25
Dziś należąca do NASA sonda, która przez 20 lat nauczyła nas bardzo wiele o Saturnie i jego księżycach, dokonała planowanego "samobójstwa", spalając się w atmosferze gazowego olbrzyma. Dzięki zdjęciom dostarczonym przez sondę mogliśmy się na przykład dowiedzieć, że na Tytanie (największy księżyc Saturna) są deszcze, rzeki, jeziora i morza (z ciekłego metanu). I gdzieś tam może istnieć życie, podobne do tego znanego na Ziemi.
Dodano: , wyświetleń 3938
Chris
ponad 7 lat temu
Moze mi ktos wytlumaczyc,czy zamiast pozwolic sie jej spalic nie mozna przekazac do dalszych badan jakiejs organizacji,uniwersytetowi.Przeciez wystarczy przekazac aparature sterownicza nawet odplatnie komukolwiek kto sie na tym zna lub prywatnym agencja kosmicznym?.Mozna jeszcze duzo zdzialac.Nie znam sie na tym,tak tylko sobie pomyslalem.
HolliFak
ponad 7 lat temu
@Chris: 1. Przekazanie aparatury sterujacej ? to nie przekazanie pada do konsoli. Potrzebna jest cala infrastruktura, nadajniki, anteny itp...to nie przejdzie.
2. Out of fuel. Albo nie sluchamy, albo anglik kuleje. Przekazujemy aparature (co w zwiazku z ogromem instalacji jest i tak niemozliwe) dla sondy bez paliwa? Great deal
3. Jednym z ostatnich badan bylo maksymalne zblizenie do powierzchni. To nie bylo spalenie ot tak. Tylko puszczenie sondy w dol i rejestrowanie odczytow ile sie da.
Odpowiedz z przymrozeniem oka, za szczere "nie znam sie". Bez obrazy
Chris
ponad 7 lat temu
@HolliFak: Przeczytaj moje ostatnie zdanie.
HolliFak
ponad 7 lat temu
@Chris: Przeczytałem. Tako i Ty przeczytaj ostatnie moje. Które obrazuje że czytałem Twoje ostatnie zdanie i właśnie przez szacunek że przyznałeś iż spekulujesz bo się nie znasz, zaznaczam dla pewności iż moje odpowiedzi są w tonie żartobliwym, a nie złośliwym.