7
„Jestem kierowcą karetki w prywatnej firmie medycznej, w dniu dzisiejszym miałem bardzo niebezpieczne zajście z młodym człowiekiem który zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator na przejściu dla pieszych przy czym cudem uniknął ciężkiego uszczerbku lub nawet śmierci. Najstraszniejszy jest fakt, że nic sobie nie zrobił z tego zajścia, nie było nawet po nim widać skruchy, gdybym jechał z pacjentem mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami. Chciałbym dodać również, że gdy zacząłem hamować wcisnąłem klakson i jak widać na załączonym filmie na chłopaku nie zrobiło to wrażenia, bo nawet nie przyspieszył kroku, dopiero jak mój zderzak znalazł się blisko jego nóg odskoczył na chodnik, wtedy też doszło do zatrzymania pojazdu. Pozdrawiam i przestrzegam innych kierowców, gdybym jechał 50 km/h a nie 30 jak widać na filmie mogłoby to się skończyć o wiele gorzej.”
Dodano: , wyświetleń 2445