13
Tam na polu Donald stoi, cierpi, bo poparcie spada Komorowski też się boi, a Gronkiewicz jakaś blada jadą, jadą chłopcy, chłopcy platformowcy lecz nie pociągami, bo mercedesami Życie takie zna przypadki, więc podnieśli nam podatki Ludzie krzyczą że to bzdura, a w budżecie rośnie dziura Licznik już notuje, wszystko rejestruje Wszelkie przekroczenia, z kieszeni jelenia Raz samolot z nieba runął, na pokładzie miał rząd Lecha Ludzie krzyczą precz z komuną, Komorowski się uśmiecha Ruscy się zebrali, taśmy pochowali wszyscy bronią krzyża, a Tusk vat podwyża W Polsce Euro za lat parę, kadra ciężko już trenuje Rząd buduje autostradę, stare drogi remontuje Lecz to była ściema, dróg nadal tu nie ma Lud szuka Mesjasza, Donald nas przeprasza Jechał sobie od Dombrowy pociąg szybki ekspresowy A to właśnie były święta, woził ludzi jak bydlęta jadą trzy wagony, każdy umęczony przepraszają chłopcy, chłopcy platformowcy Do wyborów się zbliżało, i się wtedy okazało że to nie jest chłopców wina, że to wszystko jakaś kpina Czas już jest na finał, pointa się zaczyna każdy daje słowo, nikt go nie dotrzyma
Dodano: , wyświetleń 1866
#3958 0 9
Powiązane (0)