36
Poseł pracował 68 dni i został zwolniony... oczywiście z sowitą odprawą. Już wiecie dlaczego warto być w polityce?
Dodano: , wyświetleń 2873
bor
ponad 3 lat temu
W wielu firmach wysokie stanowiska są obstawiane na zasadzie kontraktu, podobnie to wygląda jak wśród piłkarzy, ma taki kontrakt np. na 2 lata, ma wymienioną stawkę za jaką pracuje, gdy nagle firma zatrudniająca postanowi go wywalić z jakiegoś powodu i ten powód nie został w kontrakcie zapisany, to należy mu wypłacić całość, tak jak by ten kontrakt wypełnił i nie ma tu znaczenia ile przepracował, bo mógł przepracować nawet tylko 5 minut i wciąż by ta odprawa obowiązywała. Oczywiście to polityk, więc na pewno doszło do przekrętu, jednak takie rzeczy są jak najbardziej normalne. Pracując normalnie na etacie też ma się odprawę, np. 3 miesięczną i działa to w dwie strony, że jeśli sam się zwolnisz, to 3 miesiące jeszcze chodzisz do pracy, chroni to pracodawcę przed tym, by nie została bez pracownika, daje jej to czas na znalezienie nowego, za to jeśli firma kogoś zwolni i nie jest to dyscyplinarne zwolnienie, to jest to ze skutkiem natychmiastowym, jak i wypłata jest wtedy za przepracowany okres + te 3 miesiące z odprawy, chroni to pracownika przed tym, że nie zostanie bez kasy przez najbliższy czas i może spokojnie znaleźć coś innego.