21
„Człowiek wraca po pracy, zmęczony do domu. Chce wyjechać, a tu taka oto osoba uważająca się za króla miasta i się pcha na chama, tamując wyjazd z prywatnego parkingu (są ustawione znaki, lecz większość się nie stosuje), do tego wyzywa kierującego od tego co słychać na nagraniu.
Jest zasada, pierw daj człowiekowi wyjechać, a później wjedź. Dodatkowo obrzucał mnie bluzgami za to, że jestem młody i spier****.. niestety kompletny brak szacunku do drugiej osoby.”
Dodano: , wyświetleń 20272
roger-regor
rok temu
Z tym wjazdem na parking jeśli jest pełen jest trochę racji , jednak takiemu "bucowi" na pewno bym nie ustąpił, a już na pewno nie dlatego bo On jest kierowcą "Dorsze".