co dzien za oknem widzisz samo pole i las nie potrafisz poruszac sie pomiescie nie znaczy ze zaraz ktos w tym miescie cie napadnie jezeli by tak było jak piszesz to ludzie by tam nie mieszkali ale jednak zyja bo umieja TY sie do tego nie nadajesz jestes skazana na typowa wies co wcale Ci nie ubliża
-
@banshee: twoje niedostrojenie umysłowe reprezentuje trzeci świat. Prosta zależność, Katowice jako miasto stołeczne z przepływem 70% ludności z okolicznych wiosek generuje większy % kradzieży i menelstwa niż na twojej wsi (podejrzewam wielki trójkąt zagłębiowski) gdzie nic nie ma.
-
@Redial: fakt, może trochę uogólniłam, ale miałam tę nieprzyjemność jeździć tam bardzo często i ciągle wracałam z tego miasta jak z jakiegoś kraju trzeciego świata. Strach wyjść w biały dzień na ulicę, ciągle menele, wyrywanie torebek, zrywanie łańcuszka z szyi i tak w kółko. aby jechać na śląsk to trzeba sobie jakieś ubezpieczenie wykupić :/
-
@banshee: zacznijmy od tego że nie masz kamerki i jeździsz na trójkołowcu z badylem asekuracyjnym. Typowe zachowanie czereśniary z uprzedzeniami i ograniczeniami. W całej Polsce jest patologia, wychodziłaś kiedyś na podwórko? Kiedyś na Śląsku ludzie nawet nie przeklinali, Śląsk dla goroli był innym światem, niestety napływ murzyńskości za robotą z innych czeluści Polski zszargał nam imię i zrównał do poziomu reszty Polski.
Krótkometrażowy film o przyjaźni
Jak się oszukuje klientów
Małpy uciekają... na świni
-
@WelniokPowraca: błąd logiczny, jakbym chciała cytat moich słów postawiłabym dwukropek i zaczęła po cudzysłowiu
Nie ma takiego nagrywania! - reporterzy TVP zaatakowani w Przelewicach
Nie ma takiego nagrywania! - reporterzy TVP zaatakowani w Przelewicach
Nie ma takiego nagrywania! - reporterzy TVP zaatakowani w Przelewicach
Nie ma takiego nagrywania! - reporterzy TVP zaatakowani w Przelewicach
Nie ma takiego nagrywania! - reporterzy TVP zaatakowani w Przelewicach
[PL] POCHODNE w 5 minut | Othienarium #1
-
Czuje się jakbym był na marnym seminarium i wykładowca... czytał z kartki...
Tyle, ze wykładowcy zazwyczaj wiedzą o czym mówią, a ta urocza i skądinąd urokliwa niewiasta, już chyba nie bardzo. Jak rozumiem pewnie ciężko się było nauczyć na pamięć kawałek tekstu.. pomijam już kwestię tego, że co chwilę widać, że filmik jest montowany z poszczególnych fragmentów.
A co samej treści przekazu: jeśli prezentowany materiał jest "ciężki" to ta Pani nie miałaby czego szukać na egzaminie maturalnym 15 lat temu. Co jest o tyle przykre, że pokazuje wprost jak ogłupia się polskie społeczeństwo zaniżając radykalnie poziom nauczania. (głupszym narodem łatwiej sterować)
PS. Ciekawostka: dzisiaj kupiłem mydło w płynie, na którym było napisane dużą czcionką "500 ml", po czym graficznie przedstawione wielkie równanie pokazujące, że aby mieć 1 litr mydła to trzeba kupić dwie saszetki... to ja się powoli przestaję dziwić jak przychodzi mi na rozmowę kwalifikacyjną do pracy człowiek kończący 5-tą klasę technikum elektronicznego i na pytanie do czego służy transformator odpowiada "do transformowania"... -
@banshee: Bardzo słuszna koncepcja, coraz bardziej imponuje mi Twój tok rozumowania. Ba, jest wręcz dziwnie zbliżony do mojego - zaraz zacznę popadać w paranoję i sprawdzać czy aby na przekór sobie nie wykreowałem swojego drugiego "JA" pod postacią Twojej osoby... to już oczywiście piszę z pewną dozą humoru, ale zarazem i sympatii
PS. Jak znam życie to mieszkasz dokładnie po drugiej stronie Polski, ale jakbyś była kiedyś w okolicach Poznania to w ciemno zapraszam na "odmóżdżającą" posiadówę przy piwie, kawie, herbacie, szkociej, irlandzkiej czy czego tam dusza zapragnie. Taki "Milanos na żywo" w "niewirtualnym reality".
Pozdrawiam serdecznie,
Piotrek -
@banshee: To my na tym portalu to już prawie jesteśmy "emerytami" - jesteś praktycznie w wieku mojej Żony.
I muszę Cię "rozczarować": po Twoich postach nie widać, że jesteś z "pokolenia gimnazjum" , tym bardziej plus dla Ciebie ! I walcz ramię w ramię ze mną, żeby nasza mała armia niedobitków nie dała się przytłaczającej większości ignorantów -
@beerkoff: a co do czytania - nie lubię czytać, przyznaję się do tego bez bicia. Biorąc pod uwagę jednak fakt, że bardzo dużo siedzę przed komputerem w różnych celach, czytam książkę dziennie. Jeśli chodzi o książki to ostatnio zabrałam się za Karin Slaughter polecam
-
@beerkoff: Przeczytałam wszystko Uważam dokładnie to samo co Ty na temat gimnazjalistów i - UWAGA- sama jestem drugim doświadczalnym ex rocznikiem gimnazjum Kiedy ja do niego chodziłam ludzie jeszcze nie bardzo ogarniali co się dzieje. Zostawali wrzuceni na głęboką wodę i zaczynały się przepychanki w walce o pozycję. Chłopaki robili z siebie przygłupów i kozaków, a dziewczyny damy i wredne suki od siedmiu boleści. Zamiast skupiać się na nauce skupiali się na rzeczach zupełnie innych. U mnie było chociaż to szczęście, że w tamtych czasach gimnazjum było jedno na 3 osiedla i w sumie i tak się znaliśmy z jednego podwórka. Teraz jest gorzej, nie ma tak skrupulatnej rejonizacji, do klasy trafiają obce sobie osoby i zaczyna się tourne gladiatorów. Powiem Ci szczerze, że ja pomimo tego iż stamtąd wylazłam również nie ogarniam gimnazjalnej mentalności. Za to uważam, że mimo wszystko wcześniej nasz system oświaty tylko podstawówka i szkoła ponadpodstawowa, stara matura były lepszym rozwiązaniem. Nowa matura to myślenie szablonowe, nawet pisząc wypracowanie musisz się wkreślić w schematy ustalone odgórnie przez - moderatora- matematyka jednak chyba nie powinna być obowiązkowa. Sama kończyłam Politechnikę ale i tak uważam, że jeśli nie ma ktoś do tego drygu to mu Święty Boże nie pomoże
-
@banshee: Wracając do meritum i co do wyjaśnienia prowadzącej: masz rację, w miarę rzeczowo, choć są to rzeczy proste i dla mnie oczywiste. Ale jak już wspomniałem wyżej: może ja po prostu jestem skrzywiony i powinni mnie zamknąć w jakiejś gablocie w muzeum aby prezentować przedstawicielom aktualnego pokolenia jako „dziwoląga”. Może dlatego, że byłem wychowany w czasach gdzie w liceum obowiązywały zarówno pochodne (prawdziwe pochodne, a nie podstawy jak na filmu) i nawet całki. W czasach gdzie studia na AGH trzymały jeszcze poziom i wymagały - nie było przebacz. Mam wrażenie, że ta granica się przesuwa, pytanie tylko czy to dobrze…
Odnosząc się do Twojej teorii gimnazjum: zgadzam się i potwierdzam to przykładami z życia. Pracuję w firmie, w której kierowałem już różnymi działami i różnymi ludźmi, Da się zauważyć, że „pokolenie gimnazjum” (sam dokładnie tak to nazywam) jest inne. Nie chodzi mi o wykształcenie, stan wiedzy, nabyte umiejętności, choć tu też jest różnica, ale nie skupiajmy się na tym – zauważyłem, żę ludzie „po gimnazjum” myślą diametralnie inaczej niż Ci starsi o 3-4 lata. Tak mi się przynajmniej poukładało w pracy na małej grupie ludzi, większych badań nie robiłem : kilka lat temu miałem zespół 8-osobowy z ludźmi przedzielony tą różnicą wieku (3 starszych i 5 młodszych). Pojęcia takie jak szacunek dla pracy, odpowiedzialność, praca zespołowa itp. dla tych starszych to było coś naturalnego i oczywistego. Dla młodszej ekipy to było coś nie do pomyślenia, dla nich liczyło się głównie gdzie będzie impreza i co kupić na konsolę żeby się w domu nie nudzić. Normalnie dramat, nigdy nie potrafiłem do nich w 100 % dotrzeć, co poniekąd uważam za swoją osobistą zawodową porażkę. Dziś , patrząc z perspektywy czasu, myślę, że po prostu ich nie rozumiałem… dlatego, że oni byli inaczej wychowani i inaczej się kształcili.
Ale kończąc już ten przydługi wywód: ja ma wrażenie, że my oboje nadajemy na podobnych falach, już sporo czasu temu zwróciłem uwagę na Twoje posty i uważam, że dzięki Tobie ten portal nabrał nieco kolorów (bynajmniej nie tylko dlatego, że jesteś kobietą – a przynajmniej tak twierdzisz ). Ale podoba mi się, że masz do wielu rzeczy spory dystans: zarówno w stosunku do własnej osoby do siebie jak i „milanosowego reality” – z drugiej strony jak czasem coś napiszesz to aż mi się banan na dziobie pojawia . To taka moja odskocznia od szarej rzeczywistości – żyję w społeczności milanosowej i częściowo ją kreuję, choć jej nie rozumiem i się z nią nie utożsamiam, bo czuję jak jestem „inny” od większości komentujących.
Kończę już i „szacunek” dla każdego, kto dobrnął do końca. Dużo myśli kołacze mi się w głowie, ale… komu by się to chciało czytać !
Pozdrawiam.
-
@beerkoff: to, że czyta z kartki nie zmienia faktu, że wyjaśniła to w dość przystępny sposób. Masz dziecko? Teraz w klasie 3 w pierwszym semestrze dzieci już muszą umieć tabliczkę mnożenia i dzielić w pamięci. Za błędy ortograficzne stawia im się E (odpowiednik 1) zamiast ich tej ortografii nauczyć (a jest to proces długotrwały nie da się tego opanować w tydzień). Obcokrajowcy mają problem z polskim i ortografią, my dorośli mamy z nią problem, poczytaj choćby komentarze na milanosie czy innych serwisach, a do dzieciaków ma się żal. Lektura dla klasy 3 trzeciej to "dzieci z Bulerbyn" - 300 stron format B5. Poziom w szkołach jest wysoki, to co my mamy w gimnazjum np we Włoszech uczą się w liceum lub na studiach. Polskie szkoły mają jeden z najwyższych poziomów nauczania. Problem powstał wtedy kiedy powstało gimnazjum. Zamiast utrzymać dzieci w wieku buntu w dawno utartej hierarchii starej klasy, wrzucają je do nowych środowisk gdzie się przepychają i walczą o pozycję w stadzie. Problem nie jest w poziomie nauczania, a w rozwiązaniach ministerstwa oświaty. Nie każdy musi umieć matematykę - jest to dziedzina bardzo ścisła, tak jak nie każdy musi umieć malować na plastyce, być dobry z W-F, czy ładnie śpiewać. Podstawy matematyki musi znać każdy ale wierz mi lub nie pochodne czy całki do nich nie należą.
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
banshee
ponad 10 lat temu
sorry ale ja uważam, że jak się ma kamerę w aucie, to można nagrać takie zdarzenie i wyjęłabym coś ciężkiego i zaj@%ała mu w ten głupi ryj, hanysy pieprzone
Redial
ponad 10 lat temu
@banshee: W np. Krakowie jest nie lepiej wystarczy przejść od rynku przez planty do dworca Więc nie ma co mówić
banshee
ponad 10 lat temu
@Redial: ja te sytuacje widziałam na Mariackiej i Granicznej, więc chyba mi nie powiesz, że to jakieś boczne uliczki.
Redial
ponad 10 lat temu
@banshee: Nie jest tak źle. Ja tam pracowałem trochę czasu. Fakt, że w większości poza publicznymi miejscami jest dużo patologi, ale jak to pisali spowodowane jest to napływem ludzi z zewnątrz, a także likwidacją przemysłu. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że hanysy są bardzo pomocni w pracy jeśli tylko widzą, że chcesz coś zrobić i nie kombinujesz. Za to nie mogę powiedzieć tego o ludności napływowej, którzy w większości to cwaniaki i kombinatorzy.
Kaiko
ponad 10 lat temu
@banshee: Jeszcze by cie zgwałcił na środku ulicy
zdzisiu
ponad 10 lat temu
@banshee: Banshee z nimi nie ma co dyskutować. Oni zawsze są naj naj we wszystkim. U nich jest Eden a reszta Polski to motłoch który chce im zrobić źle. U innych widzą wszystko co złe a u siebie nie.
rurek
ponad 10 lat temu
@banshee: i powiem Ci wiecej to tak zwani gorole zjezdzali na slask zeby szukac pracy szkoly itd. i na dzien dzisiejsy my hanysy mamy za to prze$#^ane sprzedaliscie nasze kopalnie fabryki wyssaliscie cycek matki tak bardzo ze juz brakuje w nim mleka
rurek
ponad 10 lat temu
@banshee: masz racje takie sytuacje sie zdarzaja ale Katowice jest duzym miastem to nie jest mala wies gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedza i kazdy sie zna w tych czasach no sorry ale tak juz jest musisz wiedziec w jaka uliczke wejsc a w jaka nie tak sie dzieje na calym swiecie
banshee
ponad 10 lat temu
@rurek: no wybacz ale sytuacje o których mówię widziałam na własne oczy, więc mi nie mów, że tak nie jest. Gdybym tego nie widziała, to bym się nie wypowiadała to po pierwsze, po drugie jak bardzo trzeba nie mieć argumentu aby sprowadzać mnie to miana wieśniaka i że mieszkam między polami i lasem.
rurek
ponad 10 lat temu
@banshee: no sorry nie wiem skąd bierzesz takie myslenie o Katowicach chyba naprawde mało je znasz to ze na co dzien za oknem widzisz samo pole i las nie potrafisz poruszac sie pomiescie nie znaczy ze zaraz ktos w tym miescie cie napadnie jezeli by tak było jak piszesz to ludzie by tam nie mieszkali ale jednak zyja bo umieja TY sie do tego nie nadajesz jestes skazana na typowa wies co wcale Ci nie ubliża
kler
ponad 10 lat temu
@banshee: Jestas za biedny abym cie calowal w dupe, synu araba.
JohnApple
ponad 10 lat temu
@banshee: twoje niedostrojenie umysłowe reprezentuje trzeci świat. Prosta zależność, Katowice jako miasto stołeczne z przepływem 70% ludności z okolicznych wiosek generuje większy % kradzieży i menelstwa niż na twojej wsi (podejrzewam wielki trójkąt zagłębiowski) gdzie nic nie ma.
banshee
ponad 10 lat temu
@Redial: fakt, może trochę uogólniłam, ale miałam tę nieprzyjemność jeździć tam bardzo często i ciągle wracałam z tego miasta jak z jakiegoś kraju trzeciego świata. Strach wyjść w biały dzień na ulicę, ciągle menele, wyrywanie torebek, zrywanie łańcuszka z szyi i tak w kółko. aby jechać na śląsk to trzeba sobie jakieś ubezpieczenie wykupić :/
banshee
ponad 10 lat temu
@kler: całuj mnie w dupę.
JohnApple
ponad 10 lat temu
@banshee: zacznijmy od tego że nie masz kamerki i jeździsz na trójkołowcu z badylem asekuracyjnym. Typowe zachowanie czereśniary z uprzedzeniami i ograniczeniami. W całej Polsce jest patologia, wychodziłaś kiedyś na podwórko? Kiedyś na Śląsku ludzie nawet nie przeklinali, Śląsk dla goroli był innym światem, niestety napływ murzyńskości za robotą z innych czeluści Polski zszargał nam imię i zrównał do poziomu reszty Polski.
kler
ponad 10 lat temu
@Redial: Bo to jest osoba ktora nie potrafi uzywac swojego zwacialego mozgu.
Redial
ponad 10 lat temu
@banshee: A czemu to od razu wszystkich do jednego worka?