Fajnie jakby w Polsce tak szybko orliki budowali.

Ale jej nagadał,najbardziej pod koniec

no o moj boze

zapalniczka taka duza czy on taki maly?

od kiedy MOHAMED to polak?

Nie powiem że w ogóle nie ma racji, bo trochę ma, ale jest kilka aspektów związanych z przeludnieniem:

-ludzie zużywają więcej tlenu niż inne istoty żywe i wytwarzają więcej szkodliwych substancji (wynik działalności przemysłowej itp.) - co w niewielkim stopniu przyczynia się do zmian klimatu (bardziej przyczyniają się tylko ogromne wybuchy wulkanów - jak Krakatau - ale te są rzadkie)

-Jeśli wykarczujemy lasy to tlenu będzie jeszcze mniej, tego boi się min. Unia Europejska (zakazuje sprowadzania min. taniej żywności z Brazylii bo ci wycieli by zbyt wiele lasów po uprawę i hodowlę - a nasze rolnictwo przestało by być opłacalne i pełnić rolę miejscowego zabezpieczenia.)

-W głupich / niewykształconych / biednych rodzinach rodzi się dużo więcej ludzi niż u tych mądrych, bogatszych, wykształconych - problemem jest edukacja! teraz zaczynamy się zmierzać również z niżem (a za razem kryzysem) demograficznym... na nasze emerytury nikt nie zapracuje - taka prawda.

-kiedyś były plany nawodnienia Sahary, a niektóre pustynie były nawadniane nawet kilkaset lat temu i tętniło tam życie - gdzie teraz są wyschnięte koryta kanałów - nawet pustynie można nawodnić i stworzyć piękne miejsca, z bujną roślinnością, uprawami, miastami (byle nowoczesnymi a nie jak większość trujące środowisko monstrum) - trzeba tylko chcieć.

-Liczba ludności i tak będzie zwiększać się coraz szybciej i być może za kilkadziesiąt lat wykorzystanie pustyń a nawet przystosowywanie kolejnych planet (to jeszcze później) stanie się koniecznością (Tak, Rosja coraz poważniej myśli o księżycu).

-ludność potrzebuje do egzystencji ogromnych ilości tlenu, wraz ze zwiększaniem populacji, powinniśmy zwiększać ilość drzew (im więcej CO2 w atmosferze tym drzewa więcej go pobierają i szybciej rosną)

-bardzo ważne jest też przejście na "surowce odnawialne" (ale nie te bezsensowne niewypały jak brykiet ze słomy który kosztuje często więcej energii niż produkt warty czy biogazownie - bardziej opłacalne ale dla efektów trzeba dawać ogrom dobrej białkowej kukurydzy - ładujemy żywność w gówno) Przyszłość to elektrownie: wiatrowe, słoneczne, prądów morskich, nowoczesne wodne (nieinwazyjne); oraz: samo-wystrzczalne domy mieszkalne, silniki elektryczne w autach, silniki wodorowe (woda zmienia się w wodór), silniki na sprężone powietrze (wynalazek polaka sprzed 130 lat -teraz ma montować TATA).

Pozdrawiam
Sory za dużą rozpiskę


PS. Słyszeliście co ten "geniusz" Tusk powiedział jakiś czas temu... "będziemy inwestować w elektrownie węglowe i w kopalnie węgla" a po katastrofie w Fukushimie i skażeniu (gdzie zabezpieczenia po wybuchach zadziałały i zamknęły reaktory - w Czarnobylu było to spieprzone) ci idioci kupili przestarzałe technologicznie elektrownie atomowe i stwierdzili że to nic takiego i jest zupełnie bezpiecznie a "eksperci" Tuska mówili ~"nie elektrownie atomowe są dobre a wiatrowe i reszta ekologicznych są do niczego" - podczas gdy NIEMCY ZA 20 LAT mają przejść w ponad 90% ELEKTROWNIE EKOLOGICZNE, głównie wiatrowe... żądzą nami matoły.

Nie powiem że w ogóle nie ma racji, bo trochę ma, ale jest kilka aspektów związanych z przeludnieniem:

-ludzie zużywają więcej tlenu niż inne istoty żywe i wytwarzają więcej szkodliwych substancji (wynik działalności przemysłowej itp.) - co w niewielkim stopniu przyczynia się do zmian klimatu (bardziej przyczyniają się tylko ogromne wybuchy wulkanów - jak Krakatau - ale te są rzadkie)

-Jeśli wykarczujemy lasy to tlenu będzie jeszcze mniej, tego boi się min. Unia Europejska (zakazuje sprowadzania min. taniej żywności z Brazylii bo ci wycieli by zbyt wiele lasów po uprawę i hodowlę - a nasze rolnictwo przestało by być opłacalne i pełnić rolę miejscowego zabezpieczenia.)

-W głupich / niewykształconych / biednych rodzinach rodzi się dużo więcej ludzi niż u tych mądrych, bogatszych, wykształconych - problemem jest edukacja! teraz zaczynamy się zmierzać również z niżem (a za razem kryzysem) demograficznym... na nasze emerytury nikt nie zapracuje - taka prawda.

-kiedyś były plany nawodnienia Sahary, a niektóre pustynie były nawadniane nawet kilkaset lat temu i tętniło tam życie - gdzie teraz są wyschnięte koryta kanałów - nawet pustynie można nawodnić i stworzyć piękne miejsca, z bujną roślinnością, uprawami, miastami (byle nowoczesnymi a nie jak większość trujące środowisko monstrum) - trzeba tylko chcieć.

-Liczba ludności i tak będzie zwiększać się coraz szybciej i być może za kilkadziesiąt lat wykorzystanie pustyń a nawet przystosowywanie kolejnych planet (to jeszcze później) stanie się koniecznością (Tak, Rosja coraz poważniej myśli o księżycu).

-ludność potrzebuje do egzystencji ogromnych ilości tlenu, wraz ze zwiększaniem populacji, powinniśmy zwiększać ilość drzew (im więcej CO2 w atmosferze tym drzewa więcej go pobierają i szybciej rosną)

-bardzo ważne jest też przejście na "surowce odnawialne" (ale nie te bezsensowne niewypały jak brykiet ze słomy który kosztuje często więcej energii niż produkt warty czy biogazownie - bardziej opłacalne ale dla efektów trzeba dawać ogrom dobrej białkowej kukurydzy - ładujemy żywność w gówno) Przyszłość to elektrownie: wiatrowe, słoneczne, prądów morskich, nowoczesne wodne (nieinwazyjne); oraz: samo-wystrzczalne domy mieszkalne, silniki elektryczne w autach, silniki wodorowe (woda zmienia się w wodór), silniki na sprężone powietrze (wynalazek polaka sprzed 130 lat -teraz ma montować TATA).

Pozdrawiam
Sory za dużą rozpiskę


PS. Słyszeliście co ten "geniusz" Tusk powiedział jakiś czas temu... "będziemy inwestować w elektrownie węglowe i w kopalnie węgla" a po katastrofie w Fukushimie i skażeniu (gdzie zabezpieczenia po wybuchach zadziałały i zamknęły reaktory - w Czarnobylu było to spieprzone) ci idioci kupili przestarzałe technologicznie elektrownie atomowe i stwierdzili że to nic takiego i jest zupełnie bezpiecznie a "eksperci" Tuska mówili ~"nie elektrownie atomowe są dobre a wiatrowe i reszta ekologicznych są do niczego" - podczas gdy NIEMCY ZA 20 LAT mają przejść w ponad 90% ELEKTROWNIE EKOLOGICZNE, głównie wiatrowe... żądzą nami matoły.

od kiedy MOHAMED to polak?

mnie by ch#% strzelil powiedzialbym pie^$_#le_ nie robie i poszedl na piwo

Nie powiem że w ogóle nie ma racji, bo trochę ma, ale jest kilka aspektów związanych z przeludnieniem:

-ludzie zużywają więcej tlenu niż inne istoty żywe i wytwarzają więcej szkodliwych substancji (wynik działalności przemysłowej itp.) - co w niewielkim stopniu przyczynia się do zmian klimatu (bardziej przyczyniają się tylko ogromne wybuchy wulkanów - jak Krakatau - ale te są rzadkie)

-Jeśli wykarczujemy lasy to tlenu będzie jeszcze mniej, tego boi się min. Unia Europejska (zakazuje sprowadzania min. taniej żywności z Brazylii bo ci wycieli by zbyt wiele lasów po uprawę i hodowlę - a nasze rolnictwo przestało by być opłacalne i pełnić rolę miejscowego zabezpieczenia.)

-W głupich / niewykształconych / biednych rodzinach rodzi się dużo więcej ludzi niż u tych mądrych, bogatszych, wykształconych - problemem jest edukacja! teraz zaczynamy się zmierzać również z niżem (a za razem kryzysem) demograficznym... na nasze emerytury nikt nie zapracuje - taka prawda.

-kiedyś były plany nawodnienia Sahary, a niektóre pustynie były nawadniane nawet kilkaset lat temu i tętniło tam życie - gdzie teraz są wyschnięte koryta kanałów - nawet pustynie można nawodnić i stworzyć piękne miejsca, z bujną roślinnością, uprawami, miastami (byle nowoczesnymi a nie jak większość trujące środowisko monstrum) - trzeba tylko chcieć.

-Liczba ludności i tak będzie zwiększać się coraz szybciej i być może za kilkadziesiąt lat wykorzystanie pustyń a nawet przystosowywanie kolejnych planet (to jeszcze później) stanie się koniecznością (Tak, Rosja coraz poważniej myśli o księżycu).

-ludność potrzebuje do egzystencji ogromnych ilości tlenu, wraz ze zwiększaniem populacji, powinniśmy zwiększać ilość drzew (im więcej CO2 w atmosferze tym drzewa więcej go pobierają i szybciej rosną)

-bardzo ważne jest też przejście na "surowce odnawialne" (ale nie te bezsensowne niewypały jak brykiet ze słomy który kosztuje często więcej energii niż produkt warty czy biogazownie - bardziej opłacalne ale dla efektów trzeba dawać ogrom dobrej białkowej kukurydzy - ładujemy żywność w gówno) Przyszłość to elektrownie: wiatrowe, słoneczne, prądów morskich, nowoczesne wodne (nieinwazyjne); oraz: samo-wystrzczalne domy mieszkalne, silniki elektryczne w autach, silniki wodorowe (woda zmienia się w wodór), silniki na sprężone powietrze (wynalazek polaka sprzed 130 lat -teraz ma montować TATA).

Pozdrawiam
Sory za dużą rozpiskę


PS. Słyszeliście co ten "geniusz" Tusk powiedział jakiś czas temu... "będziemy inwestować w elektrownie węglowe i w kopalnie węgla" a po katastrofie w Fukushimie i skażeniu (gdzie zabezpieczenia po wybuchach zadziałały i zamknęły reaktory - w Czarnobylu było to spieprzone) ci idioci kupili przestarzałe technologicznie elektrownie atomowe i stwierdzili że to nic takiego i jest zupełnie bezpiecznie a "eksperci" Tuska mówili ~"nie elektrownie atomowe są dobre a wiatrowe i reszta ekologicznych są do niczego" - podczas gdy NIEMCY ZA 20 LAT mają przejść w ponad 90% ELEKTROWNIE EKOLOGICZNE, głównie wiatrowe... żądzą nami matoły.

a moze ten bialy nawalil i nie wpadl na samochod ? ;p

HAHA W 4.15 POLICJANT ZASŁONIŁ SIE CZARNUCHEM XD

HAHA W 4.15 POLICJANT ZASŁONIŁ SIE CZARNUCHEM XD

"To zdjęcia przedstawiające zatrzymanego, który te same eksperymenty robił na sobie." czyli babka robila te zabiegi czy facet ktory jest w ciele kobiety bo nie czaje