No to zapraszam do Chicago, żeby zobaczyć jak tutaj się naprawdę jeździ. Gorsza dzicz to jest tylko w NY.

Kamera nigdy nie oddaje dobrze prędkości szczególnie jeśli nagrywający jeszcze użył zoomu do kadrowania aby na filmie nie było widać np. maski samochodu. Wiem to po moich nagraniach z wideorejestratora. Tam gdzie jadę 80 to wygląda jakbym wlókł się 50. Dlatego śmieszne są synki, które komentują: "A skont wiesz, że szypko jechał? Masz fotoradar w oczah?" Jeśli już na wideo z samochodu, który porusza się po mieście wydaje się, że obiekty przemieszczają się dość szybko to znaczy, że ktoś zapierdalał ostro ponad limit.