To jest gwardia zasłużona dla polskiej piłki. Są różne typy związków piłkarskich. Jedne zbierają starych piłkarzy i ich znajomych zwykle ludzi, którzy nawet nie potrafią się wysłowić w swoim języku - z resztą czego wymagać od kogoś kto ma wykształcenie podstawowe, po związki zbierające ludzi wykształconych, którzy może mistrzami w kopaniu piłki nie są, ale mają mózgi od analizy i opracowywania taktyki. To tak jakby stworzyć zespół F1 z samych ex kierowców...bezsens. Każdy wie, że ex gwiazdy danego zawodu są dobrą radą, więc szczerze rozumiem tak w F1 usadzanie w zespole 1 ex kierowcy, który wspiera techników i tak też mogłoby być w PZPN, ale nie jest! Banda ludzi, którzy ze swoim wykształceniem powinni co najwyżej beton w taczce murarzowi dowozić (z resztą czy Smuda nie miał jakiejś tego typu funkcji przez angażem do PZPN?). Skończmy wreszcie tą farsę i stwórzmy związek z ludzi do tego przeznaczonych, bo prawda jest taka, że Ci ludzie nie mają w ogóle pojęcia, że na boisku trzeba brać pod uwagę masę czynników, a wątpię żeby ktokolwiek z wykształceniem podstawowym analizować aspekt psychologicznej dominacji nad przeciwnikiem.

"którzy nawet nie potrafią się wysłowić w swoim języku - z resztą"
dobra hipokryzja robić błąd ortograficzny zaraz po pocisku, że ktoś nie zna języka...

jakbyś nie wiedział "zresztą" (poza tym) piszemy łącznie i ma zupełnie inne znaczenie niż "z resztą" (z końcówką) także cool story.

Masz rację!
Coś od Ciebie z cytatów: "NIE PISZ CI JA MAM/MUSZĘ" (od nerwów puchną Ci palce i nie trafiasz w klawisze?), "TO JEDYNIE PO SZKOLE SPECJALNEJ, ALBO POWINNI SIĘ TAM ZNALEŹĆ." (czyżby nowa reguła interpunkcyjna z tym przecinkiem przed "albo"?), "Pokolenie skretyniałych gimnazjalistów. A dodawać już umiecie?" (czyżby kolejna nowa reguła interpunkcyjna z tym "a" na początku zdania? Może po prostu "Dodawać już nie umiecie?" jako jedna z opcji?), "Dokładnie - do tego dolicz nieskończone stado urzędasów które w myślę 60-70 % mogłoby być zastąpione przez system komputerowy. Ale szczerze pomyśl inaczej. Nasze pieniądze są tyle warte ile dobra które można za nie kupić - a co od nas kupisz"(hmm czyżby kolejny przykład nowej reguły interpunkcyjnej zastępowania przecinka kropką i rozrywania jednego ciągu myśli na parę zdań? W tym przypadku wersja double...ładnie).

COOL STORY DUDE - widzę, że jesteś ładnym zj@%em, żeby czytać kogoś komenty i szukać w nich błędów interpunkcyjnych i literówek - nice

i faktycznie tyle tam błędów ortograficznych haha

Zresztą jedyny błąd to przecinek przed "albo" i to jest faktycznie shame, bo nie było "albo" na początku - trudno. Natomiast w ostatnim zdaniu jest tam wyraźnie napisane "pomyśl inaczej" więc cool story, że jest to jedna myśl.

A z tym zaczynaniem zdań od "A", a tym bardziej pytań, to jesteś już przeuroczy

"A może nad morze?" heh

Natomiast twój błąd zmienia znaczenie wyrazu, więc daje do zrozumienia, że nie znasz języka. see ya.

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10767

A Ty jesteś brzydkim zj***m, którego nie stać na własnego GT-R'a. Możesz sobie pojeździć parę dni w roku rent carem - jesteś boski! Zrób coś lepiej z życiem i zacznij jeździć porządnym samochodem, bo wstyd mijać takich patałachów jak Ty na trasach szybkiego ruchu. Co do języka to sens mojej wypowiedzi jest bezbłędny mimo tego przeoczenia, a Twoje wpadki powodują, że nie idzie tego po ludzku przeczytać.

tak cool story - załatw sobie taki samochód za 2000 zł na dobę frajerze to pogadamy - nawet przy takim nie stałeś. Mój samochód wyciąga 230 km/h także na tych trasach szybkiego ruchu możesz najwyżej dostać z długich.

I hahaha "stać na własnego GT-Ra" hahahahahah - ciebie pewnie nawet nie stać na Burago 1:43
Tyle tych GT-Rów codziennie mijam że ho ho - normalnie 1000 na godzinę - cool story.

Wzbudzasz we mnie takie współczucie, że chyba się popłaczę, ale ze śmiechu...230 to faktycznie kosmiczny wynik. Ja mam kaganiec na 250 km/h aby nie stracić gwarancji, więc przytul się do tego swojego padła na otarcie łez. Wątpię żebym dostał na długich czy krótkich, bo mam opony warte tyle co połowa Twojego samochodu i w przeciwieństwie do Twojego zygzaka mogę sobie wchodzić 220 km/h w każdy łuk na autostradzie bez obawy, że polecę na barierki. Wynajęcie 2000 zł? No i? Leasing mojego wynosi więcej niż kilka Twoich pensji razem wziętych, więc możesz mi skoczyć z tą podnietą...a co do stania przy gt-r to wybacz, ale stoję, wsiadam, siedzę i jeżdżę w samochodzie, który u takich fagasów jak Ty powoduje mimowolną erekcję. Nie jestem żadnym nowobogackim tak ku woli ścisłości, ale tacy onanizatorzy jak YoSH aż się proszą o udowodnienie im, że wynajęcie na parę dni Nissana nawet topowego modelu nie jest żadnym ewenementem. Poza tym w szanowanych salonach takim brudasom jak Ty YoSH nawet nie udostępniliby auta testowego z wyższej półki. Skończ podniecanie się tym GT-R'em, bo urodą porównałbym go do Maćka z Klanu...są sensowniejsze auta robiące setkę w okolicach 3 sekund, aczkolwiek takim baniakom jak Ty się ich nie udostępnia.

hehe dobre - i wtedy mama cię budzi, że czas do szkoły. spoko

"są sensowniejsze auta robiące setkę w okolicach 3 sekund, aczkolwiek takim baniakom jak Ty się ich nie udostępnia. "

tym zdaniem udowodniłeś, że pewnie nie masz nawet prawa jazdy. W okolicach 3 sekund haha - cool story. Veyron ma 2.8 s - to może ten? A może Agera R? Żadnego z tych samochodów nie ma nikt w Polsce, ale ty masz pewnie go w leasingu z kratką na firmę mitomanie. Nie ma obecnie praktycznie szybszego samochodu do 100 od GT-R, ale ty masz już w leasingu od 5 lat. COOL STORY