Myślę, że ten obrońca kobiety mógł złapać tego hultaja i najpierw popchnąć go tak, że upadł by brzuchem na ziemię, wtedy usiąść mu na plecach, po czym objąć go obiema rękami wokół klatki piersiowej i tak dociągać do siebie aż przeciwnikowi pękł by kręgosłup i przerwał się rdzeń kręgowy. Wówczas byłby sparaliżowany i nie mógł uciekać. Następnie pan wróciłby po swoją ukochaną (jak mniemam) i ją wyciągnął. A na policji zeznałby, że musiał w skuteczny sposób unieruchomić napastnika, a kalectwo do końca życia pomoże mu w głębokich przemyśleniach co zrobił tej kobiecie. Tak więc morał z tego taki żeby dbać o kobiety i odpowiadać na zadawane im ataki

Łapać skurwiela

Run Forrest Run ha

Przestańcie pisać że mógłby mu bardziej wpie#^_#li_ć. Miał prawidłowy odruch najpierw pomagając lasce, a potem goniąc delikwenta

Ja szybciej chodzę ,niż on biegnie

Mógł mu bardziej naj@%ać garści. W tym czasie zanim ogarnął wyciągnięcie laski z torów mógł wyprowadzić jeszcze kilka ciosów i butów.

Widać, że był rozdarty. Miotał się. Naje.bać typowi, czy pozbierać laskę z torów.

Ale ten ziomek w oddali długo biegnie

Moze to ona niepotrzebnie zaczepiala dziadka, czemu odrazu wina spada na dziadka?

BRAWO!! widac ze polecial mu potem jeszcze dokladke zaserwowac.

Myślałem, że więcej garści mu naj@%ie.

Powie mnie ktos dlaczego ten cwel uderzyl tego nie winnego dziadzia? pszeciesz ona sama sje posliznegla pi#@& j@%ana łamaga nieh sje naumi hodzic

a co to za ciamajda tam nadbiega.... jak on tymi nogami przebiera

Daleko nie uciekł 2 go goniło.

dobre sobie.