Może i dostał za swoje ale koleś w vanie nie potrzebnie dostał.

Należało się.

Nie wiem co to było ale napewno nie łunochód z jaworzynki. Silnik z malucha skrzynia biegów z ułaza, dyfer z zuka, bak z rometa, maska, domowej roboty nieopatentowana jeszcze, a na masce znaczek furrari, tzn koza stojąca na tylnich nogach, siedzenia z autosana, a felgi z trabanta. Wzorzec bezpieczeństwa 7 gwiazdek w testach euro nap car zarowno dla kierowcy jaki i dla pasazera oraz trzozdy chlewnej którą sie przewozi. Paliwo to mieszanka na dizlu tez ponoc pójdzie a jak zaleje rzepaka to jadzie do przodu nawet na wstecznym. Setkę osiaga sie w 2h ale przy 400km/h trzeba uwazac bo na kierownicy jest luz 3 pelne obroty. Szczęscie ze u nas nie ma dróg na których mazna grac z taką predkoscia.

szkoda tylko że przypie#^_#li_ł w inne auto, a nie np w słup

Tam leżała skórka po bananie.

Lexus??

RWD i kierownica w rękach nieodpowiedniej osoby ? Ktoś wie co to za auto, bo ciężko dojrzeć ?