6
Rowerzysta zlekceważył światło, ale zahaczył o podstawę sygnalizatora. Wtedy też stracił równowagę i upadł na asfalt. Jak się okazało, nie odniósł poważnych obrażeń. Co najwyżej otarł sobie łokieć i zrobił jakiegoś siniaka. To niewiele, biorąc pod uwagę kontakt z twardym podłożem. Dobrze, że nie uderzył głową o nawierzchnię. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że tuż obok przejeżdżał pojazd dostawczy, co zwiększało ryzyko poważnego wypadku.
Dodano: , wyświetleń 627
lukwin99