14
13października 2011r. o godzinie 17:30, na rynku w mieście Nanhai, dwuletnia dziewczynka Yueyue została uderzona i przejechana przez furgonetkę. Kierowca nie wysiadł, żeby sprawdzić co jej sie stało, tylko przejechał ją tylnymi kołami i uciekł. Następny samochód przejechał po Yueyue. W ciągu najbliższych paru minut 18 osób przeszło obok, ale nikt nie zrobił nic, aż do momentu kiedy starsza pani zbierająca śmieci (będące jej zarobkiem na życie) przeniosła ją w stronę krawężnika i wołała o pomoc dla dziewczynki. Jej rodzice byli zdruzgotani, kiedy dowiedzieli się co się stało. Z rozmowy z ojcem dziecka wynika, że ktoś zadzwonił do niego i zaoferował pomoc finansową. Początkowo myślał, że ktoś obcy chciał pomóc. Nie chciał przyjąć pomocy od tej osoby aż do momentu, kiedy dzwoniący przedstawił się jako kierowca. Ojciec nie mógł się opanować, odmówił pieniędzy i poprosił kierowcę, aby ten udał się na posterunek policji, co zostało odrzucone przez kierowcę. "Nie potrzebuje pieniędzy i żadna kwota nie może być zadośćuczynieniem za zdrowie mojej córki" - powiedział.
Dodano: , wyświetleń 1937
#0 1 10551
Powiązane (0)