46
Adam Milewski był audytorem w jednej z największych kopalni węgla koksowego w Europie. Z całą stanowczością tropił wszystkie nadużycia i nieprawidłowości. Był kimś w rodzaju policjanta, który z imienia i nazwiska miał wskazywać winnych nadużyć. Wydawało mu się, że robi to dla swoich kolegów górników i firmy, której poświęcił całe swoje zawodowe życie.
Dodano: , wyświetleń 11439
Redial
ponad 3 lat temu
No i jak ma być górnictwo węglowe rentowne jak tam jest przekręt za przekrętem. Łącznie z mafią polityków którzy do zarządów pchają swoich pisiorowskich graczy, a ci nie dość że nie mają pojęcia o tym wszystkim to jeszcze biorą chore pieniądze za to...