kowal1528 jesteś dziwnym człowiekiem pozbawiony ludzkich uczuć.

Mojego polozylam do Babci i Dziadka, a wychowany przez Niego Kot miesiacami na Niego czekal i nie chcial jesc, i ja tez...

Smutne Moim zdaniem .. człowiek naprawdę umarł. Tylko pies chciał się do niego przytulić, i włożył tam głowę. Dlatego ręka się ruszyła. Ale to tylko moje zdanie.

Jestem twardziel, nie poplakalem sie.

ej przypadkiem ten człowiek nie jest ranny tylko wiem, że długo leżał lecz jak się przypatrzałem od 1:40 pies liże go po reku, a ręka się rusza co o tym sadzicie. Swoją droga fajnie by było jak by naprawdę człowiek żył, bo to smutne tacy przyjaciele a tu nagle śmierć

chyba zmienie milanosa na inną, płatną stronkę -.-
bo jak czytam niektórych debili i mam świadomość, że ban nic nie da, to tylko się wkurwiam ;/

Aż łza poleciała z oka. Piesio musiał długo żyć ze swoim przyjacielem. Szkoda mi teraz tego pieska

smutne...

pewnie mieli tylko siebie.. teraz pies został sam.. smutne

i znowu lzy polecialy swoja droga strasznie dlugo te zwloki tam lezaly...pewnie sie wszyscy wyj@%ali na tego psiaka i go zostawili biedny piesek(((

i pomyśleć , że ludzie takie kur..y potrafią zabić takie bezbronne zwierzę , poryczałam się

Jestem pewien, że ktoś z was zna tą historię, mianowicie chodzi mi o psa Dżoka z Krakowa...
Historia Dżoka jest przez niektórych uważana wręcz za jedną z legend Krakowa. Opowiada o psie – czarnym mieszańcu, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na atak serca w pobliżu Ronda Grunwaldzkiego, było to w 1990 roku. Pies czekał tam na swojego pana przez kolejny rok. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania, pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, Marii Muller, żonie Władysława Mullera. Kobieta zmarła w 1998, zaś zwierzę uciekło i wałęsając się po terenach kolejowych zginęło pod kołami jadącego pociągu. Piesek ten ma teraz swój pomnik na bulwarach wiślanych w Krakowie, w pobliżu Wawelu i Mostu Grunwaldzkiego.

nie za drastyczne jak na milanos?

Popłakałam się

bez kitu ludzie nie sa tak wierni i oddani .. poza tym to kundelek , kundle sa najwierniejsze , a zdarza sie ze takie psy najbardziej maja prze$#^ane na ulicy!

mieć takiego przyjaciela to skarb...

Gdyby ludzie byli tak lojalni jak psy pewnie byłbym jednym z najszczęśliwszych ludzi na Ziemi zresztą nie tylko ja

Ale to też działa w drugą stronę po 12 latach dorastania razem z moim psem przez tydzień ryczałem i nie mogłem przestac. Brakuje mi go.

uśpić psa i po kłopocie, nie wiem po co to na główną dawać

K$^@a chlopaki sie zemnie smieja ze rycze jak baba :-(

Lubie pladzki frytki do tego ??? iem omlet

Az łza sie w oku kręci. A tak na marginesie to nie rozumiem ludzi którzy uważają że psy lub koty nie mają uczuć, przecież te zwierzaki (nie mówie tu o wszystkich, pomijam te agresywne) potrafią być bardziej wdzięczne i lojalne niż co to niektórzy ludzie a tu mamy mamy tego żywy dowód.

prawdziwy przyjaciel człowieka nie kumam j*e*b*a*n*y*c*h chinczyków produkowanych na ryżu

O cholera.... mocno w piersiach scisnelo

Tylko dlaczego zaden z tych palantow w okolo nawet nie poglaskal biednej psiny