Bezbronna sowa została brutalnie "odesłana" poza boisko. Jak można było tak się zachować? Spotkanie ligi kolumbijskiej: Junior FC - Deportivo Pereira. Jeden z piłkarzy gości trafia w... sowę, która znalazła się na murawie. Sowa to maskotka klubu gospodarzy. Nie powinna raczej spacerować podczas spotkania po boisku, ale... Nie o to w tym miejscu chodzi. Wszystkich zbulwersowało to, co stało się po uderzeniu ptaka piłką. Do maskotki Junior FC podszedł inny zawodnik Deportivo Pereira, Luis Moreno i... odkopnął ją! Niczym futbolówkę. Weterynarze opatrzyli sowę - przeżyła uderzenie i kopniaka. Piłkarzem z Panamy zajmie się teraz policja. Już musiał złożyć wyjaśnienia na piśmie. Obrońcy praw zwierząt domagają się dla niego surowej kary.