2
Gdy pies Malcolma Jarvisa zaczął tonąć w lodowatej wodzie jeziora, jego właściciel ruszył mu na ratunek. Obaj szybko stali się bohaterami brytyjskich mediów. Wszystko dzięki fotografii, na której widać, jak mężczyzna w samej bieliźnie próbuje dotrzeć do zwierzęcia, ryzykując własne życie.
Kilka minut - tyle właśnie trwała mrożąca krew w żyłach historia pewnej angielskiej rodzinie, która ze swoim psem wybrała się na spacer wokół jeziora. Zwierzę bawiące się wokół jeziora częściowo pokrytego lodem w pewnym wyszło na taflę, poślizgnęło się i wpadło do wody. Widząc tonące zwierzę, jego właściciel - Malcolm Jarvis - postanowił ruszyć psu na ratunek.
Jarvis przyznaje, że to, co zrobił, było naprawdę niebezpieczne. Mogłem umrzeć, ale o tym nie myślałem. Chciałem go uratować - mówi ukochanym zwierzaku. Nie mogłem patrzeć, jak się topi. Skoczyła mi adrenalina. Musiałem działać - mówi w rozmowie z BBC.
Dodano: , wyświetleń 1034
Niezarejestrowani (1)
odra
kodak666