76
Patrz jak pędzi na złamanie karku rowerzysta Stevie Smith na stworzonym miejskim torze w Kolumbii miasto Manizales.
Dodano: , wyświetleń 11195
pigment8
ponad 9 lat temu
Kiedy byłem młody również jak bohater filmiku jeździłem na rowerze. Mój największy wyczyn to jak rozpędzony zjechałem z mostu do rzeki. Dość, że cały się zmoczyłem to jeszcze się okazało, że całe majty zafajdałem.
ZupaZTrupa
ponad 9 lat temu
@pigment8: Nigdy się nie poddawaj! I pamiętaj, że nie jesteś zbyt stary aby powtórzyć ten wyczyn! A kto wie, może tym razem zafajdasz nie tylko majty. I rzecz jasna pamiętaj to nagrać. XXI wiek do czegoś zobowiązuje.
Mikus298
ponad 9 lat temu
@ZupaZTrupa: Coś z tego pamiętam ja mi się Wigry przy wyskoku złożyły, a po dokładnym przyklepaniu gleby ryjem nastała ciemność eh to były czasy, się człowiek poobijał i ma co wspominać
Dimple
ponad 9 lat temu
@Mikus298: Za małolata bawiliśmy się w przycieranie tylnej opony. Jadąc za kumplem tak mu przytarłem oponę,że przeleciałem przez kierownicę w pięknym frontflipie. Niestety lądowanie było bez telemarku. Kiedy doszedłem do siebie wyglądałem jak Rocky po walce z Apollo. Gęba zdewastowana, cały prawy bok tak samo. Nie wspomnę o ciuchach,których w tamtej chwili było mi najbardziej szkoda,bo były nowe. Mama jak mnie zobaczyła to mało zawału nie dostała. Po czasie śmieję się z siebie jak sobie to przypomnę, choć wtedy nie było wcale do śmiechu.
Mikus298
ponad 9 lat temu
@Dimple: E tam, jazda na kierownicy przez krzaki, się brało kumpla nie kierownik i dawaj wyścigi, a za krzakami krawężnik, to dopiero była obcierka gęby na chodniku, gimby nie maja pojęcia teraz tylko nety komputry a kiedyś to sobie trzeba było czas samemu umilić
zdzisiu
ponad 9 lat temu
Nieźle.