gościu dobrze zareagował mogli by się zamienić tymi psami wtedy babcia by miała małego pieska odpowiedniego dla siebie a gościu takiego co umie utrzymać w ryzach

@Mikus298: sam się uśpij, po pierwsze taka babcia nie powinna mieć psa którego nie może utrzymać, po drugie smycz i obroża też powinna być dobrana do wielkości psa bo ta k to łażą z wilkami na smyczach na szczury, po trzecie to co wspomniałeś czyli wychowanie psa. Wniosek jest taki, że babcie i każdego podobnego właściciela trzeba uśpić, a nie psy

@mateo44pl: czytaj miedzy wierszami ale ze zrozumieniem, pies już tak agresywny tak wychowany przez nieodpowiedzialnego właściciela często już nie nadaje się do wychowania i jest po prostu zagrożeniem bo jest nieprzewidywalny i takiego psa należy odizolować w skrajnych przypadkach uśpić, nigdzie nie napisałem że wszystkie psy powinno się usypiać a wręcz napisałem że sam się tak nie wychował czyli czytaj wina nieodpowiedzialnego właściciela i ludzkiej głupoty , a co do skręcenia karku, tak pomimo iż jestem miłośnikiem zwierzaków to moja wypowiedź odnosi się do sytuacji tu przedstawionej gdzie w obronie przed agresywnym psem zrobił bym to bez wahania, co do twojego wniosku ,niestety to prawda takim ludziom nie powinno się pozwalać na trzymanie zwierzaka,

@Mikus298: Nie sadze by babcia tak pieska wychowala. Na podstawie jednego filmu nie mozna okreslic agresji. Kazdy pies moze byc spokojny i nagle czegos sie przestraszyc, cos zle zrozumiec i nagle rzucic sie (przypadki gdy pies cale zycie spokojny w domu i nagle rzuca sie na domownika) . Jedna z osob ktore znam ma psa (ok 8lat), pies przytulak-mozesz z nim zrobic wszystko. Kocha dzieci, lubi ludzi, jest ufny, nie gania kotow (!), bawi sie z innymi psami. Jest jednak jeden pies na podworku na ktorego widok zaczyna szczekac i szarpac sie na smyczy. I co? Uspic "agresora"? BTW- skad wiadomo czy ten mniejszy pies kiedys nie rzucil sie w jego strone i teraz po prostu tak na niego reaguje? Najprosciej-uspic, zabic, zniszczyc. Moze ludzi profilaktycznie tez. Kajetan P tez nikogo nie zabil przed swoja pierwsza ofiara...