Patrz! Ten motocyklista ma kamerę, zrobię coś "superowego"!
Pirat na drogach Warszawy
-
Sam sprowokował, do czego sam się przyznaje, nagranie ma wycięty dźwięk jak się okazuje aby nie było słychać pyskówki, więc co było wcześniej? nie absolutnie nie pochwalam takiego zachowania, ale trzeba być obiektywnym,Ze zgłoszeniem na policje się sam plącze a zapewne takiego nie było, a tłumaczenie że numerów nie widać , bzdura są doskonale widoczne WD 0984K. Ale jak sam wspomina , w tym było troszkę jego winy , więc co tym nagraniem chce uzyskać ? rozgłos?
-
@Mikus298: ped@#^ obciaganie? ty to masz wspomnienia naprawde moze napisz jakis poradnik g#%owski, opisz swoje techniki obciagania itp moze nawet cos zarobisz na swojej dewiacji
-
@Mikus298: ojej i kazali ci obciągac przy tym szukaniu , no nieeee urzekła mnie twoja historia idz sie zgłos do rozmów w toku - tam biora takich dekli od razu, nawet i piątaka moze zarobisz na swoich dewiacjach
-
@slipdog123: No owszem szukam w opisach i co w tym dziwnego? A że ty masz jakieś dziwne doświadczenia z grzebaniem w gaciach i zapewne obciąganiem to zachowaj dla siebie, nikt cie nie ocenia bogaczu bez pudelka.
-
@Mikus298: szukanie na jego profilu w gacie tez mu zagladasz? sorry nie rajcuje mnie pudelek dla biedoty zeby biegac po czyichś profilach
-
@slipdog123: No właśnie czytanie nie boli, tak i szukanie więc sobie poczytaj jego komentarz na jego profilu i tyle, szkoda bo nie pomyślałem aby skopiować.
-
@Mikus298: pokaz mi gdzie jest cokolwiek ze on ich sprowokował? serio czytanie nie boli
-
@heniiutek666: Masz na myśli ze takich wielu z nagraniami wyciętymi z kontekstu ?
-
@Mikus298: To nie pierwszy taki qrwa subiektywny dowod rzeczowy
Ekstremalny zjazd rowerem w kolumbijskiej Manizales
-
@Dimple: E tam, jazda na kierownicy przez krzaki, się brało kumpla nie kierownik i dawaj wyścigi, a za krzakami krawężnik, to dopiero była obcierka gęby na chodniku, gimby nie maja pojęcia teraz tylko nety komputry a kiedyś to sobie trzeba było czas samemu umilić
-
@Mikus298: Za małolata bawiliśmy się w przycieranie tylnej opony. Jadąc za kumplem tak mu przytarłem oponę,że przeleciałem przez kierownicę w pięknym frontflipie. Niestety lądowanie było bez telemarku. Kiedy doszedłem do siebie wyglądałem jak Rocky po walce z Apollo. Gęba zdewastowana, cały prawy bok tak samo. Nie wspomnę o ciuchach,których w tamtej chwili było mi najbardziej szkoda,bo były nowe. Mama jak mnie zobaczyła to mało zawału nie dostała. Po czasie śmieję się z siebie jak sobie to przypomnę, choć wtedy nie było wcale do śmiechu.
-
@ZupaZTrupa: Coś z tego pamiętam ja mi się Wigry przy wyskoku złożyły, a po dokładnym przyklepaniu gleby ryjem nastała ciemność eh to były czasy, się człowiek poobijał i ma co wspominać
-
@pigment8: Nigdy się nie poddawaj! I pamiętaj, że nie jesteś zbyt stary aby powtórzyć ten wyczyn! A kto wie, może tym razem zafajdasz nie tylko majty. I rzecz jasna pamiętaj to nagrać. XXI wiek do czegoś zobowiązuje.
Człowiek bez odbicia w lustrze
Jak w Chinach ubijają placka
-
@StarWurst: Tak napier.... młotkami, w gotowe ciasto ryżowe które następnie formuje się w kulki i obtacza w sezamie, mogą być też nadziewane, kolor zielony uzyskuje się dodaniem sproszkowanych liści yomogi , przysmak cało roczny ale kojarzony ze świętami i nowym rokiem coś jak u nas pączki, jak dla mnie ciasto jest gąbczaste coś jak nasze miękkie pyzy i ma posmak makaronu ryżowego z dodatkami ale każdy ma swój gust, na rynku europejskim ciasto bardziej przypomina ciasto drożdżowe, ale zawsze polecam jak jest okazja spróbować jest to jakieś nowe doświadczenie.A i przy zamawianiu nie pomylić z mochiko ja się tak sam wrobiłem i cie dziwiłem czemu kurde dali mi coś małego na patyku
Jak w Chinach ubijają placka
-
@StarWurst: Tak napier.... młotkami, w gotowe ciasto ryżowe które następnie formuje się w kulki i obtacza w sezamie, mogą być też nadziewane, kolor zielony uzyskuje się dodaniem sproszkowanych liści yomogi , przysmak cało roczny ale kojarzony ze świętami i nowym rokiem coś jak u nas pączki, jak dla mnie ciasto jest gąbczaste coś jak nasze miękkie pyzy i ma posmak makaronu ryżowego z dodatkami ale każdy ma swój gust, na rynku europejskim ciasto bardziej przypomina ciasto drożdżowe, ale zawsze polecam jak jest okazja spróbować jest to jakieś nowe doświadczenie.A i przy zamawianiu nie pomylić z mochiko ja się tak sam wrobiłem i cie dziwiłem czemu kurde dali mi coś małego na patyku
kabaret hlynur - skandynawski romans
Ekstremalny zjazd rowerem w kolumbijskiej Manizales
-
@Dimple: E tam, jazda na kierownicy przez krzaki, się brało kumpla nie kierownik i dawaj wyścigi, a za krzakami krawężnik, to dopiero była obcierka gęby na chodniku, gimby nie maja pojęcia teraz tylko nety komputry a kiedyś to sobie trzeba było czas samemu umilić
-
@Mikus298: Za małolata bawiliśmy się w przycieranie tylnej opony. Jadąc za kumplem tak mu przytarłem oponę,że przeleciałem przez kierownicę w pięknym frontflipie. Niestety lądowanie było bez telemarku. Kiedy doszedłem do siebie wyglądałem jak Rocky po walce z Apollo. Gęba zdewastowana, cały prawy bok tak samo. Nie wspomnę o ciuchach,których w tamtej chwili było mi najbardziej szkoda,bo były nowe. Mama jak mnie zobaczyła to mało zawału nie dostała. Po czasie śmieję się z siebie jak sobie to przypomnę, choć wtedy nie było wcale do śmiechu.
-
@ZupaZTrupa: Coś z tego pamiętam ja mi się Wigry przy wyskoku złożyły, a po dokładnym przyklepaniu gleby ryjem nastała ciemność eh to były czasy, się człowiek poobijał i ma co wspominać
-
@pigment8: Nigdy się nie poddawaj! I pamiętaj, że nie jesteś zbyt stary aby powtórzyć ten wyczyn! A kto wie, może tym razem zafajdasz nie tylko majty. I rzecz jasna pamiętaj to nagrać. XXI wiek do czegoś zobowiązuje.
Sherp - pierwsza prezentacja
-
@Dimple: Jak zerkniesz na inne pojazdy seryjnie produkowane to zawsze cena jest w dolcach, tez się zastanawiałem, z tym ze brałem pod uwagę poważniejsze pojazdy jak DT. zapewne wpływ ma na to ze są to pojazdy znane i używane w bardzo trudnych terenach np. na kole podbiegunowym i innych bezdrożach, to rozumiem że cena w dolarach, ale czy to maleństwo jest tak bardzo znane wątpię, wynika to raczej ze Rosjanie od dawna lubowali się w dolarach i tak pozostało do dzisiaj. Co do samej ceny, no kufa sporo jak za silnik Kubota z doładowaniem, kilka blach zespawanych w wannę i napędy adoptowane z jakiegoś sprzętu budowlanego, a z drugiej strony jako miłośnik terenówek wiem coś o tym ile mogą kosztować same przeróbki. A funkcjonalność, no jest nogi suche po wodzie pływa błoto przejedzie ale ma za słaby silnik i przełożenia , jak zobaczycie na innych filmach ma problemy z podjazdem pod górkę śniegu, zawsze jest coś za coś.
Sherp - pierwsza prezentacja
-
@Dimple: Jak zerkniesz na inne pojazdy seryjnie produkowane to zawsze cena jest w dolcach, tez się zastanawiałem, z tym ze brałem pod uwagę poważniejsze pojazdy jak DT. zapewne wpływ ma na to ze są to pojazdy znane i używane w bardzo trudnych terenach np. na kole podbiegunowym i innych bezdrożach, to rozumiem że cena w dolarach, ale czy to maleństwo jest tak bardzo znane wątpię, wynika to raczej ze Rosjanie od dawna lubowali się w dolarach i tak pozostało do dzisiaj. Co do samej ceny, no kufa sporo jak za silnik Kubota z doładowaniem, kilka blach zespawanych w wannę i napędy adoptowane z jakiegoś sprzętu budowlanego, a z drugiej strony jako miłośnik terenówek wiem coś o tym ile mogą kosztować same przeróbki. A funkcjonalność, no jest nogi suche po wodzie pływa błoto przejedzie ale ma za słaby silnik i przełożenia , jak zobaczycie na innych filmach ma problemy z podjazdem pod górkę śniegu, zawsze jest coś za coś.
Sherp - pierwsza prezentacja
-
@Dimple: Jak zerkniesz na inne pojazdy seryjnie produkowane to zawsze cena jest w dolcach, tez się zastanawiałem, z tym ze brałem pod uwagę poważniejsze pojazdy jak DT. zapewne wpływ ma na to ze są to pojazdy znane i używane w bardzo trudnych terenach np. na kole podbiegunowym i innych bezdrożach, to rozumiem że cena w dolarach, ale czy to maleństwo jest tak bardzo znane wątpię, wynika to raczej ze Rosjanie od dawna lubowali się w dolarach i tak pozostało do dzisiaj. Co do samej ceny, no kufa sporo jak za silnik Kubota z doładowaniem, kilka blach zespawanych w wannę i napędy adoptowane z jakiegoś sprzętu budowlanego, a z drugiej strony jako miłośnik terenówek wiem coś o tym ile mogą kosztować same przeróbki. A funkcjonalność, no jest nogi suche po wodzie pływa błoto przejedzie ale ma za słaby silnik i przełożenia , jak zobaczycie na innych filmach ma problemy z podjazdem pod górkę śniegu, zawsze jest coś za coś.
Comic Relief 2007 Peter Kay Matt Lucas and The Proclaimers
Kadłubek bez rąk i nóg walczy na ulicy
-
@shanella: Policzki dziwne? rekina nie próbowałem jakoś nie jestem zwolennikiem jakiej kol wiek ryby, w sumie nie tak do końca bo jakiś tam filet od biedy ziem, śledzie w occie ryba po grecku owszem ale reszta do mnie nie przemawia wole mięsko nawet na kangura bym się skusił ale w mojej okolicy jedyne co można kupić to dziczyznę ale ja nie kupuje tego bo co to za dziczyzna z hodowli bzdura ale na szczęście mam znajomych myśliwych więc niekiedy coś tam i dla mnie jest, ale to już nie te czasy i nie często, z dziwnych to co może być dziwnego ślimaki / chyba nie, węża jadłem ale nic szczególnego w tym nie widziałem mięso jak mięso, ale też otwarty jestem na wszelaka kuchnie staram się urozmaicić jak jest czas wiadomo.A przede wszystkim nawet na co dzień to przyznaje się wszystkim , nie gotuję z gotowych, wole zrobić sam, począwszy od zmielenia mięska, na pewno nie kupie tego czegoś mięsopodobnego w paczkach co jest w marketach, owszem od czasu do czasu jakieś tam pierożki to nie zaprzeczam nie zawsze jest czas aby lepić wiec z takiej jednej firmy są dobre, mam na punkcie tego syfu swoje zdanie wiec bardzo skrupulatnie czytam co tam w środku siedzi, kurde nawet słodzików nie ruszam bo mnie mdli po nich a w ogródku co roku od lat hoduje stewię.
-
@shanella: Farsz bardzo podobny z tym ze ja mam po prostu nieraz takie odloty i robię z tego co pod ręką i tyle, sos własny robię bez zapasów bo długo nie postoi, musi być świeży, klopsiki w sosie pomidorowym ładnym gęściutkim z własnych pomidorów z cebulka czosnkiem i papryczki ostrej ciut i słodkiej i własnego przecieru, do makaronu powiedzmy że polski makaron ale spaghetti, a potem będę robił lasagne wiadomo i sosy mięsko i oczywistość w moim wykonaniu własne makaronowe ciasto a potem posypać serem i zapiec w piekarniku pycha ja ci mówię
-
@Mikus298: próba mikrofonu... peeeeeenis i mój wywód przypominam , że Ty mi jeszcze przepisu na farsz nie sprzedałeś, ale jak tak się przyjrzałam to strasznie przypomina i mi farsz sajgonek ok teraz kolejna seria pytań! sam robisz fasolkę bo ja to mam lenia w 4 literach i kupuję, i jak to klopsiki do makaronu, że co że w sensie spaghetti ?
PS kupiłam sobie teraz profesjonalne noże szefa kuchni jaram się ni jak dziecko na gwiazdkę tak się tylko chwalę
Kadłubek bez rąk i nóg walczy na ulicy
-
@shanella: Policzki dziwne? rekina nie próbowałem jakoś nie jestem zwolennikiem jakiej kol wiek ryby, w sumie nie tak do końca bo jakiś tam filet od biedy ziem, śledzie w occie ryba po grecku owszem ale reszta do mnie nie przemawia wole mięsko nawet na kangura bym się skusił ale w mojej okolicy jedyne co można kupić to dziczyznę ale ja nie kupuje tego bo co to za dziczyzna z hodowli bzdura ale na szczęście mam znajomych myśliwych więc niekiedy coś tam i dla mnie jest, ale to już nie te czasy i nie często, z dziwnych to co może być dziwnego ślimaki / chyba nie, węża jadłem ale nic szczególnego w tym nie widziałem mięso jak mięso, ale też otwarty jestem na wszelaka kuchnie staram się urozmaicić jak jest czas wiadomo.A przede wszystkim nawet na co dzień to przyznaje się wszystkim , nie gotuję z gotowych, wole zrobić sam, począwszy od zmielenia mięska, na pewno nie kupie tego czegoś mięsopodobnego w paczkach co jest w marketach, owszem od czasu do czasu jakieś tam pierożki to nie zaprzeczam nie zawsze jest czas aby lepić wiec z takiej jednej firmy są dobre, mam na punkcie tego syfu swoje zdanie wiec bardzo skrupulatnie czytam co tam w środku siedzi, kurde nawet słodzików nie ruszam bo mnie mdli po nich a w ogródku co roku od lat hoduje stewię.
-
@shanella: Farsz bardzo podobny z tym ze ja mam po prostu nieraz takie odloty i robię z tego co pod ręką i tyle, sos własny robię bez zapasów bo długo nie postoi, musi być świeży, klopsiki w sosie pomidorowym ładnym gęściutkim z własnych pomidorów z cebulka czosnkiem i papryczki ostrej ciut i słodkiej i własnego przecieru, do makaronu powiedzmy że polski makaron ale spaghetti, a potem będę robił lasagne wiadomo i sosy mięsko i oczywistość w moim wykonaniu własne makaronowe ciasto a potem posypać serem i zapiec w piekarniku pycha ja ci mówię
-
@Mikus298: próba mikrofonu... peeeeeenis i mój wywód przypominam , że Ty mi jeszcze przepisu na farsz nie sprzedałeś, ale jak tak się przyjrzałam to strasznie przypomina i mi farsz sajgonek ok teraz kolejna seria pytań! sam robisz fasolkę bo ja to mam lenia w 4 literach i kupuję, i jak to klopsiki do makaronu, że co że w sensie spaghetti ?
PS kupiłam sobie teraz profesjonalne noże szefa kuchni jaram się ni jak dziecko na gwiazdkę tak się tylko chwalę
Kadłubek bez rąk i nóg walczy na ulicy
-
@shanella: Policzki dziwne? rekina nie próbowałem jakoś nie jestem zwolennikiem jakiej kol wiek ryby, w sumie nie tak do końca bo jakiś tam filet od biedy ziem, śledzie w occie ryba po grecku owszem ale reszta do mnie nie przemawia wole mięsko nawet na kangura bym się skusił ale w mojej okolicy jedyne co można kupić to dziczyznę ale ja nie kupuje tego bo co to za dziczyzna z hodowli bzdura ale na szczęście mam znajomych myśliwych więc niekiedy coś tam i dla mnie jest, ale to już nie te czasy i nie często, z dziwnych to co może być dziwnego ślimaki / chyba nie, węża jadłem ale nic szczególnego w tym nie widziałem mięso jak mięso, ale też otwarty jestem na wszelaka kuchnie staram się urozmaicić jak jest czas wiadomo.A przede wszystkim nawet na co dzień to przyznaje się wszystkim , nie gotuję z gotowych, wole zrobić sam, począwszy od zmielenia mięska, na pewno nie kupie tego czegoś mięsopodobnego w paczkach co jest w marketach, owszem od czasu do czasu jakieś tam pierożki to nie zaprzeczam nie zawsze jest czas aby lepić wiec z takiej jednej firmy są dobre, mam na punkcie tego syfu swoje zdanie wiec bardzo skrupulatnie czytam co tam w środku siedzi, kurde nawet słodzików nie ruszam bo mnie mdli po nich a w ogródku co roku od lat hoduje stewię.
-
@shanella: Farsz bardzo podobny z tym ze ja mam po prostu nieraz takie odloty i robię z tego co pod ręką i tyle, sos własny robię bez zapasów bo długo nie postoi, musi być świeży, klopsiki w sosie pomidorowym ładnym gęściutkim z własnych pomidorów z cebulka czosnkiem i papryczki ostrej ciut i słodkiej i własnego przecieru, do makaronu powiedzmy że polski makaron ale spaghetti, a potem będę robił lasagne wiadomo i sosy mięsko i oczywistość w moim wykonaniu własne makaronowe ciasto a potem posypać serem i zapiec w piekarniku pycha ja ci mówię
-
@Mikus298: próba mikrofonu... peeeeeenis i mój wywód przypominam , że Ty mi jeszcze przepisu na farsz nie sprzedałeś, ale jak tak się przyjrzałam to strasznie przypomina i mi farsz sajgonek ok teraz kolejna seria pytań! sam robisz fasolkę bo ja to mam lenia w 4 literach i kupuję, i jak to klopsiki do makaronu, że co że w sensie spaghetti ?
PS kupiłam sobie teraz profesjonalne noże szefa kuchni jaram się ni jak dziecko na gwiazdkę tak się tylko chwalę
© Copyright 2005-2024 Milanos.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
Dimple
ponad 9 lat temu
Kierowca powinien wyjść i mu jeszcze wpie#^_#li_ć garści.
Mikus298
ponad 9 lat temu
@Profesor: Na serio, to wygląda na zagapienie, zero reakcji, nie wiem, bo jak wytłumaczyć brak ostrego hamowania?Normalny człowiek deptał by w podłogę. Morze nie spojrzał ten mu wlazł i pojechali
Profesor
ponad 9 lat temu
@Dimple: Z jednej strony racja, ale po prostu mógł przyhamować, debil by przeszedł i miałby spokój. A tak i tak może mieć problemy.
Mikus298
ponad 9 lat temu
@Dimple: Lub przynajmniej cofnąć ze dwa razy aby zobaczyć co za gówno mu wlazło na maskę, Ale jakie zainteresowanie wszystkich, normalnie luzik, j@%nął to j@%ną i koniec sam luz