Według mnie, pięknie zagrany.

A nie mój błąd, przepraszam, nie ma smyczkowych w oryginale, ale za to są klarnety i flety, a na filmie słychać tylko puzony, oboje i tuby, więc na jedno wychodzi.

No bo zagrany na instrumentach dętych, w tle z bębnem, bez smyczkowych to to już jest według niektórych profanacja? No bez przesady, można przecież nie zebrać całej orkiestry, trochę inne tempo utworu jest wymagane przez skład instrumentów. Może skrzypek dostał focha że mu zapłacą tylko połowę i się artysta obraził.

Na pogrzebie Angeli powinni to grać na okrągło.