11
Jak się okazuje, wykonawca nie miał wyjścia. Właściciela odnaleźć mogła straż miejska, w grę wchodziło też po prostu odholowanie pojazdu, ale skończyło się na... mandacie lub wezwaniu za wycieraczką. Strażnicy odjechali, a beton trzeba było wylać. Winę za tak kuriozalną sytuację jego zdaniem ponoszą straż miejska i miasto, które zawczasu nie potrafiły rozwiązać problemu.
Dodano: , wyświetleń 8938
#5 49 38751
Powiązane (0)