12
Miejsce to było od wieków czczone przez Indian. Potem, kiedy pojawili się tutaj osadnicy, obrosło złą sławą i mroczną legendą. Na niewielkim obszarze nad brzegiem strumienia dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Wszystko – przyroda ożywiona i nie ożywiona zachowuje się tak, jakby w tym miejscu przebiegała oś naszej planety, a w dodatku była ona nachylona pod bardzo ostrym kątem. Kiedy człowiek stanie w tym miejscu, odczuwa przede wszystkim mdłości i ucisk w żołądku, taki sam jak na karuzeli, jego ciało przechyla się w bok i na nic zdają się próby wyprostowania go. W strefie wiru drzewa rosną pochylone w jedną stronę, a ich gałęzie skierowane są na dół, w samym zaś centrum stoi stara opuszczona i oczywiście przekrzywiona na bok drewniana chata. W chacie tej podczas gorączki złota w latach dwudziestych mieścił się punkt skupu kruszcu. Pomysłowi kupcy zauważyli oczywiście niezwykłe właściwości tego miejsca i zorganizowali swoją placówkę właśnie po to, by wykorzystać działanie anomalii. Wagi, na których kładziono złote bryłki i złoty piasek były przechylone w jedną stronę, o czym nie wiedzieli górnicy. Za swoją ciężką pracę w górach i strumieniach otrzymywali oni zapłatę o ponad połowę niższą, niż im się należała.
Dodano: , wyświetleń 1342