5
Arturowi Szpilce nie ma kto dać klapsa w tyłek, strzelić go w mordę i doprowadzić do porządku. To naprawdę fajny dzieciak, ale pozwolono mu na robienie z siebie małpy i mamy tego efekt. Z chłopaka, który mógł być bardzo wielkim zawodnikiem, staje się przeciętnym "bokserzyną"-mówi Zbigniew Raubo
Dodano: , wyświetleń 1406
lutati
ponad 7 lat temu
Oczywiście! On zapomniał boksować. No bo jak można, w wadze ciężkiej, wystawiać głowę i ręce trzymać na jajach?