Jak dla mnie słabiutkie. Być może się rozkręci, bo jak na razie 22 minuty zmarnowanego czasu

Powiem tak - niektóre teksty nienajgorsze i nawet nie przeszkadza mi, że większość oklepana z netu, bo miło było przypomnieć sobie łódzkie pogotowie. Nie mogę jednak znieść dwóch rzeczy. Pierwszą są żałosne animacje. Nie mylić z rysunkami postaci, które są nawet w porządku, ale animacje to totalne dno. Bohaterowie zachowują się jakby mieli szczotki w dupach. Wszystko jest taki, jakby pływali w smole. Popatrzcie np. na Kapitana Bombę - niby grafika byle jaka, animacje żadne, ale dynamika akcji jest tak duża, że ciężko się nudzić, a tutaj? No i druga rzecz. Totalni, fatalni amatorzy podkładający głosy. Rozumiem, że zatrudnienie aktora to koszty, ale można było się chociaż przejść po kumplach i dobrać kogoś, kto ma po prostu ciekawy głos. Ci tutaj czytają z kartki i robią to tak żałośnie, że wszelkie emocje w intonacji oscylują na tym samym poziomie. Poza tym, rozumiem konwencje itd. itp. ale to wciąż rozrywka, a nie real, więc podkładanie głosu przez jakiegoś żula, dla żula to już przesada. To tak jakby jakiegoś żula z bramy zatrudnić w roli Ferdka Kiepskiego. No nie idzie - to musi być ktoś inteligentny świadomy groteski sytuacji. Na koniec jeszcze dodam, że mnie pomysł na kreskówkę wyjątkowo przypomina "1000 złych uczynków", który moim zdaniem był rewelacyjny i niewiedzieć czemu przerwano produkcję. A teraz skoro doczytaliście do tego miejsca, to macie prawo postawić minusa