Od małego w moim domu rodzinnym zabijało się świnie i cielaki. Był to pewien rytuał. Babcia zawsze robiła móżdżek z ziemniakami i odobiną jajka. Tak było, tak się wychowałem. Dziś nieco inne czasy. Przez tą jakąś dziwną ideologię daliśmy się moralnie wykastrować. Nie wiem na co to komu. Świnie, kurczaki, krowy, czy inne zwierzęta... no takie ich los, muszą zginąć żebyśmy mieli co jeść. Na co do tego dorabiać ideologię??? Bardziej zastanawia mnie po co ktoś angażuje środki żeby wpoić w nas wstręt do takich czynności...???

Ale tym filmem narobiliście mi smaka na świniaka z rożna...

Kiedyś ogladalem jakis program survivalowy, gdzie grupa ludzi miała przetrwać na sawannie. Oczywiście w grupie były paniusie i rurkowcy. Za to jeden gość nie pierdzielil sie w tańcu i w pierwszy dzień zaciupał węża i upiekł nad ogniskiem. Oczywiście paniusie skrzywily sie i nie długo trwało jak przy nich znaleźli się piękni w rurkach i było dużo przytulania, płakania i wyzwisk od nienormalnych. Po 4-5 dniach facet złapał zająca. Jego zapach przełamał jedna paniusie. W kolejnych dniach została tylko jedna, żyjąca o jagodach a rurkowcy sprawdzali pułapki na zające. Taka jest kolej rzeczy. Taka jest natura.

szach mat

Podgląd | Rozmiar pliku: 58 KB

Gdyby ludzie nie jedli wieprzowiny to świnie nie byłyby hodowane. Krowy przynajmniej mleko dają, kury jajka... Świnki by nie istniały.

Na szczęście żyjemy w czasach że nie każdy z nas osobiście musi sprawiać sobie jedzenie. Zabijanie zwierząt, uprawianie zboża, pieczenie chleba, czy nawet w szerokim rozumieniu gotowanie nie jest dla każdego. Płaci się komuś by zrobił to za ciebie i to lepiej, bo na pewno się w tym specjalizuje. Ale drażni mnie ten film bo jeśli dotyczy wegetarianizmu czy weganizmu i stara się przekonywać innych do takiego życia to jest FAŁSZYWY NA MAXA. Bo dzięki mięsożercom istnieje dzisiaj ten aktor i może kręcić swoje filmy. Bez mięsożerców nie było by ludzi.

Jedyne co by mnie powstrzymywało to ten nóż... takim czymś mógłby się po piętach podrapać co najwyżej... Jakbym już miał zabić tą świnkę to poprosiłbym o coś bardziej sensownego... Tu nie chodzi o sam fakt zabicia, tylko o to, żeby zrobić to humanitarnie.