38
Niespełna 2,5 godziny zajęło policjantom z łukowskiej drogówki ustalenie i zatrzymanie 35-latka z Łukowa. Mężczyzna kierując audi potrącił przechodzących po przejściu dwóch 14-latków i uciekł z miejsca zdarzenia. Miał 2,5 promila
Dodano: , wyświetleń 5556
musti
ponad 7 lat temu
Peug nie może zrozumieć jednej prostej rzeczy. Nie może chłopina pojąć tego że skoro przytrafił się debil który prowadzi po pijaku na co nie ma wpływu pieszy ani nikt inny postronny to pieszy może tylko próbować uniknięcia potrącenia bo nic innego mu już nie pozostaje. Toteż z punktu widzenia pieszego zachowanie ostrożności przez pieszych do czego zobowiązuje go nawet Kodeks Drogowy, jest bardzo ważne dla samego zdrowia i życia. Nastolatkowie nie zachowali tej ostrożności. Nie zastosowali się też do powszechnej niepisanej reguły ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg a gdyby tak postąpili może nie zostali by potrąceni a pijany pojechał by dalej. Gdyby tak było tzn obyło się bez potrącenia to chyba było by lepiej prawda Peug? To że są pasy i pieszy ma na nich pierwszeństwo nie daje chyba nieśmiertelności w tym miejscu i trzeba zrobić wszystko by przejśc bezpiecznie. Peug rozumiesz to że CI nastolatkowie mogli uniknąć potrącenia? Tu nie chodzi o winę bo to jest ewidentne. Tu chodzi o świadomość pieszego i jego zachowania które nie są kształtowane. Odpowiedzialność za siebie jest podstawą. Tutaj chłopcy zachowali się bezmyślnie i jestem pewien że to co ich spotkało da im szkołę na przyszłość. Ale do cholery niie musi być tak że mądry Polak po szkodzie. Pewnych zasad trzymac się muszą wszyscy. A najwięcej rozwagi trzeba pieszym bo to oni są bezbronni i najbardziej narażeni.
peug
ponad 7 lat temu
@musti: Ale co to ma do rzeczy? Cała ta gadka ma wydźwięk jakby po części to była też ich wina. NIE, NIE JEST, nie wszyscy są tak wybitni jak Ty i nie potrafią przewidzieć, że za kierownicą jadącego samochodu siedzi pijany debil, który postanowił na pełnej prędkości, w deszczu, wjechać w nich na przejściu dla pieszych ( nadmienię, że w momencie gdy już na nim byli i prawie je opuszczali) ... a gdy zobaczyli debila, to już nie zdążyli uciec ( nie chce mi się ale może ktoś policzy jaką drogę pokonuje samochód w 1- 2 sekundy jadąc 50, czy 60 km/h, a jaką drogę jest w stanie pokonać człowiek w tym samym czasie, wliczając w to czas na reakcję i konieczność zmiany kierunku ruchu lub przyspieszenia) Pisałeś gdzieś, że nie wszystko jest czarne lub białe... dla mnie od momentu gdy gość usiadł nawalony za kierownicę i potrącił pieszych na przejściu....JEST.
musti
ponad 7 lat temu
@peug: jeśli masz taką moc i niedopuścisz do ruchu drogowego debili, pijanych i tych którzy popełniają błędy czyli jeśli sprawisz że żaden kierowca nie popełni błędu to dobrze niech będzie Twoja racja. Ale póki jest jak jest to racji nie masz. Wg mnie gdyby zamiast tego pijanego kierowcy trafił by się typowy "frog" który łamał wszelkie możliwe przepisy i jechał tak jak ten efekt byłby taki sam. Było by potrącenie bo piesi mieli gdzieś sytuację na drodze i zaufali temu że idąc na pasach nic im się stać nie może. A takiej pewności nikt nigdy nie powinien mieć. Na pasach, na zielonym na pasach czy na chodniku. Są takie zdarzenia że nikt nie wie co gdzie i kiedy. Dlatego trzeba zachować ostrożność na każdym kroku bo to jest w naszym interesie.. zwłaszcza pieszych. Nie wmawiaj mi że twierdzę że piesi są winni. Nie są winni zdarzenia ale mogli by go uniknąć jeśli zachowali by większą rozwagę i ostrożność.
peug
ponad 7 lat temu
@musti: Nie życzę Ci abyś kiedyś Ty lub ktoś z Twoich bliskich lub znajomych trafił na przejściu na takiego "froga" lub gościa z filmiku a potem przeczytał, że masz się nad sobą zastanowić bo pewnie nie zachowałeś ostrożności i dlatego wylądowałeś w szpitalu.
peug
ponad 7 lat temu
@musti: A tak już na koniec. Cały czas próbuję rozszyfrować błąd, który uważasz że popełnili ci chłopcy. Wbrew temu co myślisz, siedzę już trochę za kółkiem i nie jedno widziałem. Jakie cuda potrafią zdziałać piesi na drodze... babcię ciągnącą ze trzyletnie dziecko,pewnie wnuka, na czerwonym tuż przed maską bo tramwaj jej ucieknie a potem już żaden nie przyjedzie bo zwijają tory... pieszych przebiegających przez drogi w naprawdę różnych miejscach... rowerzystów wpadających z rozpędu na przejścia... pieszych włażących tuż przed nadjeżdżający samochód (nawet nie na przejściach) ... też takich co mają pierwszeństwo i świadomie narażają życie i zdrowie by pokazać drugiemu że popełnił błąd uważając, że pierwszeństwo= nieśmiertelność. Ale jakoś nie mogę dopatrzeć się tego wszystkiego na tym filmiku.
musti
ponad 7 lat temu
@peug: dzięki. A ja mam nadzieję że tych dwóch nieszczęśników wyciągnie z tego wnioski i nie tylko takie że pijany kierowca nie powinien być na drodze ale że mogli dać sobie więcej szansy na unikniecie tego potrącenia. Nie mówię że jakby uważali to na 100% by uniknęli ale zwiększyli by swoje szanse. A tak zdali swoje bezpieczeństwo na łaskę innych. Tym razem na łaskę idioty który powinien siedzieć za kratami
peug
ponad 7 lat temu
@musti: To już tak na sam koniec...szerokiej drogi i jak najmniej spotkań z debilami na drodze
musti
ponad 7 lat temu
@peug: wzajemnie
Dawid51
ponad 7 lat temu
Jedno pytanie.
Ktory z nastolatkow zachowal sie prawidlowo przechodzac przez pasy?
Pijanemu kierowcy wystarczy nie wlezc pod kola.
Upewnic sie czy przejscie jest bezpieczne i przejsc a nie isc jak swieta krowa. Pieszy nigdy nie ma pierwszenstwa.
To fizycznie i zdrowotnie niemozliwe jesli chce zyc.
czesio1234
ponad 7 lat temu
@Dawid51: widać że ty nawet do kibla jeździsz swoim BMW. Czy ty siebie słyszysz??? PIJANY KIEROWCA POTRĄCA PRZECHODNIÓW NA PASACH!!!!!!!!!! nie na autostradzie, nie na polu ani nie w burokach kur wa deklu. Skoro jesteś tego wyznawcą to wcześniej czy później stracisz swoje prawko znalezione w chipsach i posiedzisz w kiciu pare latek.
peug
ponad 7 lat temu
@czesio1234: Wreszcie ktoś mówiący do rzeczy.
musti
ponad 7 lat temu
już pisałem o tym wiele razy bo mnóstwo jest takich przypadków.. tutaj po raz kolejny widać że oni jakby nie widzieli i nie słyszeli auta. To kaptury naciągnięte na głowę ograniczają widoczność (kąt widzenia) Osoby w kapturach nawet jeśli obracają głowę to nie widzą i tak wiele bo kaptur pozostaje w miejscu i im zasłania. Do tego kaptur tłumi dzwięki i osoby takie nie widzą auta ani go nie słyszą i wchodzą na przejście pewni że nic nie jedzie. Kaptury bardziej sprzyjają takim sytuacjom niż słuchawki na uszach. Ludzie jeśli macie dzieci i bliskich to uświadomcie ich bo takich potrąceń kapturników dochodzi bardzo często.
peug
ponad 7 lat temu
@musti: A jak ta teoria "amerykańskich naukowców" na temat kapturów ma się do tego gnoja, który NAGLE wtargnął na przejście dla pieszych tuż przed nadjeżdżającym naj@%anym kierowcą? Też mu wiszący na plecach kaptur stłumił dźwięki i ograniczył widoczność? Oni już prawie opuścili przejście, naj@%any gość wypada z dość dużą prędkością na przejście gdzieś spomiędzy jadących samochodów a Ty dyskutujesz o KAPTURACH?
musti
ponad 7 lat temu
@peug: może i polemizowałbym z Tobą ale jednak nie ten poziom.. ja się do Twojego nie zniżę
peug
ponad 7 lat temu
@musti: Bo tu nie ma o czym polemizować. Można by gdyby gość był trzeźwy bo wypadki się zdarzają, ale nie gdy wsiadł do samochodu nawalony jak autobus.
musti
ponad 7 lat temu
@peug: czy ja napisałem że wina jest nastolatków? Wina jest kierowcy auta i niezależnie czy był pijany czy byłby trzeźwy była by jego wina ponieważ piesi byli już na przejściu. Ale z punktu widzenia własnego dobra zdrowia i życia pieszy powinien maksymalnie zwiększać swoje bezpieczeństwo a nie obniżać. To pieszy w takich sytuacjach ginie lub staje sie kaleką wiec chyba w dobrym interesie pieszego jest robić wszystko by nie dać się zabić. A kaptury na głowach to nie mój wymysł. Ja tego nie wymyśliłem ale propaguje. I nawet jeśli w tym przypadku jeden z nich nie miał go na głowie to nie oznacza że drugi gdyby nie miał zaciągniętego na głowę to może by zobaczył auto.. jest większa szansa. Kończąc: mam nadzieje że tego gnoja co ich potrącił wsadzą do więzienia na trochę
peug
ponad 7 lat temu
@musti: Widzę, że chyba uwielbisz zaczytywać się w tym co piszesz. Gdy to czytasz patrzysz na siebie z podziwem w lustro? Tu sprawa jest naprawdę prosta i nie ma co się męczyć z wypocinami na temat różnych pseudoteorii.
musti
ponad 7 lat temu
@peug: sam tworzysz sobie teorie i jesteś najlepszym psychologiem. Nic nie jest czarno albo białe.. tutaj też nie jest. To co napisałem napisałem z troski o pieszych którzy niestety często chodzą tak jak tutaj.. jeżdżę autem pewnie wiecej lat niż Ty masz i widziałem już niejedno. Stąd moje słowa. Zresztą pisać mogę co chcę. Jeśli Ty chcesz się ponabijać to się nabijaj ale jeśli komuś jednemu pomoże mój wpis to juz warto było. PS: nie czytam (tak jak Ty swoich genialnych ciętych ripost) bo wiem co piszę i mam dobrą pamięć
peug
ponad 7 lat temu
@musti: Czekałem kiedy wreszcie padnie ten często spotykany argument:.. na pewno jeżdżę o wiele dłużej od ciebie, ba, jestem pewny że od wszystkich, którzy się tu wypowiadają i przez to wszystko już widziałem i jestem najmądrzejszy... A jeżeli faktycznie jeździsz więcej lat niż ja mam, to jesteś już w takim wieku, że powinieneś się naprawdę dobrze zastanowić czy nie stwarzasz już zagrożenia dla innych kierujących.
musti
ponad 7 lat temu
@peug: bo liczy się doświadczenie. Ja doświadczenia jako kierowca mam 22 lata. I nawet jeśli masz więcej lat niż ja jeżdżę to nie zmienia faktu że widzisz tą sytuację jednostkowo. Myślisz że jak znikną z ulic pijani kierowcy (powiedzmy jakimś cudem) to tacy piesi jak Ci tutaj mogą czuć sie bezpiecznie i nadal tak beztrosko iść przez pasy?
peug
ponad 7 lat temu
@musti: To staż za kółkiem mamy podobny mi w kwietniu stuknęło 26
wektor
ponad 7 lat temu
Przetrwają najsilniejsi. Po dwoch i pół godziny od zdarzenia stwierdzili że jest pijany. Mógł napić się po rozjechaniu tych dwóch daunow co weszli mu pod koła. Niech mu teraz zapłacą za naprawę auta. Jedyna wina kierowcy, że nie zatrzymał się od razu zobaczyć co z samochodem tylko w domu. A jak zobaczył to się napillł.
i...3ponad 7 lat temu
Panowie nie obrażać się wzajemnie ale prawda jest taka, kaptur ogranicza widoczność winę ponosi kierowca!
ale instynkt samozachowawczy każe rozejrzeć się i upewnić że wchodząc na teoretycznie niebezpieczny obszar jakim dla pieszego jest ulica trzeba zadbać o swoje bezpieczeństwo bo nikt tego za Ciebie nie zrobi. Dzięki temu instynktowi ludzkość przetrwała do dziś.
peug
ponad 7 lat temu
@immortal3: To ja mam propozycję. Zakaz przechodzenia po przejściu w kapturach gdy pada deszcz. Za pierwsze złamanie zakazu chłosta a za następne, obcięcie głowy by nie było na czym nosić kaptura. A dla kierowcy nagroda z zachowanie instynktu samozachowawczego, bo pomimo że jechał naj@%any jak szpak, to próbował się ratować ucieczką.
milanos1
ponad 7 lat temu
No jego wina bo byli na przejściu więc wg przepisu mieli pierwszeństwo, ale oni też nie święci. Pieszy przechodząc przez przejście ma zachować "szczególną ostrożność" - tak mówi art. 13 ust. 1 ustawy PRD. Jakoś nie widać, by się szczególnie rozglądali jak szli przez to przejście, a jak by się rozejrzeli, to by pewnie zobaczyli, że pędzi na nich wariat samochodem i by spokojnie uniknęli potrącenia albo przysieszając kroku albo zatrzymując się na wysepce.
bor
ponad 7 lat temu
@milanos1: Ale ludziom się we łbach popie#^_#li_ło i myślą, że skoro mają pierwszeństwo, to nic im się stać nie może.
Profesor
ponad 7 lat temu
@milanos1: Ty coś jesteś za bardzo przepisowy, tylko mało życiowy.
peug
ponad 7 lat temu
@milanos1: Ty tak serio? Masz jakiekolwiek wątpliwości kto ponosi w tym przypadku całkowitą winę? Jedzie naj@%any facet i prawie zabija dwoje dzieci na przejściu dla pieszych, a Ty próbujesz doszukiwać się jakiejkolwiek ich winy? A następny "mądry" temu przyklaskuje. No ręce opadają.
milanos1
ponad 7 lat temu
@peug: Panie Peug, obiektywność polega na tym, że bada się jakie przepisy naruszyły obydwie strony zdarzenia drogowego. Z kolei stronniczość polega na tym, że widzimy tylko winę jednej strony (przeważnie kierowcy pojazdu), a naruszenia drugiej strony zdarzenia pomniejszamy (bo jest pieszym, dzieckiem, kobietą, matką z dziećmi, staruszkiem, rowerzystką, itp.). Tymczasem na drodze każdego obowiązują przepisy, pieszego również, nawet jeżeli ma tylko 14 lat i kaptur na głowie. W każdym razie, gdy kiedyś na przejściu pieszy patrząc tępo w smartfona wejdzie Panu pod koła pojazdu, a oburzone media i społeczność lokalna od razu okrzykną Pana bandytą drogowym co powinien zgnić w więzieniu, to wtedy proszę się odezwać. Tylko że wtedy nikt już nie będzie Pana słuchał, bo kto słucha tłumaczeń bandyty.
peug
ponad 7 lat temu
@milanos1: A jakież to przepisy złamali ci dwaj na przejściu?