Nieeee, dość! To że ktoś j@%ie pis i miesza z błotem kaczora nie powoduje że automatycznie staje się fajny. To tak nie działa. Zapraszam na kurs grania na gitarze, kurs śpiewania i kurs demanierowania. Wtedy może to będzie coś konkretnego...samo powiedzenie czy pokazanie prawda nie wystarczy :/ nie jak już wszyscy dookola robią to samo...

w którym momencie swojego życia mam słuchać takiego gówna? jak jadę do pracy, czy jak robię obiad albo jak kładę się spać to wtedy piosenka o kaczyński-m mnie uśpi.

Trochę za długie ale dobra, no wiem, wiem jak by chciał wyśpiewać wszystkie łajdactwa tego dziada to dziesięciu godzin by nie starczyło.