86
Michał Kołodziejczak pokazuje, co naprawdę sprzedają sklepy Lidla w Polsce.
Dodano: , wyświetleń 5856
rover84
ponad 5 lat temu
nie dziwcie się że w obcych sieciach handlowych sprzedaje się niepolskie towary. sprzedają swoje albo z zaprzyjaźnionych krajów - wspierają swoich producentów nawet jeśli mają droższy towar. w niemiecko-włoskim lidlu królują towary niemieckie i zachodnioeuropejskie, w biedronce to samo (chociaż może trochę więcej jest polskich). to jaki towar leży na ekspozycji zależy głównie od pracowników sklepu - od tego jak dbają o stoisko i jaki towar dostaną z centrum dystrybucyjnego. jak przyjedzie kiepski to mają do wyboru albo wyrzucić od razu i wygenerować stratę(koszty) albo wystawić i liczyć na to że się sprzeda. ekonomia bierze górę - towar wystawia się do sprzedaży (no chyba że jest ewidentnie spleśniały,zgnity lub uszkodzony mechanicznie). za oznaczenie towaru odpowiada personel sklepu. na etykiecie cenowej widnieją wszystkie kraje z których aktualnie może pochodzić dany towar dlatego powinno się na etykiecie zaznaczyć właściwy kraj pochodzenia. jeśli mamy towar z dwóch różnych krajów należy je widocznie rozdzielić i powiesić drugą etykietę z właściwym krajem pochodzenia. to że towar jest pomieszany to już głównie wina klientów, którzy przebierają i przerzucają towar z lewej na prawą i mają w dupie że potem nie wiadomo z którego kraju jest pietruszka. rozumiem oburzenie tego Pana ale niestety wynika ono głównie z nieznajomości specyfiki pracy w dyskoncie. przepracowałem w biedronce ponad 8 lat więc wiem co piszę.
Huntdar
ponad 5 lat temu
Polacy jakby wyslali takiej kategorii jedzenie na zachod dostali by bana na 10 lat. Natomiast genderowcy z zachodu europy zalewaja nas gownem najgorszej jakosci o cenach wyzszych niz najlepszej jakosci polskie produkty.
Dzialania antypolskie rzadow mozna zorumiec, ze moga byc to partie i politycy wystawieni Polakom w wojnie hybrydowej jako scena polityczna do walki z nami.
Ale postepowania Polakow nie mozna zrozumiec za kiego grzyba. Po tym co zrobili nam Niemcy w czasie II ws, a takze jak od 1000 lat probuja nas niszczyc i zniewalac to zaden Polak nie powinien kupowac niemieckich produktow i pracowac w niemieckich firmach zasilajac ich potege na wlasna zgube. Przeciw takiej sytuacji jak dzis nasi przodkowie walczyli i umierali, a my dzis ich walke i krew przelana wyrzucamy do kosza, bo chcemy byc niewolnikami i kolonia niemiecka... Za grosz logiki !
Te wszystkie niemeickie sklepy i inne nie mialy by racji bytu w Polsce gdyby oglupieni Polacy tam nie chodzili.
Zobaczywszy taki biznes juz druga grupa narodu zaczyna sie za nas brac. A wybrancy boga nam nie odpuszcza, wydoja glupkow do resztki.