11
Przypadkowi rowerzyści nagle znajdują się na zainicjowanej trasie finiszu kolarskiego. Od mety dzieli ich zaledwie kilkanaście metrów, a za sobą mają rozpędzony peleton. Później już tylko sława i puchary.
Dodano: , wyświetleń 6320
Gość - Natii
ponad 15 lat temu
Nudne..! ;/
Gość - hahaha
ponad 16 lat temu
hahahahahaha ale go podpuścili nieżle ale troche ludu przy tym było
Gość - ziomuś
ponad 16 lat temu
A fujara widziałem cię babcia ci kołka zmnieniała w pit stopie fajny rower
Gość - ghostek
ponad 16 lat temu
fujara a potem sie obudziłeś z ręką w majtkach??
Gość - LoLeK
ponad 16 lat temu
hehe naprawde niezle
Gość - fan fujary
ponad 16 lat temu
taak z polewa i bita smietana
Gość - ktos cos
ponad 16 lat temu
a od Kubicy fujara to chyba loda do zrobienia dostales.
Gość - SmS28
ponad 16 lat temu
hahahaha fajnie ich wkręcili! )
Gość - goliat
ponad 16 lat temu
mi sie historia fujary podobała oby tak dalej
Gość - Ishyrino
ponad 16 lat temu
Nie ma to jak dobrze zorganizowana akcja
Gość - Borusbar
ponad 16 lat temu
fajne historie opowiadasz
Gość - fujara
ponad 16 lat temu
Scigalem sie kiedys na torze F1 w Monaco. Wszystkie gwiazdy z Ferrary, Be Em Dablju i innych. Jechali na maksa ile fabryka dala. Musieli zatrzymywac sie na pit stopach, a ja darlem na swoim Wigry 3 z trzema przerzutkami i wzialem wszystkich lekko. Drugi byl Hamilton ze strata do mnie trzydziestu sekund i trzech czwartych minuty... Troche mnie nogi bolaly po tylu okrazeniach, ale bylo warto bo dostalem wate cukrowa na patyku...