Wielkie sukcesy w sezonie 2011/2012 miał zapewnić Chelsea nowy szkoleniowiec, namaszczony na wielkiego następcę Jose Mourinho – Andre Villas-Boas. Były szkoleniowiec Porto, który przejął schedę po zwolnionym bez żalu Carlo Ancelottim, miał spełnić największe marzenie właściciela Chelsea Romana Abramowicza – wywalczyć pierwszy w historii klubu puchar Champions League. Chociaż w przekroju całego sezonu piłkarze the Blues spisywali się bardzo przeciętnie, co portugalski trener przypłacił posadą, już pod wodzą Roberto di Mateo Chelsea potrafiła pokonać w półfinale rozgrywek wielką Barcelonę i już dziś maja zagra o historyczny triumf z Bayernem Monachium.