44
Nie chciałem ich prowokować, ale zachowywali się bardzo agresywnie i nie chciałem żeby wjechali przede mnie. Na światłach, jeden z nich wysiadł, podszedł do mojego samochodu, otworzył drzwi i... dostałem w twarz. Chcąc uniknąć dalszej konfrontacji zacząłem dalej uciekać. Przestali mnie gonić, gdy zauważyli telefon przy uchu - dzwoniłem na policję. Policja trzykrotnie odmówiła przyjęcia mojego zgłoszenia - raz telefonicznego, ponieważ nie byłem w stanie z pamięci podać numerów tablic rejestracyjnych i dwukrotnie na komendzie z innych powodów.
Dodano: , wyświetleń 9378
#5 49 38771
Powiązane (0)