Studia są zaj@%iste duuużo idzie przeżyć i zawsze jest ciekawie oprócz 2 okresów...sesji zimowej i letniej ale pomęczy się te 2 tyg w każdej sesji i znów wakacje

W Polsce jest tak że rząd cos spieprzy a naród pozbierać się nie może

A kto powiedział że na studiach jest nie ciekawie ?!

O tAk Boksera666 dostał bana !

niee, koles po prostu przy "kanikulach" pisal ten tekst

ciekawi mnie ile czasu zajeło ci napisanie tej recenzji

Ma rację. Czemu? Jeśli określić mrówkę jako przeciętnego obywatela, który nie startuje z wysokiego poziomu, a sam swoją ciężką pracą (nie mam tu na myśli fizycznej roboty a la' starszy koordynator logistyczny na cegielni) wchodzi w szeregi "klasy średniej". Mówię o ludziach, którzy wychodząc z względnie prostej rodziny np. kończą studia, biorą się za własny biznes, zakładają firmę i tym sposobem osiągają dochody bliskie 10 tys. zł lub większe. To jest prawdziwa mrówka, która nie zawdzięcza majątku rodzicom, a przede wszystkim sobie. Takich u Nas się DOI! Nierówności społeczne? Owszem rząd umożliwia bogatym jeszcze większe oddalanie się od klasy średniej, która zostaje zepchnięta pod klasę "robotniczą" z powodu fiskalizacji życia gospodarczego w kraju. Proszę wskazać chociaż jeden podatek, który preferencyjnie wpływa na większe zaangażowanie w finansowaniu potrzeb państwa ze strony elity - tych najbogatszych z majątkami liczonymi w milionach. Hm? Ja takiego nie znam...czemu? Lobby moi drodzy...jeśli zyskasz 10 mln w ciągu roku to stać Cię wydać 1 mln w taki sposób, żeby nikt nie pozbawił Cię kolejnego miliona lub więcej (legalnie!). A co pozostaje takim przedsiębiorcom zarabiającym te 10 tysięcy miesięcznie? Utrzymywanie bidoty, nierobów i innych, którym na państwowym garnuszku pasuje jak i ponoszenie największego ciężaru w postaci utrzymywania tego państwa. Absurdy? Pomijam akcyzę węglową, której nie wspominam, bo kto czyta nowinki prawne ten wie o co mi chodzi, ale choćby podatek od transakcji giełdowych...Ludzie! Dobrali się do lokat...no to My ich ordynacją i naliczaniem dziennym - to cwaniaczki zmieniają ustawę od 31 marca na zaokrąglanie do pełnych groszy i papa lokaty "antybelkowe"...już teraz trzeba bujać haracz od zysku z operacji na rynku papierów wartościowych...zarobisz inteligentnie 10 tysięcy ponosząc ogromne ryzyko straty (nieporównywalnie większe w stosunku do inwestycji realizowanych przez fundusze inwestycyjne itp. w imieniu swoich klientów) to jeszcze zapłać z tego 1900 tak sobie po prostu. No ale przecież to za mało - teraz chcą dodać podatki za same transakcje...kto ucierpi? Milioner obracający 10 milionami zł w akcjach czy jakiś day trader, który obraca np. 20 tysiącami złotych? Wielokrotne obracanie akcjami w ciągu dnia straci sens co spowoduje, że opłacalne staną się inwestycje długoterminowe gdzie oczywiście będziemy ponosić jeszcze większą stratę gdy po roku okaże się, że jesteśmy w plecy np. -10% gdy moglibyśmy być mniej gdyby nie było podatku od transakcji. Oczywiście dojenie klasy średniej C.D...faktycznie zostawmy może 1 tys. milionerów przy Donku, a reszta niech zapieprza w korporacjach jak murzyny oddając ponad połowę państwu.

W Grecji wybuchały wczoraj bunty i demonstracje przeciwko obnizeniu minimalnej płacy do 700e ( 3000zł) i ja sie pytam Polska to normalny kraj? To kraj skrajnie bogatych i zyjacych w biedzie

koniec najlepszy ^^

@opis filmiku.
Skąd wam się to wzięło, że to jest na studiach? To jest ze zjazdu przedsiębiorców i ekonomistów łebki...

po czesic masz racje...jesli masz na mysli pijakow i opierdalaczy porownując ich to sznujących sie obywateli...ale po czesci nie masz racji bo jeden fizyczna ciezka praca zarobi 10x mniej niz koleś za biurkiem ktory ma plecy ;/ ludzie ktorzy chcą wiazac koniec z koncem są pozbawiani coraz czesciej ...pracy,kasy i szacunku!

Ja znam inną wersję tej bajki. Mrówka całe lato ciężko pracowała. Musiała czytać raporty biedronek, pilnujących zapieprzających koników polnych. Podział zysków był następujący:

Połowę brała mrówka, 1/4 dzieliły się biedronki liczbie 10.

1/8 wydawała mrówka na PR i reklamę.

pozostałą część zgarniała 100 pracujących koników polnych.

Zimą koniki marzły i głodowały, bo latem z nadwyżek mrówka kupiła domy taniej i w hurcie, a teraz nimi spekulowała mając monopol. Tak samo było żywnością.

W TV redaktor LIS pokazywał jak policja tłumi rozruchy koników, rozmawaijąc z mrówką zapytał jak myślisz dlaczego to bydło tak protestuje - Za mało pracowali odpowiedziała mrówka, powinni pracować ciężej i dłużej, na emerytury powinni odkładać w mojej firmie (która zgarania za to prowizję) aż do 67 roku życia może nawet do 70!

Każdy wie, że ważniejsze jest dobro gospodarki niż wygoda konika - mówiła mrówka.

Po programie mrówka poszła do modliszki - która była szefem rządu i powiedziała Twoja córka będzie u mnie szefową biedronek, tylko pamiętaj gopoadarka to JA, a ty jako reprezentant wyborców koników masz obowiązek dbać o mój to znaczy gospodarki interes

szczyt debilizmu... tak gadać... jakiś psycho komunisto-krypto-żyd, jak na moje. Niech ktoś mi powie jak żyć w Polsce normalnie... i jak się uczciwie dorobić w tym kraju? 99% polskich milionerów dorobiła się na przekrętach z czego kolejne 99% z nich na przekrętach związanych z upadkiem komuny... Polska to nie jest normalny kraj.

Jeśli chcesz się dorobić, musisz zapierdalać

To nawet nie jest wina koników polnych, każdy człowiek weźmie, jak mu będą ,,za darmo" dawali; Polska z definicji (a nie z tego, co nam mówi TVN) jest krajem socjalistycznym, więc opłaca się armii urzędników z podatków zbierać 100 złotych, ,,dawać" 80 ,,potrzebującym" a sobie 20 zostawić... Niestety sukcesem rządzących jest to, że wszystkim obrzydzili politykę, PiS udaje prawicę, SLD lewicę, żadnej różnicy między nimi nie ma, ludzie głosują na PO, żeby czasem Kaczyński się do władzy nie dostał (jedyny plus) i potem mamy pół miliona urzędasów przeszkadzających nam w pracy, a do tego mają pensje na nasz koszt. Ze zmianą systemu mentalność ludzi też się zmienia, w komunie człowiek widzi nowy samochód sąsiada i myśli, jak mu go zarekwirować (poprzez rządzących), w socjalizmie jak mu dochody opodatkować, a w kapitalizmie głowi się nad pomysłem na biznes, żeby się samemu takiego autka dorobić.

Profesor w swej bajce zapomnial wspomniec o tym, że mrowka dorobila sie na okradaniu klientow przez stosowanie wygórowanych marż, omijaniu podatków oraz swiadczeniu niskiej jakosci uslug i produktow wyprodukowanych przy pomocy wynajetej za niewolnicze stawki mrowek-robotnic...