41
Na torze w Pszczółkach koło Gdańska po okiem taty szlifuje swoje umiejętności 13-letni drifter Jaś Borawski.
Dodano: , wyświetleń 4371
j...kponad 7 lat temu
Kto bogatemu zabroni... Myślę, że gdyby każdy 13-latek dostał BMW E30 przygotowane do driftu i miał ojca, który zaleje paliwo, zabierze na tor i będzie finansował serwis, ogumienie i inne duperele to wszystko wyglądałoby inaczej. Wyobraźcie sobie, że piłka nożna to sport dla bogaczy. Kto by wtedy w to grał? Chyba same połamańce, a zdolni i biedni nie mieliby szans, żeby się wybić. Tak jest tutaj. Nie ma się czym podniecać.
alex1980
ponad 7 lat temu
Synek świetny, wypowiada się bardzo dojrzale.Ojciec chyba za często zagląda do kieliszka.
Kubus70
ponad 7 lat temu
zalosny jest
musti
ponad 7 lat temu
nie tylko drifting jest nieuleczalną chorobą.. to domena prawdziwej pasji. Ktoś kto posiada swoją pasję nie może bez niej żyć i funkcjonować normalnie. Ten chłopak już to wie.. myśli może że ten wyjątkowy stan dotyczy tylko driftingu.. ten stan dotyczy każdej prawdziwej pasji