Francuzi są bardzo zarozumiałym narodem i do tego chyba każdy z nich uważa siebie za pępek świata... to się też sprowadza do tego że mocno walczą o swoje interesy/biznesy.... czasem aż za mocno. To też rasistowska postawa, nie mogą wyżywać się na ciapatych to wyżywają na Nas.
Kolejna rzecz jest taka że nie lubią Polaków - bo w tamtych propagandowych/poprawnych politycznie mediach jesteśmy przedstawiani jako ci którzy dobierają im pracę (bo Polacy są lepszymi pracownikami, pracują więcej ciężej i lepiej... choć za mniejsza kasę niż oni ...a do tego jesteśmy dobrze wykształceni).
.... choć ze względu na to że przez postkomunistyczny burdel okrągłego stołu i 3mln. Polaków którzy wyjechali za granicę do pracy, u nas brakuje wykwalifikowanych ludzi, za to zastępują ich obecnie pracowici (aczkolwiek często słabo wykształceni/wykwalifikowani) Ukraińcy.

To jest nóż motylek/butterfly. Co prawda tym modelem nie ćwiczyłem, ale podobnie się bawiłem nożem, później bagnetem czy mieczami i sztyletami ćwicząc amatorsko fechtunek... wyrabia to refleks i pamięć mięśniową, (oraz jest szpanerskie ) ale nie zastąpi zwykłego treningu technik walki... tzn fajnie to wygląda (jak szermierka teatralna), ale w wypadku prawdziwej walki jest mało przydatne.
A co do tej nowej mody na bzdurne "fidget spinnery"... to w każdym czasie coś wymyślą... kiedyś były kulki do gry, dmuchawki, czy pistolety kapiszonowe i na kulki, później kauczuki, jojo, pokemony, mini konsole/gierki, i to co ciągle najpopularniejsze - smartfony.