"Zamiast pojechać w nocy mimo końca tacha, chciałem po legalu sobie za dnia do domu pojechać. Sobotni kierowcy osobówek to jednak czasami nieobliczalni są. Jedzie koleś z kobietą i dzieckiem, raz wolno, raz troszkę mniej wolno. Przy próbie wyprzedzania przyspiesza, ma CB radio, na próby zwrócenia uwagi reaguje burackim "zatrzymajmy się". Już myślałem, że jedzie na przystanek albo coś albo pojedzie dalej ale trafiłem na ciężki przypadek, który mimo kobiety i dziecka decyduje się użyć swojego pełnoletniego zapewne szrota jako hamulec do ciężarówki. Następnie wysiada z pałą i kozaczy. Na szczęście ze 2 lata temu kupiłem na ciapaków z Calais gaz pieprzowy w żelu (żeby nie oberwać rykosztem). I co, przyszło go użyć w Polsce na jakimś głupim Polaku.... ręce opadają. Mało mu było to jeszcze swój gaz wyciągnął. Gdyby nie kobieta i dziecko to już po zauważeniu pałki nie pierdoliłbym się tylko mu tego złoma zepchnął do rowu i odjechał. Własne bezpieczeństwo przede wszystkim."