W polsce karetki oprócz wyjącej syreny mają taki jakby klakson, horn, głośny jak od ciężarówki. I używają go na takich nie ogarniętych kierowców, wiecie nikt nie lubi jak się na niego trąbi na drodze, bo zwykle człowiek zostaje strąbiony jak źle pojedzie, zajedzie komuś drogę. pomaga to uświadomić pewnych kierowców, że mogą dalej zjechać i są zawali drogami dla uprzywilejowanego pojazdu, a przyszłości zjadą lepiej chociażby dlatego żeby nie zostać strąbionym jak ostatnia ci#^.

17 minut podróży. Można umrzeć już kilka razy.

Ci ludzie zachowują się jak boty wyprane z mózgu, samodzielnego myślenia i umiejętności analizowania sytuacji.

Ale nieogarnięci kierowcy tam są. Kierowca pogotowia też tak średnio ogarnia bym powiedział.