10
Gdy nepalski przewodnik prowadził swojego klienta na szczyt, zobaczył tam trzęsącego się Malezyjczyka. Trzymający się lin wspinacz znajdował się w tzw. „strefie śmierci”. Temperatura w tym miejscu sięga nawet minus 30 st.C.
30-letni przewodnik zrezygnował z dalszej wędrówki i postanowił pomóc zamarzniętemu himalaiście. Transportował go na dół przez około sześć godzin, niosąc mężczyznę na plecach. W trakcie akcji ratunkowej dołączył do niego drugi ratownik.
Dodano: , wyświetleń 1763