@Dimple: myślę, że w Janowie już sobie z nimi poradzili

@solberg: hahaha nie jestem sama

@Dimple: myślę, że w Janowie już sobie z nimi poradzili

@ZupaZTrupa: akurat gołębie do nich nie należą, są raczej płochliwe i wycofane, nie zaatakowałyby kota, inaczej sroka, jerzyk, czy nawet mewa.

@ZupaZTrupa: akurat gołębie do nich nie należą, są raczej płochliwe i wycofane, nie zaatakowałyby kota, inaczej sroka, jerzyk, czy nawet mewa.

@HolliFak: powiem wprost, ja ich tu nie chce, ale no przecież nie wszyscy to terroryści, znałam jednego araba gdy byłam dzieciakiem, sam wyprowadził się ze swojego kraju bo go nie ogarniał rozumem, kochał żonę, dzieci i darzył ich ogromnym szacunkiem, jak sobie coś kupił w sklepie, to żonie i dzieciom też musiał. po prostu też zdaję sobie sprawę z tego, że jest jakiś procent ludzi islamu, którzy na tej wojence radykałów cierpią. nie mówię, że jest ich dużo ale są. to skomplikowane bo my też mamy rodziny, które chcemy bronić. w ogóle cała ta wojna jest męcząca już.

@HolliFak: chodziło mi o to, że widać, że religia w jakiej jest wychowana ma wpływ na człowieka. nie jest zahukana, w burce po kostki itd. a imigranci nie mieli być chrześcijańscy, dlatego mamy teraz problem z ciapatymi.

@HolliFak: powiem wprost, ja ich tu nie chce, ale no przecież nie wszyscy to terroryści, znałam jednego araba gdy byłam dzieciakiem, sam wyprowadził się ze swojego kraju bo go nie ogarniał rozumem, kochał żonę, dzieci i darzył ich ogromnym szacunkiem, jak sobie coś kupił w sklepie, to żonie i dzieciom też musiał. po prostu też zdaję sobie sprawę z tego, że jest jakiś procent ludzi islamu, którzy na tej wojence radykałów cierpią. nie mówię, że jest ich dużo ale są. to skomplikowane bo my też mamy rodziny, które chcemy bronić. w ogóle cała ta wojna jest męcząca już.

@HolliFak: chodziło mi o to, że widać, że religia w jakiej jest wychowana ma wpływ na człowieka. nie jest zahukana, w burce po kostki itd. a imigranci nie mieli być chrześcijańscy, dlatego mamy teraz problem z ciapatymi.

@HolliFak: powiem wprost, ja ich tu nie chce, ale no przecież nie wszyscy to terroryści, znałam jednego araba gdy byłam dzieciakiem, sam wyprowadził się ze swojego kraju bo go nie ogarniał rozumem, kochał żonę, dzieci i darzył ich ogromnym szacunkiem, jak sobie coś kupił w sklepie, to żonie i dzieciom też musiał. po prostu też zdaję sobie sprawę z tego, że jest jakiś procent ludzi islamu, którzy na tej wojence radykałów cierpią. nie mówię, że jest ich dużo ale są. to skomplikowane bo my też mamy rodziny, które chcemy bronić. w ogóle cała ta wojna jest męcząca już.

@HolliFak: chodziło mi o to, że widać, że religia w jakiej jest wychowana ma wpływ na człowieka. nie jest zahukana, w burce po kostki itd. a imigranci nie mieli być chrześcijańscy, dlatego mamy teraz problem z ciapatymi.