Właśnie taki jest problem w tych czasach, przy stosowaniu zasad prawnych, tutaj przy ratowaniu życia, nie da się nie zwracać uwagi na emocje rodziny poszkodowanego, jakby zrobili tak jak trzeba, czyli odstawić Panią w bezpieczne miejsce i dać ratownikom pracować, to zaraz by była sprawa w sądzie że policja/straż naruszyła przestrzeń osobistą tej Pani, i że to oni zaczęli, nieważne że ona im utrudnia prace i robi sceny, po głowach dostaną funkcjonariusze, bo potem dowiedzą się od przełożonego że ''trzeba było dać jej spokój a nie ją ciągać'', i nagle prawo nie ma znaczenia, ustępują emocjom roztrzęsionej kobiety.

jak on sie mogl topic, jak boje mial na brzuchu ???????? z taka pilka nie powinien isc pod wode !!!!!

powinien ją ktoś z tłumu ogarnąć!!!