BRAWO

Policja zwyczaj ma to w dupie... a niestety ludzie... (tzn brudasy) często wyrzucają śmieci na pola. Policja i straż miejska/gminna... wiejska... to takie dupy wołowe że nie chce im się do tego (swojej ciężkiej wołowej dupy) ruszyć.

Kiedyś u mnie wyrzucili śmieci... cały wielki karton, w środku zostawili swoje pełne dane tele-adresowe... etykiety z paczki kurierskiej... nowe osiedle w gminie. Zgłaszam sprawę... strażnik gminny zbywa do gliniarza, gliniarz... chyba na pół etatut bo nie można się dodzwonić, a jak już to może się zajmie, a może nie... ale lepiej do strażnika się udać... idę do strażnika a ten na 2 tyg. urlopie... w gminie laski w biurze nie są uprawnione do jakiejkolwiek interwencji, trzeba czekać na strażnika lub mailem zgłoszenie.... zgłoszenie ( z pełną dokumentacją) wysłane... po miesiącu dowiaduję się że strażnik zajechał niby do osoby co wywaliła śmieci ale nikogo nie zastał... poza tym dane teleadresowe to nie jest niezbity dowód (no k$^@a ja też to wiem... ale jego obowiązek ruszyć dupę i sprawdzić /zwróci podejrzanemu uwagę) po 2 miesiącach sam posprzątałem.

I teraz dylemat... pól nie upilnujesz przed brudasami... właściwie należało by wpie#^_#li_ć gnojowi na miejscu lub oblać chatę gnojowicą/ obsypać obornikiem (oczywiście przy niezbitych dowodach...) ... tylko że wtedy to Ty już oberwiesz za samosąd itd...

I prawidłowo, tak to powinno wyglądać ze strony rolników.