@HolliFak: Nieststy nie moge edytowac wiec kolejny wpis. 2 osoby znielubily Twoj post. Czyli minimum jedna to nie ja. To znaczy ze przynajmniej jedna osoba oprocz mnie twierdzi, ze na podstawie tamtych czterech polubien, nie mozna wywnioskowac o co chodzi

@Sorvas: Wcale nie. Mogli pomyslec o dowolnym z kierowcow. Tutaj wpisuja i lajkuja ludzie ktorzy maja baaardzo rozne poglady. Jedni np. jada po piratach drogowych, a inni ich chwala

@Sorvas: Tak z ciekawosci...ktory to pokazal?

@Sorvas: W Niemczech też się bawił w drwala w pociągu tylko pomylił drzewa z ludźmi

@Sorvas: To jest... skecz... tylko skecz

@HolliFak: Warto się nad tym głębiej zastanowić, bo faktycznie nic Nas to nie kosztuje. Jeszcze raz gratuluję

@Tomasz396: Dzięki . Łatwo przeoczyć ten sposób patrzenia, bo dla nas to sprawy codzienne, normalne. Mnie też kiedyś ktoś pokazał ten punkt widzenia a potem idzie z górki.

@HolliFak: Ufff, zaskoczyłeś mnie Bardzo ciekawy sposób spojrzenia na to. Faktycznie nie patrzyłem w ten sposób. "Cieszmy się z małych rzeczy bo...". Brawo kolego

@Tomasz396: Uwierz mi. Nie każdy Czasem trzeba się tylko przyjrzeć, czy coś co mamy/robimy codziennie, nie jest atrakcją.
Masz kran w domu? Ile będzie Cię kosztowało napełnienie plastikowej miseczki i wystawienie dla zwierzaków? Może umiesz tańczyć? czy coś ponad cenę biletu będzie Cię kosztowało, by pojechać do domu dziecka i dać pokaz tańca? Masz model zdalnie sterowany? Czy zrobi różnicę finansową, jak zamiast latać/jeździć w parku, pojedziesz do np. hospicjum i dasz pokaz pilotażu dzieciakom? Są dziesiątki sposobów na praktycznie darmowe uprzyjemnienie komuś życia. A w kilka osób nakładem 10-20 zł (raz na rok to dużo?) można zrobić jeszcze więcej. Znam to z praktyki

@HolliFak: Niby tak, ale każdy (poza zwykłym uśmiechem) jest w jakiś mniejszy bądź większy sposób związany z pieniędzmi.

@Sorvas: Można pomóc w inny sposób. W zasadzie to na wiele innych sposobów...