84
Opowieść o wyprawie batyskafu Trieste, który w styczniu 1960 roku jako pierwszy w historii, zszedł na dno Rowu Mariańskiego, na głębokość prawie 11 kilometrów. Na pokładzie okrętu znajdowali się dwaj mężczyźni, Don Walsh i Jacques Piccard. Podróż na dno zajęła im 4 godziny i 48 minut.
Dodano: , wyświetleń 17486
koksik
ponad 13 lat temu
ja przeczytałem ten opis to pomyślałem że do dupy
Shirayu
ponad 13 lat temu
niezłe musi być uczucie, być na głębokości 9 kilometrów i wiedzieć że w każdej chwili może cię zmiażdżyć cała woda nad tobą
Krzychu687
ponad 13 lat temu
Dać mu eliksir nieśmiertelności, niech ludzie mają autorytety.
Palzielone
ponad 13 lat temu
Powiem szczerze ze na poczatku nie chcialo mi sie w ogole wlaczac filmiku ale jak kliknolem "play" to nie mialem ochoty zastopowac az dotarlem do konca filmik i zaluje ze nie jest dluzszy. Dzieki za filmik ;]
ZI0MEK
ponad 13 lat temu
Giuseppe
GROM1PL
ponad 13 lat temu
Dobry materiał.
2 tygodnie temu dotarł tam James Cameron.
http://www.milanos.pl/vid-70036-James-Cameron-dotarl-na-dno-ROWU.html
Robs0n
ponad 13 lat temu
Człowiek jest niesamowity.
heras89
ponad 13 lat temu
Oglądałem to w poczekalni jakieś 3 miesiące temu, dziwne że wtedy sie adminowi nie spodobało, a nagle dzisiaj to dodał.
HJTW
ponad 13 lat temu
Warto dodać ,że na tej głębokości panuje cisnienie równe 1 tony na 1 cm kwadratowy ,a mimo to żyją tam ryby.
sagremor
ponad 13 lat temu
Warto dodać, że ciśnienie, nie ma dla ryb znaczenia, bo takie samo panuje wewnątrz ich ciał, więc nic na nie nie "naciska", gdyby wymyślono płyn do oddychania, działający w tym ciśnieniu, nurkowie też mogliby spacerować po dnie. Płyny do oddychania stosuje się nieczęsto i raczej eksperymantalnie. Ludzie panikują, gdy płuca zalewa im płyn, ponadto są kłopoty z mięśniami żeber pompującymi płyn. U ryb tego nie ma....
Jak ktoś chce poczytać polecam wujka googla i hasło perfluorochemical
Ishyrion
ponad 13 lat temu
Jean-Luc Picard to już wiem skąd się wziął.
Andy
ponad 13 lat temu
A balast zostawili na dnie. A przecież wystarczyłoby 10km żelaznej liny.
Nie musieli od razu zanieczyszczać dna
samozamykacz
ponad 13 lat temu
Andy a ja myślałem,że poszedł do góry bo po odczepieniu zrobił się lekki i woda go wyparła..
sagremor
ponad 13 lat temu
10km żelaznej liny urwałoby się pod własnym cięzarem. polecam odpowiednie zabawy z kalkulatorem.
samozamykacz
ponad 13 lat temu
W szkole to tylko o dupie marynie i o lotach na księżyc klepią a o tym to się nie gada kurna jego mać!